Pierwszą rzeczą po minięciu którejkolwiek z granic zachodnich czy południowych, która rzuca się w oczy jest...

@tylko_grzanki: to, że Polacy nagle zaczynają przestrzegać przepisów.

@tylko_grzanki: brak billboardów.

@tylko_grzanki: W Polszy musi zarobić producent znaków i jakieś urzędasy od przetargów na nie.

@sargento: No dziwne, żeby nie przestrzegali przepisów zarabiając u siebie wschodnio i mając tam jednocześnie zachodnią wysokość mandatów. Dodatkowo auta na polskich blachach (i ogólnie zagranicznych) są tam pod szczególną obserwacją.

@Bulgo: weźmy taką Słowację. Ceny raczej na polskim poziomie, ale mandaty już niezbyt.

@mkarweta: reklam w radiu...

@sargento tak, za granicą, kazda nierówność na autostradzie jest oznakowana i dawane jest ograniczenie do 100 albo 80. W Polsce czegoś takiego nie uświadczysz

@tylko_grzanki: bzdury piszesz, eu to nie usa i w każdym kraju czy to Polska czy Niemcy jest w ch!# znaków

@tylko_grzanki: typowe p##@?#?enie o mitycznym zachodzie typow ktorzy co najwyzej mineli granice swojej wiochy...

@sargento: No i z policjantami nie ma dyskusji głupich jak u nas.

@daweed666: @Voxen: Przestańcie pi#rdolić, że takie coś się spotyka na niemieckich czy w ogóle jakichkolwiek europejskich drogach. Mieszkam w Niemczech, jak przyjeżdżam do Polski i zjeżdżam z autostrady, to na poboczu robi się jeden wielki kolorowy rzyg znaków, bilboardów i reklam przydrożnych januszeksów. Samemu można się od tego porzygać.

źródło: i.iplsc.com

Dodatkowo auta na polskich blachach (i ogólnie zagranicznych) są tam pod szczególną obserwacją.

@Bulgo: gówno prawda

@tylko_grzanki: Tjaaa. Niemcy akurat kochają znaki drogowe. Na wielu odcinkach jest naj@!#ne więcej znaków niż w Polsce.

@Bulgo: u mnie postawili w środku lasu ograniczenie do 50 i 8t ze względu że droga szutrowa się kurzy. 8t jest też na początku drogi ale powtórzyli jakby ktoś z lasu wyjeżdżał.

@xniorvox: ale od Cycowa to ty się odczep! ( ͡° ͜ʖ ͡°)

@xniorvox: na Węgrzech się spotyka

@tylko_grzanki: Przestańcie w końcu pieprzyć o znakach drogowych, dziurawych drogach i złej policji i zacznijcie w końcu sami jeździć jak cywilizowani ludzie.

Pierwszą rzeczą po minięciu którejkolwiek z granic zachodnich czy południowych, która rzuca się w oczy jest...

@tylko_grzanki: Oznakowanie odblaskowe dróg. Jak się mija granice nocą. Może i wszystkie drogi nie są oświetlone, ale same pasy na drodze czy odblaski na barierkach są takie, że widać choćby profil drogi na długo przed tobą. W Polsce dosłownie jak w czarnej dupie. Nic poza zasięg reflektorów nie zobaczysz.

@tylko_grzanki: nie wiem kiedy byłes na zachodzie ale chyba nie byłeś w Niemczech wschodnich - to co sie tam dzieje od samej granicy za Frankuftem nad Odrą do Berlina od conajmniej 4 lat chyba ostatnio widzieliśmy w PL w latach 90-tych

@xniorvox: Dałbym Ci z 50 plusów jakbym mógł.

@xniorvox: fajne zdjecie tylko powiedz mi, ktory z tych znakow jest tam zbedny? Jedynie ten z info o stacji paliw i parkingu. Moze warto zwolnic do przepisowej predkosci to nie bedzie problemu z ich zauwazeniem?

brak znaków drogowych

@tylko_grzanki: g.prawda. W Holandii są ograniczenia prędkości na autostradach i większość ich przestrzega zamiast zastanawiać się "Dlaczego tu kurna do 100 zrobili, jak spokojnie można 130 jechać".

@Voxen: Przeklejam swoj komentarz sprzed paru dni po wizycie w Polsce. Żyję i prowadzę w UK- jestem wiec specjalista ( ͡~ ͜ʖ ͡°)

to co teraz jest to jakis burdel na kolkach- np.polowa znakow schowana za drzewami i naj#$$ne wszedzie przedziwnych ograniczen- typu do 70/godz. na prostej w polowie ekspresowy przez 50 metrow. Nie moze byc jak np. na Wyspach gdzie twardych ograniczen jest jak na lekarstwo i kazde jest swietnie uwidocznione znakami pionowymi i poziomymi 3d i poprzedzone znakami o zblizajacym sie ograniczeniu predkosci? Zwykle stawiaja tylko ostrzezenie "reduce speed" tak by kierowcy zwolnili do predkosci ktora wg. ich odczucia jest bezpieczna, a twarde ograniczenia sa na prawde tam gdzie trzeba i nie sposob je przeoczyc, wiec i pokazne mandaty maja tu sens.

