@Lady_Selachii To tak jak z debilami co wypluwają gumy gdzie popadnie, którzy rzucają papierki po hotdogach czy puszki.

@Lady_Selachii:
No wiesz, ale gdyby babcia miała wąsy, to by może była dziadkiem. Ludzie są jacy są.
To jest jedno.

Oprócz tego, podejrzewam, że większość ludzi nie zdaje sobie sprawy, że filtr to jedno wielkie oszustwo, że niby przed czymś ich chroni. Chyba tylko zęby, przed przyklejaniem się do nich tytoniu :)

Filtr w papierosie zwiększa komfort palenia - to zdecydowanie. Ale nic poza tym. Produkuje odpad trudny w utylizacji, podnosi koszt papierosa. Niektórzy powiedzieliby też, że pogarsza smak fajki ;)

Pewnie zaraz dostanę pierdyliard minusów od osób uzależnionych. Tia, bo im wstyd, jak dają się dymać przez producentów. Bez wazeliny. E-papierosy - super zdrowe! Mają zdrową nikotynę! Lajty-srajty! Wszystko, żeby tylko człowiek miał idiotyczne i złudne wrażenie, że nie niszczy swojego zdrowia, i dzięki temu zostawiał kapustę swojemu dilerowi. Tak się dają biedni palacze dymać.

I piszę to jako palacz. Nawet nie powiem były. Bo nie palę teraz jakiś miesiąc. I szarpie mnie cały czas. Codziennie jest walka. Nie wiem czy dam radę. Nie wiem czy wytrzymam. Ale nie mam najmniejszych złudzeń odnośnie samego palenia, "zdrowych" papierosów, "tylko paru fajek", ograczniania, e-fajek, plastrów i innego gówna. To wszystko nie działa, a każda dawka nikotyny przypomina i utrwala konieczność przyjęcia kolejnych dawek. Czyli żadne tam "zmniejszanie / ograniczanie". Już prawie nie musisz palić? To sobie przypomnij, że jednak musisz - tak działa ograniczanie. A już e-papieros w szczególności, bo nie śmierdzi, sprawia wrażenie czystego i nieszkodliwego.

Wrażenie, dzięki któremu pewni ludzie wybudują sobie "dworki szlacheckie", a niektórzy będą zdychać na onkologii czy pójdą może szybciej do piachu przez wieńcówkę czy inną chorobę serca.

Sama nikotyna (gdyby e-papieros nie dawał żadnych innych szkodliwych substancji) podrażnia gardło i krtań. Podrażnia także przełyk i żołądek. Może prowadzić do stanów zapalnych, a te do raka. Nie tam płuc, gardła, krtani, przełyku, żołądka. Wszystkie śmiertelne, z bardzo bardzo makabryczną śmiercią na końcu. Co do żołądka - zwiększone wydzielanie kwasów, jak przy zwykłej fajce. Nie jesz, ale żołądek "myśli", że jesz. Zaczyna trawić sam siebie. Na początek dorobisz się wrzodów. Potem raka. Do tego obkurczanie naczyń krwionośnych. To powoduje osadzanie się płytki miażdżycowej na ściankach naczyń krwionośnych. Następnie powiększanie się serca, które ma utrudnioną pracę przy pompowaniu krwi. Super, nie? I to wszystko "zdrowe" e-papierosy.

Itd, itp. Przy wszystkich lajtach, slimach i innych miętowych gównianych wynalazkach. Zabijaj się przyjemniej, do tego łykaj kit, że się nie zabijasz, to nic takiego. A kasa jest tam.

@mietkomietko porównanie papierka do filtra to jak porównanie pistoletu do bazooki biorąc pod uwagę stopień zanieczyszczenia środowiska, papierosiarze kochają się usprawiedliwiać, jak dzieci

@the_revenant: Desmoxan , z relacji znajomych co rzucili - z nim bylo duzo latwiej :)

@nastarkill:
Drugie podejście po roku palenia i trzech latach przerwy. Zadowolony jestem z każdego dnia, w którym nie pale. Wróciłem przez głupotę na imprezie. Ale po roku się zawziąłem i aktualnie czuje się już fantastycznie, a czuje się jakbym nigdy nie palił.

