@smooker: wolno wędkować z takiego statku na morzu? Czy załoga wędkuje, czy raczej nie ma na to czasu?

@dominowiak: Na kotwicy czasem wędkują. Ale trzeba uważać, bo w niektórych krajach są zakazy, poza tym można złapać trującą rybę.

@dominowiak kiedyś się wędkowało do czasu aż jeden gutek zrobił sobie haczykiem w rękę krzywdę, poszedł raport do kompani i wędkowanie się skończyło ( ͡º ͜ʖ͡º)

@jancelek: jakby nie patrzeć wypadek przy pracy

@dominowiak: teraz stoimy na redzie w Brazylii to chlopaki łapią. Kongery itp . Ostatnio żółwia zachaczyli ale uciekł. Zdarzają się rekiny płaszczki . Wszystko zalezy od regionu gdzie sie statek znajduje.

@zadra15 można się przyzwyczaić i nie rzygać ?

@Megasuper: no nie do konca.
Ale przechodzi po jakims czasie.
Generalnie mi sie jeszcze nie zdarzylo, ale jak to mowia wszystko przed nami.

@PMV_Norway: Nie zdarzyło ci się rzygać, czy przyzwyczaić? ( ͡° ͜ʖ ͡°)

@Zbyszek_Kudriawcew: rzygac.
Poza jednym razem gdy bolala mnie glowa i zatykal mnie smrod spalin.
Ale to na gladkim wiec sie nie liczy

@PMV_Norway: Ja byłem na dorszu jakiś czas temu. Było momentami 6. Pojechałem na ostrym kacu. Byłem pewien, że jak nie ma się czym to się nie rzyga (specjalnie śniadania nie jadłem, ani kanapek). No to się zdziwiłem :D

można się przyzwyczaić i nie rzygać ?

@Megasuper: ponoć choroba morska dotyka prawie każdego, kwestia czasu. Niektórzy są bardziej wytrzymali, inni mniej. Raczej ciężko się do tego przyzwyczaić - po prostu cię w pewnym momencie dopada, rzygasz i w końcu przechodzi. A kilka dni później może złapać cię znowu. I tak to się żyje na tych falach

@Kulturalny_Jegomosc90: Robi wrażenie ( ͡° ʖ̯ ͡°)

@all100 oczywiście, że są. Tutaj nieco więcej https://www.marineinsight.com/naval-architecture/different-technologies-to-measure-hull-stresses-in-ships/amp/, a ogólnie szukać pod hasłem "hull stress monitoring system" ( ͡º ͜ʖ͡º)

@wgasowski: @all100: Oczywiscie, że nie ma! Pracuję na morzu w dziale maszynowym, i nigdy nie widziałem żadnego systemu od tego, jeśli już jest, to na bardzo wyjątkowych jednostkach. Generalnie statki na etapie projektowania i produkcji kadłuba są przemyślane i budowane tak, żeby wytrzymać odpowiednie naprężenia.
Pozdrawiam,

@wierzbolas: no tak, skoro nie widziałeś to nie ma. Też pracuję na morzu i tak jak Ty nie spotkałem się z takim systemem w warunkach eksploatacyjnych. Nie mniej rozwiązań tego typu jest dość dużo. Zresztą od projektu, który faktycznie zakłada stosowną wytrzymałość, do dopuszczenia statku do żeglugi jest kilka kroków - m.in. kontrola czy założenia projektowe rzeczywiście zostały spełnione.

W codziennej eksploatacji jest jeszcze kwestia zapewnienia stateczności, gdzie jednym z kryteriów bezpiecznego wyjścia w morze po za lub rozładowaniu statku jest nie przekraczanie dopuszczalnych wartości sił tnących i momentów zginających działających na kadłub. Oczywiście nie ma tutaj mowy o żadnych czujnikach, a jedynie symulacji na podstawie rozłożenia ciężarów.