PiS tak uzdrowił państwową stocznię, że jest na skraju bankructwa.
Gdyńska Nauta to największa stocznia kontrolowana przez skarb państwa. Kolejny rok z rzędu zakończyła potężną stratą. Tak wygląda w praktyce podnoszenie z kolan przemysłu stoczniowego - który poza sektorem państwowym radzi sobie całkiem nieźle.
adam2a z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 79
Komentarze (79)
najlepsze
Prywatny przemysł stoczniowy ma się dobrze, bo nikt go nie psuje.
Problemy stoczni pojawiły się podczas budowy statku naukowo-badawczego "Oceanograf" dla Uniwersytetu Gdańskiego. Okazało się, że jest źle zaprojektowany i trzeba dokonać wielu zmian w jego budowie i wymiarach. Koszty (14 mln zł) musiała ponieść stocznia.
W 2017 roku stoczniowcom udało się utopić w porcie budowany właśnie statek "Hordafor V". W zeszłym roku kolejnym ciosem okazał się poważny
- Mein Gott, w Polsce znów napiszą że to też moja wina...
Komentarz usunięty przez moderatora
Spolki skarbu państwa istnieją z wielu powodów i żadnym z tych powodów nie jest generalnie zysku.
Komentarz usunięty przez moderatora
@eskimos-albinos: We przeczytaj artykuł zamiast jechać z szablonu, bo potem jest problem. Nauta ostatnie lata jechała na ukrytych dotacjach z MON, dostając zlecenia bez przetargu na niepotrzebny badziew byle tylko robota była.
@wiencejfakingcaptcha: zainteresowany jest prywaciarz, który może na stoczni zarobić.