. . . kliknij, aby rozwinąć obrazek . . .

źródło: IMG_0668.PNG

@nastarkill: żeby rzucić palenie trzeba tego naprawdę chcieć. Czasem pomaga motywator w postaci np. stanu zdrowia, czasem wystarcza sama wola. Wszystkie wspomagacze zawsze traktowałem jako wymówkę, że znów palę bo nie zadziałały jak się spodziewałem. Jeśli ktoś rzucił że wspomagaczami, to wg moich doświadczeń zrobiłby to i bez nich.
Piszę to jako były palacz do trzech paczek dziennie przez ponad 30 lat, który rzucił z dnia na dzień "bo tak". Nie palę już prawie 10 lat i nie wyobrażam sobie powrotu do nałogu.

@mietkomietko: Oraz, nie zapominajmy, te durne małe butelki - "małpki" czy "szczeniaczki" (jak je tam różnie zwą). Nie dość, że te małe porcje przyczyniają się wzrostu alkoholizmu, to jeszcze zaśmiecają tysiącami trawniki...

@the_revenant: Gdzie to wszystko wyczytałeś? W szczególności przedostatni akapit. Czy po prostu sam wymyśliłeś? Na pierwszy rzut oka widać, że to jakaś bajka wymyślona na poczekaniu, szczególnie z tym żołądkiem..

@fonderal: akurat desmoxan bardzo pomaga, po czterech-pięciu dniach już się nie chce palić. Reszta to silna wola.

@the_revenant: Coś co używa się dosłownie 20-30 machów (5 min) jednorazowo, rozkłada się kilka lat...

@kris1289: @fonderal: gratuluje tak trzymac :)
Co do Desmoxanu i rzucania, jedna plaszczyzna rzucania jest w glowie, druga w organizmie. Ludzie roznie to znosza. Ojciec jak mial operacje na serce to bylo troche palaczy na oddziale, z podobna operacja, kazali im nie rzucac w okolicach operacji ani zaraz po bo za duzy szok dla organizmu, mieli stopniowo i po jakims czasie rzucic.

@mietkomietko: Tych co wy wypluwają gumy gdzie popadnie to bym chłostał.

@the_revenant: Jednak po wypaleniu fajki w tym filtrze jest trochę syfu więc w jakimś tam stopniu działa

@soniq51 filtry z paczkowanych papierosów to tworzywo. Do skrętów są dostępne że sprasowanej bawełny i z nimi żadnego problemu nie ma.

@patatier nie wcale, cały ten syf z palenia co w nim zostanie to samo zdrowie dla środowiska cnie, to zrób sobie z tego wywar i wypij, zobaczymy

@sodomek: no właśnie, te wszystkie środki jakoś tam działają, dopóki je stosujesz. Odstawisz i jeśli liczyłeś na cud to nie, cuda się nie zdarzają i bez mocnej woli rzucenia wracasz do nałogu.
Mi rzucenie palenia bez wspomagaczy nie sprawiło najmniejszego problemu choć byłem na nie przygotowany, nie uważam się za kogoś z wybitnie silną wolą. Po prostu chciałem, myśl pojawiła się wieczorem a od rana nie paliłem, było dużo łatwiej niż się spodziewałem.

@soniq51 XD zjedz sobie splesniale warzywo samo zdrowie, c'nie?

@the_revenant: Artykuł o filtrach papierosowych, odpowiadasz dziewczynie która napisała na temat niedopałków a ty wyskakujesz ze szkodliwością e-papierosów i jeszcze ludzie plusuja xD

