Płatności kartą staną się irytujące. PIN trzeba będzie podawać dla kwot < 50 zł
Od połowy września banki będą zmuszone znacznie bardziej restrykcyjnie podchodzić do zabezpieczenia kart. W efekcie, płacenie zbliżeniowe może już nie być takie być takie bezproblemowe, pojawi się bowiem konieczność wprowadzenia kodu PIN nawet dla małych transakcji. Zmian jest więcej.
grubson234567 z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 26
Komentarze (26)
najlepsze
Urojenia się leczy ( ͡° ͜ʖ ͡°) Przycisk ZAKOP jest od zakopywania jak dupa od... wiesz czego Sławku ( ͡° ͜ʖ ͡°) porządek to powinna zrobic moderacja ale z Toba i to już dawno temu
Całe szczęście Apple Pay jest ponadto :D
No a telefonu to już do czytnika w ogóle nie włożysz. A ostatnio zacząłem się wybierać po dom mając tylko telefon przy tyłku.
To mnie irytowało w Aliorze. Skoro podaję PIN to jaki jest sens ograniczać wysokość transakcji?
A, i jeszcze Revolut przez Google Pay pozwala mi na płacenie nawet w Polsce bez PIN kwoty powyżej 100 zł. Nie sprawdzałem płatności fizycznie kartą.
@janekplaskacz: Eeeeee, yyyy... Cos chyba masz namieszane kolego. Mam Aliora i wlasnie zrobiłem zakup za ponad 600 zł z użyciem karty podpiętej do Google Pay.
@grubson234567: Kurka, to nawet za większe zakupy zbliżeniowo już nie zapłace.
No to bedzie powrót do starej metody (wpychania karty w czytnik), ew. najpierw wizyta w bankomacie ;)
A) Jest szybciej i wygodniej;
B) Nie mam nic przed państwem do ukrycia;
C) Nie muszę nosić monet;
D) Jak chcę kupić coś, a chciałbym, żeby państwo o tym nie wiedziało, to idę do bankomatu. Ale takich transakcji jest mało :)