Urzędnicy napisali emerytce…że musi oddać ponad 13 tys zł!
Gdy miała 72 lata otrzymała I grupę inwalidzką, przysługiwał jej zasiłek pielęgnacyjny. A gdy skończyła 75 lat, dodatek pielęgnacyjny dostawała „z urzędu”.Przez 8 lat pobierała ten zasiłek podwójnie.Urzędnicy mogli policzyć, że coś im się nie zgadza? Za cudze błędy mam płacić ja? - pyta pani Hanna
a.....a z- #
- #
- #
- #
- 198
Komentarze (198)
najlepsze
XD
Nie 130, a ponad 200 zł - 130 dostawała z UM i to jej ściągają, ten wyższy ZUSowski zachowa.
Pism dostała sporo z wszelkimi wyjaśnieniami, instrukcjami, wyliczeniami, ale widać stać ją tylko na tyle, by polecieć do gazety, wcześniej nie chciało się czytać.
Na jej miejscu pokazałbym ZUS-owi wyprostowany środkowy palec. Niech sobie ściągnie pieniądze ze swoich niekompetentnych urzędników.
@janwit82: Ona nie składała wniosku. Ten drugi zasiłek został przyznany "z urzędu", bo przysługuje automatycznie po ukończeniu 75 lat.
przez tyle lat to wychodzi 130 zł miesięcznie. Ja bym pomyślał, że to podwyżka.
Ale nie, podludzie jak ty muszą być głupio-mądrzy i pisać takie idiotyzmy xD
-Ona ten drugi zasiłek dostała z urzędu, który nie sprawdził że już go ma.
-13000/8/12 daje ~135PLN na miesiąc. Przecież to można uznać za podwyżkę, bo to nie kokosy żeby zacząć nagle trzepać wszystkie wyciągi z
- ten drugi zasiłek dostała z innego urzędu (ZUS vs UM), to na kliencie spoczywał obowiązek dopilnowania formalności, na to się godził składając wniosek w UM - brak winy urzędnika.
- waloryzacje świadczeń są w marcu każdego roku, dostaje się odrębne pismo z wyliczeniem; nie 135 zł (tyle to ma oddać do UM) a ponad 200 zł dodatkowej wypłaty z ZUS, czyli ponad 10% podwyżka nie licząc waloryzacji, faktycznie można
Czyli sugerujesz, że urzędnik ma z własnej woli, bez odpowiednich przepisów, inwigilować ludzi i sprawdzać ich źródła dochodu, żeby czasem nie dostał za dużo? Genialne!
Dzieję