@Ld93: typowy wykop

@fonderal: to nie do końca jest tak jak piszesz. Środek zawarty w desmoxanie zastępuje w organizmie nikotyne przy czym nieuzależnia i działa inaczej, organizm jest oszukany, że ta nikotyna jest podana. Stąd odchodzi ochota na papierosa a z racji tego że środek ten utrzymuje się w organizmie dłużej od nikotyny to stopniowo zmniejszasz jego dawkę, do tego nie pojawiają się negatywne efekty po odstawieniu nikotyny. Po kilku dniach stosowania papieros smakuje okropnie i nawet jak zapalisz to po kilku zaciągnięciach wrzucasz go w cholere.
Po odbyciu kuracji (niecały miesiąc) fizycznie jesteś wolny od nikotyny.
Warto kupić i spróbować na sobie jak się pali, nawet jeśli po zakończeniu kuracji i tak się wróci do nałogu z jakiegoś powodu to już sam fakt niepalenia przez te kilka tygodni jest korzystny dla zdrowia (i portfela). Nienależy zniechęcać do jego stosowania bo niczego nie ryzykujesz (efekty uboczne które mogą wystąpić są dokładnie takie same jak po odstawieniu nikotyny bez tego suplementu) a można dużo zyskać na jego stosowaniu. Więc proszę cię nie odciągaj innych od czegoś co już wielu osobom bardzo pomogło, nawet jeśli tego nie rozumiesz.

@the_revenant 100% racji. Moja mama kupuje "super lajty" bo zdrowsze, mniej nikotyny, to prawie nie papieros. Efekt jest taki, że jara dwa razy więcej, bo organizm przyzwyczajony do poziomu nikotyny ze starych szlugów. O substancjach smolistych i innym syfie mogę gadać, ale nic nie trafia.

Filtr w papierosie zwiększa komfort palenia - to zdecydowanie. Ale nic poza tym.

@the_revenant: Masz jakieś źródła na poparcie tych słów?

I piszę to jako palacz. Nawet nie powiem były. Bo nie palę teraz jakiś miesiąc. I szarpie mnie cały czas. Codziennie jest walka. Nie wiem czy dam radę. Nie wiem czy wytrzymam

@the_revenant: ja też tak miałem jak próbowałem rzucać palenie

do momentu, aż nie odkryłem tabexu, to na recepte było, rzucenie palenia z tabexem to bajka, proste jak dupczenie. Nie palę jakieś 7 lat, a wcześniej paliłem 10, ponad pakę czerwonych dziennie

dziś masz masę innych środków, które zastępują nikotynę. Polecam, wystarczy lekka siła woli

@the_revenant:
rzucałem z desmoxanem, plastrami, tabletkami z nikotyną a rzuciłem dzięki epapierosowi. Sukces osiągnąłem dzięki samodzielnemu robieniu liquidów, zaczynałem od 6mg/ml a skończyłem na 0,3mg/ml, schodziłem z dawką nikotyny przez rok. Teraz nie palę, nie chcę mi się palić nawet po alkoholu i gdy osoby wokół mnie palą. Uwolniłem się od tego dziadostwa i mam nadzieję, że się to nie zmieni.

@the_revenant: Będzie dobrze Mirku, wiem że jest ciężko. Wczoraj minęło 4 miesiące odkąd nie palę i jest ogromna poprawa. Także nie poddawaj się. :D

@the_revenant:
Stary, trzymam kciuki. Mi się udało, to każdemu się może udać. A prócz zdrowia i ekologii, jest jeszcze jeden aspekt, dla którego warto.

Mogło być tak, że jak ci się skończyły szlugi, a obok palił ktoś, z kim byś normalnie nie gadał, bo go nie lubisz, nie szanujesz, czy coś ... ale on jarał, tobie pachniało, to podszedłeś zagadać, czy nie poczęstuje...

Nakarmiłeś nałóg, ale czułeś się jak byś komuś obciągnął za kasę na dragi.

Ja tak miałem i od tego się czuję wolny, więc jeszcze raz trzymam kciuki.

żeby rzucić palenie trzeba tego naprawdę chcieć. Czasem pomaga motywator w postaci np. stanu zdrowia, czasem wystarcza sama wola. Wszystkie wspomagacze zawsze traktowałem jako wymówkę, że znów palę bo nie zadziałały jak się spodziewałem.

@fonderal: to ja mam na odwrót. trzeci raz rzucam na wspomagaczach. za każdym razem bez większego przekonania że chcę to zrobić. za pierwszym razem na 7 lat, za drugim na zaledwie 3 miesiące. lubię palić. oby tym razem znowu na dłużej..

