Najlepsze żarty ze Stalina. W ZSRR za ich opowiadanie groziła kara śmierci
Konsekwencje za rozpowszechnianie tych kawałów były poważne. Z tego też zresztą żartowano, mówiąc, że prawy brzeg kanału Białomorsko-Bałtyckiego budowali ci, którzy opowiadali dowcipy o Stalinie, a lewy – ci, którzy ich słuchali. Za najbardziej dosadne z dowcipów groziła nie tylko zsyłka...
Szewczenko z- #
- #
- #
- #
- #
- 146
Komentarze (146)
najlepsze
- Towarzyszu sekretarzu - tutaj mamy plac Armii Czerwonej.
- Bardzo dobrze towarzyszu, prowadźcie dalej.
- Tutaj szkoła podstawowa imienia towarzysza Lenina
- Oh świetnie! Kontynuujcie...
- Tutaj są aleje Gwardii Ludowej.
- Dobrze, bardzo dobrze...
- Na tym terenie powstanie zaś Pałac Kultury i Nauki im. towarzysza Stalina
-
- Stalin jeszcze wiesza.
@SchrodingerCat: On o tym wie, dlatego ich pominął ( ͡° ͜ʖ ͡°)ノ⌐■-■
- jeden trefl - zaczyna licytację. Padają kolejne odzywki:
- jeden kier
- raz bez atu
- dwa kier. Znowu kolej na Józefa Wisarionowicza
- jeden trefl ponownie mówi Stalin.
- pas
- pas
- pas
- PREZYDENTOWI ROOSEVELTOWI - NARÓD
Następny w kolejności - Churchill. Pokazuje swoją - piękną srebrną, inkrustowaną kamieniami półszlachetnymi z napisem:
- PREMIEROWI CHURCHILLOWI - KRÓLOWA
Kolej na Stalina. Pokazuje swoją, piękną, złotą papierośnicę, inkrustowaną kamieniami szlachetnymi, pyszną robotę najlepszych jubilerów, a na niej wygrawerowany napis:
- POTOCKIEMU - RADZIWIŁŁ
- Towarzyszu Józefie Wissaronowiczu poddaliśmy przesłuchaniu pięciuset ludzi, dwustu sześciu się przyznało, stu pięćdziesięciu trzech zostało rozstrzelanych...
- Nie śpiesz się Ławrientij, znalazłem już fajkę.
Radziecka telewizja robi film o dobroci Stalina, scena przedstawia Stalina i dziecko:
(Dziecko): Wujek daj cukierka!
(Stalin): #!$%@?!
(Narrator): A mógł zabić...
- Stalinie..., a Ci wszyscy ludzie to pójdą za Tobą?
Stalin odpowiada:
- Jak nie pójdą za mną, to pójdą za Tobą.
Przemawia Towarzysz Stalin. Na sali panuje absolutna cisza.
Nagle ktoś kicha.
Stalin przerywa przemówienie i patrząc zimnym wzrokiem po sali pyta:
- Kto kichnał towarzysze?
Cisza.
Stalin mówi - Wyprowadzić pierwszy szereg. Po chwili słychać strzały.
Stalin ponawia pytanie.
Dalej cisza.
Stalin mówi - Wyprowadzić drugi szereg. Po chwili słychać strzały.
Stalin zadaje pytanie po raz kolejny.
Tym razem ktoś z ostatniego rzędu mówi przerażony - To ja Towarzyszu Stalin.