Taka dziś przykra przygoda - i chciałbym opisać bo widzę, że Mazowiecka Fundacja Opieki nad Zwierzętami kasuje moje posty a chciałbym ludzi przestrzec przed tymi ludźmi. Chciałbym też nagłośnić sprawę, bo przez takie traktowanie ludzi schroniska mają dodatkowe problemy z szukaniem domów dla zwierząt.
Long story short:
W mojej rodzinie zawsze był pies, jak byłem mały to rodzice zabrali jednego ze schroniska, po 15 latach pies umarł więc rodzice pojechali na Paluch i adoptowali Kamę, która w wieku 16 lat zmarła około miesiąca temu. Moja mam zawsze wspierała takie miejsca, finansowo czy właśnie przez adopcje. Teraz postanowiła adoptować ostatniego pewnie w swoim życiu psiaka. Okazja była, bo fundacja https://www.facebook.com/MFOZ.... pilnie potrzebowałą znaleźć dom dla 3 psów.
Moja mam zadzwoniła, porozmawiała i dowiedziała się że jest za stara. No ale zależało jej więc się umówiliśmy dziś razem na obejrzenie psiaka “Tobi”.
Na 18.30 pojechaliśmy na spotkanie na adres fundacji, byliśmy około 10 minut wcześniej i jedna z Pań wyprowadziła Tobiego a moja Mama próbowała z psiakiem nawiązać kontakt itp.
W tym czasie Pani zadzwoniła do swojej koleżanki, aby powiedzieć że już jesteśmy, powiedziała w jakim wieku (na oko) jesteśmy no i się zaczęło (rozmowa w trybie głośno-mówiącym). Pani wypytała jaki moja mama ma głos i naskoczyła że on kurwa tej starej babie psa nie odda, że moja mama ma spierdalać i że pewnie ma raka i zaraz umrze a ona będzie miała problem. Później przez kolejne parę minut dalszy ciąg kurwienia i wyzywania mojej mamy, która niestety się prawie rozpłakała i zrezygnowała. Chyba nigdy w życiu jej tak nie upokorzył.
Moja mama Całe życie pomagała zwierzakom, chciała kolejnemu dać nowy, kochający dom a jakaś totalnie denna laska ją zwyzywała.
Szok i niedowierzanie jakie chamstwo i dno pracuje w tej fundacji. Z mojej strony jutro podzwonię i postaram się dowiedzieć pod kogo oni podlegają i złożę skargę.
Moja mama nadal chce szukać psiaka do adopcji, ja jej radzę aby kupiła z hodowli bo formalności trwają 5 minut i jest pełna kultura i szacunek a nie takie dno jakie prezentują pracownicy. Nie wiem czy też mieliście takie doświadczenie z Mazowiecką Fundacją Opieki nad Zwierzętami, ale jeśli jest parę osób to może powinny tam nastąpić zmiany kadrowe i nieodpowiednie osoby powinny zostać zwolnione. To powinno być miejsce dla ludzi z pasją i miłością a nie dla niewyżytej laski która w taki ordynarny sposób mówi o innych i ich obraża.
Komentarze (266)
najlepsze
@Hindarsfjall: I znosić upokorzenie w kolejnych instytucjach? Takie przypadki jak ten trzeba po prostu napiętnować.
Swoją drogą myślisz, że gdyby w tamtym schronisku sytuacja była aż tak tragiczna, to ktoś wstrzymałby jakąkolwiek adopcję? Wierzę (i
Ogólnie smutna historia o
@jaludi Gdzie kasuje?
@uzytkownik4: no to pokażcie zapis z kamer waszego monitoringu
@jaludi:
Dziecko, przestań jarać blanty czy inne gówna. Jedyne co operator może jej wysłać, to informacje że o godz x prowadziła rozmowę z nr y i ile ta rozmowa trwała.
Operator nie przechowuje nagrań rozmów. Nie przechowuje, bo mu nie pozwala na to prawo. Rozmowa może być rejestrowana przez operatora tylko na wniosek sądu
Jaki Ty mądry i elokwentny jesteś...
Tak bardzo #!$%@? chcecie pomagać zwierzętom, że jak tylko coś stanie na przeszkodzie adopcji, to od razu się zniechęcacie i chcecie wspierać jakieś pseudo-hodowle, zamiast zacisnąć zęby i po prostu wziąć pieska z innego miejsca. Jednym słowem, #!$%@? wiecie o pomaganiu i #!$%@? wam zależy. Ja bym jechał nawet kilkaset kilometrów jakby mi