@Lady_Selachii: a gdyby rzucali do kosza/popielniczki to plastik rozkładałby się szybciej?..

@the_revenant: E-papierosy są jeszcze gorsze.

Drugie podejście po roku palenia i trzech latach przerwy. Zadowolony jestem z każdego dnia, w którym nie pale. Wróciłem przez głupotę na imprezie. Ale po roku się zawziąłem i aktualnie czuje się już fantastycznie, a czuje się jakbym nigdy nie palił.

@kris1289: ...i teraz masz 2160PLN na wodke ///( ͡~ ͜ʖ ͡°)

@joannadeli:
Alkoholu też nie pije. Postanowiłem rzucając fajki. Co by nie kusić ( ͡° ͜ʖ ͡°)

@ikkiz:
Dzięki, nawet nie masz pojęcia jak pomogłeś - bo po prostu teraz kryzys za kryzysem. Dzisiaj w Dino przy kasie miałem taką zawiechę... brać, nie brać... Nie wziąłem. I przy odpalaniu pieca. Piec i kotłownia to straszna rzecz, bo kojarzy mi się z... paleniem ;) Ale szlugów. Jak wróciłem do palenia 3 szlugów dziennie - zawsze schodziłem do piwnicy i jarałem je nad piecem. Teraz jak palę w piecu to mnie szarpie jak nie wiem co. Przypominam sobie słowa mojego wujka alkoholika - "lepiej sobie piwo synek wypij" ;) I żeby nie popaść w alkoholizm to mam takie tam dyżurne otwarte w lodówce, idę sobie wziąć łyczka jak mnie coś trapi :)

@janusz0:
Ech, też tak próbowałem, ale u mnie nie zadziałało. Jak zmniejszałem moc liquidów (bo też z tym miksowaniem kombinowałem) - to musiałem spalić tego więcej. W pewnym momencie po prostu czułem, że to nie to, nie wiem jak to opisać, miałem tak mocny głód nikotynowy, że znów zacząłem palić mocniejsze liquidy.

Każdy człowiek chyba inaczej na to reaguje, ale naprawdę hardkorowe uzależnienie od nikotyny można pokonać chyba tylko przez całkowity odwyk. Z resztą, identycznie jest z alkoholem. Alkoholik nie może już pić mniej. On musi przestać pić (całkowicie i zupełnie), inaczej się zapije na śmierć. A potem nie może nawet piwka. Bo cały odwyk stracony. Tak ja mam z fajkami. Marzę o jednej. O machu. O małej chmurce. Ale wiem, że to jak z alkoholem dla alkoholika. Jeden mach i przepadłem. I jaram znowu. Nie wiem nawet czy jak bym wrócił teraz do palenia - czy jeszcze próbowałbym kiedykolwiek w życiu rzucać. Chyba już nie. Chyba poddałbym się na dobre.

@the_revenant: Branża tytoniowa ma kluczowe znaczenie dla budżetu państwa, z uwagi na duży udział podatków pośrednich od wyrobów tytoniowych w ogólnych wpływach budżetowych. W 2017 r. budżet państwa z tytułu akcyzy uzyskał dochody w wysokości 68,8 mld zł, w tym z akcyzy na wyroby tytoniowe i tytoń 18,8 mld zł - czytamy w przygotowanym przez Instytut Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej raporcie dot. rynku tytoniu w Polsce.

Budżet NFZ to 85 miliardów, palę, płacę podatki i sponsoruje takich darmozjadów jak ty, więc się odjaniepawłuj

@rkowal1980:
Widzę fajny początek... a dalej, LOL, troll ;)
Synek, ja też pracuję i też płacę podatki, więc mi tu nie trolluj ;)

@the_revenant: Ale jak chcesz pozyskać te fundusze do budżetu innymi drogami? Jak by nagle wszyscy przestali palić?

Więc proszę cię nie odciągaj innych od czegoś co już wielu osobom bardzo pomogło, nawet jeśli tego nie rozumiesz.

