Zarabia miliony na odpadach odzieży z kontenerów PCK
Dziennie przetwarzamy 300 ton, rocznie – 65 tysięcy ton wyrzuconej odzieży. Odzież zbieramy do kontenerów, które można znaleźć w niemal każdej gminie w kraju, odkupujemy ją również z Polskiego Czerwonego Krzyża. W ubiegłym roku zarobiłem 10 mln zł
Muskat002 z- #
- #
- #
- #
- #
- 201
Komentarze (201)
najlepsze
Tak jak u nas w ciucholandach znaczna część odzieży to ta z UK z metkami nieraz w funtach etc. - tam ludzie tak samo myślą, że idzie to na pomoc a de facto jakiś sprytny polak odkupuje, wwozi i
@JanParowka: Przynajmnie trafiło bezpośrednio do potrzebujących
LINK
@noffi: Wystarczy się schylić.
Jak wy sobie wyobrażacie - że ktoś potrzebujący będzie donaszał wasze wyświechtane jeansy? Każda osoba ma inne potrzeby, a niemożliwością byłoby katalogować wrzucane rzeczy względem
Facet rozkręcił spory biznes, daje pracę niemałej grupie ludzi. Dzięki temu masa ciuchów nie ląduje na wysypiskach tylko zostaje ponownie wykorzystywana. Mniej zamożni mogą sobie pozwolić na kupno takich ubrań zamiast płacić 10-20 razy więcej w sklepach. Dodatkowo PCK dostaje ze sprzedaży niemało kasy na działalność.
Ale oczywiście "Hurr durr oszust jeden, ja myślałem że to na biednych! Okradł mnie!" Serio kurna? I co
ostatnio wystawiłem na śmietnik 15 butelek po piwie, bo nie ma miejsca gdzie mógłbym to normalnie sprzedać, a piwa nie chce brać
wracając do szmat, często wywalamy takie szmaty właśnie do tych pojemników, bo szkoda wywalać do kosza, nie są to zniszczone rzeczy po prostu nie są już dla nas
przy okazji obok często tworzy się dzikie wysypisko tego, co już do kontenera nie weszło ( ͡° ʖ̯ ͡°)
W dużym ciucholandzie w moim miescie kurtki są po kilkanaście złotych. Najdrożej jest zaraz po nowej dostawie, później ceny spadają.