Spełnia się czarny scenariusz. Zabraknie szczepionki przeciw gruźlicy
Za kilka dni skończą się zapasy produktu, nowej partii nadal nie ma – sprawdza się czarny scenariusz, o którym już w marcu pisał DGP.
rybak_fischermann z- #
- #
- #
- #
- 8
Za kilka dni skończą się zapasy produktu, nowej partii nadal nie ma – sprawdza się czarny scenariusz, o którym już w marcu pisał DGP.
rybak_fischermann z
Komentarze (8)
najlepsze
W szczególności przeszło 90% lekarzy i pielęgniarek nie jest szczepionych na gruźlicę.
Tak było od dawna i nic się szczególnego z tego powodu nie dzieje.
Dlatego ja bym nie panikował, skoro ta nieszczepiona większość nie zachorowała to my też tak zaraz nie zachorujemy gdy nie będziemy mogli otrzymać następnej dawki szczepionki na czas.
W zeszłym roku na wykopie pewna lekarka (albo
99% nie było, bo o ile dzieci szczepi się na lekcji w szkole i przez to się o tym pamięta to dorosłym nikt o szczepieniu nie przypomina.
Tak na marginesie około 2%-3% dzieci nie może być zaszczepionych bo nie jest wystarczająco zdrowa a to dość ciężka szczepionka.
Najmniejsze ryzyko zarażenia jest u małych dzieci (takich które jeszcze nie chodzą do szkoły ani przedszkola) i u ludzi starych już na emeryturze - oni nie spotykają dużej grupy obcych osób od której mogli by się zarazić - nie pracują i utrzymują kontakty tylko
Jako dobrą sytuację epidemiologiczną opisuje się gdy zapadalność na gruźlicę jest mniejsza niż 5 przypadków na 100tys (potwierdzonej laboratoryjnie - dodatni rozmaz), w Niemczech ze szczepień rezygnowano w 1998 roku gdy zapadalność była około dwa razy wyższa niż maksymalna dopuszczalna.
Mimo rezygnacji ze szczepień zapadalność na gruźlicę zmalała i obecnie jest na granicy poziomu przy którym wg. ekspertów można rezygnować ze szczepień.
Tak to wyglądało:
- 2000r : 9,1 przypadków