@sodomek: ależ nie mam najmniejszego zamiaru i zastanawiam się w jaki sposób doszedłeś do takich wniosków.
Napisałem jak ja przechodziłem przez rzucanie palenia, ktoś inny może mieć inaczej i jeśli mu pomoże desmoxan czy cokolwiek innego, to niech stosuje. Myślałem, że to oczywiste...

Nałóg to nie tylko uzależnienie od nikotyny. Paliłem do 3 paczek dziennie przez ponad 30 lat, chyba nie można powiedzieć że nie byłem uzależniony. Po rzuceniu palenia nie miałem problemu z brakiem nikotyny, praktycznie w ogóle tego nie zauważałem i można powiedzieć, że fizycznie rzucenie papierosów przeszło bez echa. Większy problem siedział w głowie, brak nikotyny był niczym w porównaniu ze zmianami w trybie życia, z pozbyciem się nawyków czy wręcz rytuałów, tak moich własnych jak i towarzyskich. I tego mi najbardziej brakowało...
Chyba wypada żebym podkreślił: znów piszę o sobie, każda inna osoba może przechodzić rozstanie z nałogiem zupełnie inaczej.

@rkowal1980:
Ktoś kiedyś liczył, że gdyby wszyscy Niemcy przestali palić, to by im kraj zbankrutował jak Grecja.
Z jednej strony - mniejszy przychód, z drugiej - mniejszy rozchód, bo mniej wypłat z ubezpieczeń na leczenie chorób wywołanych paleniem. Ale z trzeciej strony - ludzie żyją dłużej, i dłużej pobierają emerytury - to byłoby główną przyczyną bankructwa państwa. Ale i na to jest sposób, za który rządy już się biorą - zwiększenie wieku emerytalnego. No jeśli ludzie żyją dłużej, to nie mogą być dłużej na utrzymaniu innych, bo to się nie dodaje. Z resztą, ludzie przechodzą na emeryturę, kiedy przestają być ze względu na stan zdrowia zdolni do pracy. No ale lepszy stan zdrowia, to można dłużej pracować.

W końcu po ostatnie, z budżetu wystarczy mniej kraść i mniej marnotrawić, Korwiny wyliczyły, że wystarczyłby jeden podatek wysokości około 20%, żeby wszystko spokojnie utrzymać na jeszcze lepszym poziomie niż jest. Oczywiście sporo rzeczy przeszłoby z gestii państwa na prywatną. Ale dzięki temu stałoby to się tańsze, a nie droższe.

Wszędzie, jak ludzie zarządzają nie swoją kasą, nie swoją własnością, ich zarobki nie zależą od wyników - tam jest niegospodarność. Przez to w budżecie stale brakuje kasy. Ile nie dorzucisz, to albo rozkradną, albo zwyczajnie zmarnują. Państwo minimum załatwia sprawę. Publiczne musi być wojsko, sądy, ochrona środowiska, nauka. Reszta nie. Są miasta, gdzie padała powiedzmy komunikacja miejska. Nagle jakiś prywaciarz kupował ze złomu jakieś małe busiki i zaczynał prywatnie wozić ludzi - i nagle zaczyna się mu to opłacać, a miastu się nie opłacało. Tak to wygląda.

@the_revenant: Stary ja Cię tylko podpuściłem, rzygam tymi twoimi Korwinizmami

@rkowal1980:
Normalnie zuch ;)

@mietkomietko wystarczyłoby zakazać głupoty...

@mietkomietko: Zakazać debilów

@the_revenant: Będzie lepiej, nawet nie zauważysz (bo jak się nam coś poprawia, to nie zauważamy tak bardzo jak w przypadku pogarszania). Nie wiem ile to potrwa. Ja miałem najgorzej wytrzymać pierwsze 10 dni zawsze. Ale teraz jestem jak bym nigdy nie palił, dym mi śmierdzi i obrzydza.

A z paleniem w piecu, to jest faktycznie problem, bo się kojarzy. Pamiętam Jak moja mama po wylewie wyszła ze szpitala i jeszcze miała turban opatrunków na głowie, ale szła niby do pieca popatrzyć by był nowy zamontowany jak była w szpitalu, i tam sobie fajeczkę po kryjomu przy otwartych drzwiczkach ...

