Erdogan grozi Kurdom: Turcja zmiażdży głowy bojownikom
Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan powiedział w sobotę, że w przyszłym tygodniu w Soczi nad Morzem Czarnym omówi z prezydentem Rosji Władimirem Putinem kwestię rozlokowania syryjskich sił rządowych w planowanej "strefie bezpieczeństwa" w północnej Syrii.
HaHard z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 32
Komentarze (32)
najlepsze
Nie śmiejcie się postaram przedstawić swój punkt widzenia.
1. Turcja - zasadniczo wygrywa wszystko. Minimalnym nakładem sił i jakimiś jednostkowymi stratami zyskuje oddzielenie uzbrojonych i dobrze zorganizowanych kurdyjskich bojówek od swoich granic. I to zrobią to za nią oddziały syryjskie i rosyjskie. "Sułtan" może stanąć przed turecką opinią publiczną i
I cała reszta syryjskiego antyrządowego badziewia. Nawet jeśli teraz rządowi pozamykają co bardziej opornych w obozach, a sporą część wyląduje pewnie w dołach z wapnem nikt, NIKT powtarzam, nie kiwnie palcem w ich obronie. Jestem święcie przekonany że te wszelkie antyrządowe bojóweczki same najzacieklej będą ścigać "gorące głowy" w swoich szeregach co by tylko swoje głowy ocalić.
Nie mówię, że w armii tureckiej, która dokonywała rzezi nie było Kurdów - bo
Komentarz usunięty przez moderatora