Twierdzą, że ktoś uszkodził ich skodę w autoryzowanym serwisie
Państwo Nowakowie twierdzą, że ktoś uszkodził ich skodę podczas naprawy w autoryzowanym serwisie w Tychach. Opowiadają, że auto miało uszkodzony zderzak, próg i błotnik W dodatku przejechano nim prawie 600 km, a naprawa silnika z 7 000 zł wzrosła do 11 000 zł. Warsztat twierdzi, że auto...
Szewczenko z- #
- #
- #
- #
- #
- 167
Komentarze (167)
najstarsze
A co do sprawy to prosta jak konstrukcja cepa, nie ma zlecenia, nie ma kasy. Równie dobrze przyjeżdzasz na wymiane tarcz i klocków a mechanik z własnej woli wymienia ci sprzęgło, rozrząd, filtry, oleje i choinke zapachową (bo ocenił że już straciła zapach) i kasuje kilka tysięcy.
O cie #!$%@? xDDD
Serio kupili samochód po "tuningu" ? Przecież tuning na samochodzie to jak czerwone włosy u kobiety. Oddalamy się powoli, lecz zdecydowanie.
@KapralJedziniak:
A tam, pewnie program na +20 KM - to akurat nic strasznego.
@smk666: chyba jednak trochę więcej skoro tłoki się rozlatują. Przedobrzył z mapami, dobijał ile wlazło jak zaczął czuć że moc ucieka to zalał nowy olej i na sprzedaż!
@PrawdziwyRealista: proszę.
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
ASO nie robi żadnych jazd testowych dłuższych niż kilka kilometrów.. Ponad to ASO nie zrobi NIC bez podpisu klienta, a już na pewno nie wrzuci auta na lakiernie...
@flito: I to od pierwszej informacji z serwisu:
Wada ukryta jest wtedy, kiedy sprzedający celowo ją zataja. Jeżeli pękł tłok, to jak miał on wiedzieć o tym wcześniej?