Nie rzuciła mimo wylewu, zmarła 10 lat później na raka trzustki.

@ikkiz:
Moja zmarła na raka płuc. Paliła, oczywiście. Chociaż... niepalący umierają na inne raki :/

@the_revenant: Umierają, ale średnio później. Kod genetyczny się degraduje z wiekiem i jak powstanie mutacja pozwalająca się komórce za szybko rozmnażać, to mamy nowotwór. Wolne rodniki z dymu tytoniowego przyspieszają proces degeneracji, a uszkodzenia nabłonka powodują konieczność wymiany komórek, czyli komórki muszą się częściej podzielić, czyli powstaje większa szansa na błędy w kopiowaniu DNA, czyli szansa na raka.

Jak się pali, to upgrade komórek do raka jest przyśpieszony, a dla mnie ważne jest kiedy umrę, a nie to czy umrę - bo to wiem.

u palaczy papierosów rak trzustki wykrywany jest średnio w wieku 62 lat, a u osób nadużywających alkoholu – rok wcześniej. Natomiast w całej populacji choroba ta zwykle ujawnia się w wieku 70-72 lat.

@nastarkill: 22 lata paliłem.Rzucilem 1 listopada teraz.Zazywam tabex ale nie wiem w jakim to stopniu działa ponieważ jem je jak sobie przypomnę że są.Zgodnie z zaleceniami jadłem pierwsze dwa dni.

@Lord_the_stroyer: biorąc pod uwagę wystawienie tego nasiona na nikotynę, to może być jednak niewypał

@Waspin nic mu nie będzie. A nawet jeśli. Niech co dziesiąte wykiełkuje...

@Lord_the_stroyer: Kiedyś były papierowe filtry np w Klubowych.

@Waspin: Nikotyna jest pestycydem naturalnie produkowanym m.in. przez pomidory, bakłażany kilka innych psiankowatych i oczywiscie tytoń do ochrony przed robactwem. Nic tym nasionkom nie będzie od samej nikotyny, prędzej pozostałe produkty spalania im zaszkodzą.

@Lord_the_stroyer wyrośnie drzewo na którym będą rosły papierosy

@Lord_the_stroyer: a jak ktoś to połknie przez pomyłkę i mu wyrośnie drzewo w brzuchu? :(

@Lord_the_stroyer: Drzewa? Widziałeś kiedyś nasiona na przykład dębu, albo kasztanowca...?( ͡º ͜ʖ͡º) I co? Będą te nasiona kiełkować w dziurach pomiędzy płytami chodnikowymi, albo na poboczach dróg, czego jedynym praktycznym skutkiem będzie dodatkowy koszt usuwania badyli rozsadzających trotuary i jezdnie...

@realitybites:

wyrośnie drzewo na którym będą rosły papierosy

petunie

@Lord_the_stroyer wyrośnie drzewo na którym będą rosły papierosy

@realitybites: Drzewo z petuniami ( ͡° ͜ʖ ͡°).

@realitybites: Wyrosną petunie ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Zamienić na papierowy.
W każdym filtrze umieścić nasiono jakiegoś drzewa...
Profit jak chuj

@Lord_the_stroyer: Nie żebym nie chciał "paru" dodatkowych drzew, ale czy z drzewkami rosnącymi na poboczach, chodnikach, parkingach, i.t.p. nie przybędzie nam tylko dodatkowy kłopot?

@aldi7x: Pamiętam :)
Pierwsze acetatowe pojawiły się w Carmenach

@Lord_the_stroyer: Co wy macie z tymi nasionami? Wiesz jakie jest prawdopodobieństwo, że z nasiona wyrośnie pełne drzewo na nieżyznej ziemi miasta? Przecież pety nie trafiają na łąkę, tylko na beton, piaskową ziemię między chodnikami czy do studzienki burzowej.
Poza tym psuje to trochę zagospodarowanie przestrzeni jeśli nagle drzewa będą rosnąć gdzie popadnie.

Zamienić na papierowy.

