To pokazuje ogromny potencjał monitoringu i kamer. Wielu złodziei jest tak tępych jak ów delikwent który wcale nie jest wyjątkiem. Z własnego doświadczenia - w pewnym miejscu zainstalowałem monitoring oparty na Raspberry Pi Zero W i kamerce o kącie widzenia 120 stopni. Całość kosztowała mnie 120 zł i została zamaskowana w niewidoczny sposób. Pewnego dnia z komórki zginęły łopata, grabie i kosiarka do trawnika. Okazało się, że złodziejem był #!$%@? somsiad mieszkający
W pracy mieliśmy podobnego agenta. Jeszcze perfidnie zgłaszał, że mu narzędzia ktoś kradnie. Informował dopiero po jakimś czasie, ale nie przewidział, że nagrania są długo przechowywane.
Komentarze (43)
najlepsze
W sumie nie widać żeby coś kradł.
A to że niedługo potem doszło w budynku do kradzieży, to ja bym nie był taki pewien czy policja połączy wątki ;)
@mentools: No i błąd.