Druga fala prywatyzacji. Przed nami bunt klasy średniej?
Ci, którzy z usług państwa w dziedzinach tak ważnych jak edukacja i zdrowie przestają korzystać, zaczną w końcu zadawać pytania, dlaczego mają na te usługi łożyć. Stąd już tylko krok do buntu polskiej klasy średniej (...) a to właśnie na niej w dużej mierze opiera się finansowanie usług publicznych.
eoneon z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 245
Komentarze (245)
najlepsze
@megawatt: Bunt to nie tylko walka, ale też emigracja albo emigracja wewnętrzna (w unikanie podatków na chama, itp).
Na pewno ktoś musi wyprodukować ten dobrobyt do podziału i w długim terminie nie da się tego przeskoczyć. Dorzynanie na siłę klasy średniej podatkami w sytuacji, kiedy podobnie rozwinięci sąsiedzi mają liniowe (a do tego - jak Czechy - dużo lepsze usługi publiczne), się po prostu nie utrzyma
Nie jest to prawda, takie państwa konstruują swoje budżety zupełnie inaczej niż Polska AD 2019. Nowy numer Kultury Liberalnej pokazuje dokładnie, gdzie leży różnica i dlaczego obecna władza - czy to kogoś cieszy czy smuci - nie
Mam podobne zdanie. Takie porównania jak m.in. do Szwecji pokazują jak ubogi jest zestaw pojęć, którym część osób operuje - Szwecja, Wenezuela, Polska itd - wszędzie ten sam #!$%@? socjal. No właśnie nie.
Nie jest problemem by dać każdemu po 200, 500 czy 1000 koron/bolivarów/złotych. Trudniej jest tak zorganizować państwo, by ograniczyć problem wykluczonych transportowo, zapewnić dobrą edukację i opiekę zdrowotną.
Przez to (subiektywnie mówiąc)
To właśnie te "Miśki" są Polską klasą średnią.
Już zaczęli wyrażać swoje niezadowolenie poprzez wyprowadzanie firm za granicę.
Efekt?
Od 2 miesięcy rząd rejestruje spadek wpływów z VAT.
To najlepsze co firmy mogą zrobić skoro rząd ma ich w dupie.
dłużej zajęło ci napisanie tego komentarza niż wpisanie odpowiedniego hasła w google
67% PKB to Miśki
2 miesiąc z rzędu spadają wpływy z vat
odpowiedziałem po 3 minutach (razem ze znalezieniem odpowiedniego źródła) naucz się używać google plx
@ZapomnialWieprzJakProsiakiemByl: pewnie żadna
Interesy klasy średniej, z powodu znikomej jej liczebności, nie są i nie będą już reprezentowane przez żadną liczącą się partię polityczną.
Czy nam się jako narodowi nie mieści w głowie, że coraz więcej osób po prostu wchodząc w dorosłość komfortowe mieszkanie dostaje kupione za gotówkę od rodziców a do tego jeszcze dziedziczy czasem coś naprawdę atrakcyjnego na wynajem po dziadkach - bo już wiele osób wchodzących w dorosłość może mieć dziadków, którzy mieli szczęście w chwili upadku komuny
Razem z brudem i wszami...