@Lord_the_stroyer: Kiedyś były

wyrośnie drzewo na którym będą rosły papierosy

@realitybites: albo pety :p

@Lord_the_stroyer: @aldi7x: te plastikowe to dodatkowe oszustwo, bo ludzie myślą, że fajki z nimi mniej szkodzą.
Pamiętam jak ze starych petów można było rozwijać harmonijki z papieru.

źródło: retro.pewex.pl

@morsik: no i?

@MrSmoker: no i nadal będą odpady?

@morsik: ja w sumie się nie znam ale tytoń jest jednak bardziej naturalnym odpadem niż gąbka z tworzywa

@morsik będą odpady, ale biodegradowalne i to w szybkim czasie, a nie kawałki plastiku, które zalegają latami

@morsik: Można z lufek korzystać.

@morsik: albo kartonowe puste przedłużenie będzie

@JebakaDejwis: Alkohol też zakazać?? A nie przecież to już było. Widzę że kolega lubi wspierać szarą strefę.

@Wasky: problem z papierosami jest taki, ze te debile wssedzie rzucaja pety, upilnowac tego za bardzo nie idzie

Alkohol też zakazać??

@Wasky: Pewnie. I kawę i herbatę, yerbę, słodycze, fastfoody... Właściwie do życia potrzeba jest mała cela, podarte ciuchy, kilof i praca po 16 godzin dziennie.( ͡° ͜ʖ ͡°)

@JebakaDejwis kiedyś zakazano alkohol w USA. Masz myślenie Kononowicza. Zakazać. Tylko co dalej, bo każda zakazana używka to profit nielegalnych organizacji.

@JebakaDejwis: zakazać prawakow, i tak to debile.

Chcecie się truć, to łeb do pieca i przyjemniej inhalacji

@JebakaDejwis: nie mów mi jak mam się zabijać.

@Murasame: Puszki po browarach i butelki po małpeczkach też się walają po parkach a nawet lasach.

@nadsztygar: puszki? Zule ze smieci je wybieraja a co dopiero jak lezy na ziemi
Szklo latwo posprzatac i dac na recykling

@Murasame: haha w jakim Ty świecie żyjesz? Tak się składa, że żul nie czai się za każdym rogiem czy przypadkiem ktoś puszki nie wyp!$#$##i. Szkło łatwo posprzątać.. no ja jebie, tylko nie ma komu?
Przejdź się po okolicznych lasach na spacer, weź ze sobą worek i sam zobaczysz ile syfu nazbierasz. Polecam, przyjemne z pożytecznym.

@nadsztygar: czesto jestem w lesie i widze ze worki ktore wyrzucam sa prawie zawsze rozwalone w poszukiwaniu puszek

@Murasame: Czekaj bo się gubię. W lesie widzisz te worki?

@nadsztygar: tak, tam gdzie je zawsze zostawiam

@Murasame: to zostawiaj je w śmietniku ;>

@Wasky: @JebakaDejwis: zakazać palenia w przestrzeni publicznej. Całkowicie. Jak ktoś chce se palić, to niech to robi sobie w domu albo w miejscach do tego przystosowanych/przeznaczonych. Pety to jedno, ale jeszcze idzie taki gamoń przed tobą i wali dymem prosto w twarz.
Osobiście bardzo sobię cenię wolności obywatelskie, ale jak gamonie nie potrafią z nich kulturalnie korzystać, to trzeba te małpy za mordy trzymać jednak, dopóki się nie nauczą szacunku dla wspólnego dobra i wolności innych osób niż tylko swojej.

@JebakaDejwis:
zakazać samochodów bo można rowerem, zakazać chleba bo można kartofle wp!?!@??ać!

@kwaz1:ja w ogólniaku paliłem popki, bo dzięki temu nikt nie chciał mnie opalać ( ͡° ͜ʖ ͡°)

@kaef_v2: ja albany :D też nikt nie chciał.

pokaż spoiler Nawet powiedzonko do mnie dotarło "albatrosy, szkolne papierosy"


@kaef_v2: u mnie majster na budowie palił slimy i dzięki temu tez wszyscy sępili od niego w ostateczności..