Właściciel psa powinien odpowiedzieć za to że pies sam bez kagańca chodził wolno! Mógł kogoś zaatakować. Ale to przecież bardzo łagodny pies...... nie ma takich i nie januszować. A to że odjechali to inna sprawa.
A co mial z tym psem zrobic? Ja prdl.... jest jakis przepis prawny albo procedura policyjna, ktora nakqzuje cokolwiek w sytuacji przejehaniq psa, zubra, slimaka albo jezozwierza?
@ChamDeLaCham: Z psem nic, ale powinien wezwać patrol żeby ustalić kto jest właścicielem żeby pokrył straty. Kierował pracownik cywilny a nie policjant tak dla jasności.
@ATAT-2: Kogoś tu robisz w konia, z czego ten obowiązek ma wynikać i jaka jest tego podstawa? Co zmienia w kwestii płatności za szkody to czy policjant zapłaci bezpośrednio z wypłaty czy z ubezpieczenia które sam zapłacił, i tak to on opłaca i tak, do tego w przypadku załatwienia tego z ubezpieczenia rosną składki OC i AC na prywatne samochody.
@sowiq: dziękujemy za bycie dzbanem, przyznałeś się tym komentarzem że nawet artykułu nie czytałeś i komentujesz po nagłówkach i nawet nie wiesz, że to nie policjanci nim jechali
Kiedyś szliśmy ekipą na spacer i koleżanka spuściła psa ze smyczy. Szczeniak od razu wbiegł na ulice i właściwie w tej samej chwili potrącił go samochód jadący z duża prędkością i nawet się nie zatrzymał. Laska w lament żeby bagiety dzwonić bo za szybko jechał ale jakoś ją przekonałem żeby szybko stamtąd spieprzać i zakopać truchło nad rzeką puki koleś nie wróci blachy i maskownicy szukać.
We wpisie na FB (po ilości like sądzę, że to wpis oryginalny, autora zdjęcia) jest informacja o "PISowskiej policji", także śmierdzi to propagandowym fejkiem
Komentarze (185)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Dziękujemy za uwagę.
czegos chyba nie rozumiesz w powyzszym zdaniu