Maja jedne z najbezpieczniejszych drog, mimo ze nie najlepszych jakosciowo.

@DeXteR25 wlasnie za granica jest normalna mila rozmowa. Czesto pouczenie. Nawet mozna pozartowac z policjantem.

@borewicz_zero_7: To samo na S5 na południe od Poznania. Ograniczenie do 90 ze wzgledu na nieskończone ogrodzenia przeciwzwierzynowe... Niewtajemniczona osoba może powiedzieć ze bez sensu...

@Lubie-po-polsku: Bo bez sensu - do k!!!y nędzy to ogrodzenie powinno być skończone.

Poza tym od takich sytuacji są znaki np A-18B „dzika zwierzyna”. A nie ograniczenia prędkości.

@IvanBarazniew: No powinno, Tylko alternatywa bylo niedopuszczenie drogi do użytkowania.

@Lubie-po-polsku: ale droga nieekspresowa dwujezdniowa też bez ogrodzeń i z gorszymi innymi parametrami (łuki, szerokości pasów, skrzyżowania w jednym poziomie itp.) ma domyślnie ograniczenie 100km/h
więć bez sensu jednak

@Lubie-po-polsku: Bo bez sensu - do k!!!y nędzy to ogrodzenie powinno być skończone.

Poza tym od takich sytuacji są znaki np A-18B „dzika zwierzyna”. A nie ograniczenia prędkości.

Jedno wynika z drugiego, jeżeli gdzieś masz drogę ze znakiem A-18B to i nigdy nie będziesz miał tam dopuszczalnej większej prędkości

@borewicz_zero_7 mógłby chociaż postawić znak "roboty drogowe" z szacunku do IQ kierowców aby mogli zrozumieć skąd to ograniczenie prędkości. Typowa urzędnicza fuszerka "nie da się". Ważne aby kawusia w pracy smakowała

@borewiczzero7 mógłby chociaż postawić znak "roboty drogowe" z szacunku do IQ kierowców aby mogli zrozumieć skąd to ograniczenie prędkości. Typowa urzędnicza fuszerka "nie da się". Ważne aby kawusia w pracy smakowała
@siwy92: jest znak, nie widać maszyn drogowców? „Debile zapomnieli znaki zdjąć” - ot tyle by kierowcy pomyśleli...

mógłby chociaż postawić znak "roboty drogowe" z szacunku do IQ kierowców aby mogli zrozumieć skąd to ograniczenie prędkości. T

@siwy92: bzdura. Roboty drogowe to nie jest żaden znak wyjaśniający, lecz jego zadaniem jest poinformowanie o tym, że na drodze może pojawić się sprzęt budowlany, wykopy, zwężenie. Żadne wyjaśnianie przyczyn ograniczenia nie jest tu potrzebne.

@Lubie-po-polsku: do czasu aż nie spotkasz się z sarna. Przez 3 lata robiłem na noc jeździłem ok 50 km. Prędkość przy której jesteś wstanie zareagować to 70 do 80 km/h.

@Lubie-po-polsku No widzisz, gdyby pod znakiem była zamieszczona tabliczka informacyjna typu T, to każdy kierowca wiedziałby dlaczego ten znak tam stoi.

@Lubie-po-polsku Na S17 obwodnicy miasta Ryki nadal w budowie jest rondo na drodze dojazdowej, jakieś pół kilometra od właściwej ekspresówki, która sama w sobie jest ukończona. A i tak oficjalnie droga jest w budowie i są ograniczenia prędkości.

@steefaan2: Czasami potrzebna też odrobina szczęścia. Akurat spoglądałem w lusterko wsteczne.
Sarenki

Gdzie ta sliskosc

@adminek1984: Pewnie podczas hamowania.

@adminek1984: w zimie ( ͡º ͜ʖ͡º)

@Sam_w_domu: właśnie brakuje mi takich znaków. No jest ograniczenie w Niemczech przez całe miasto do 30 , są 4 fotoradary a droga krajowa, jednak obowiązuje ono od 7 do 23:00. Albo jest znak 90 a pod spodem znak że tylko w deszcz. W Polsce walą 90 przez cały rok bo w zimie występuje gołoledź

@rafal-heros: w Niemczech radary mogą być poustawiane ciągle wszędzie? Bez ostrzeżenia?
Pamiętam takie trójnogi na wioskach

@Sam_w_domu: "w zimie"

Dokladnie - w ciagu 2 tygodni zimy rocznie, biorac pod uwage ostatnia zmiane klimatu

@Oklasky: tak. We Francji też widzialem małe we wsiach ale nie wiem czy to nie były gminy. Ten odcinek był właśnie ciekawy bo przez te ograniczenia do 30 były straszne korki i był bardzo dlugi, plus jeszcze te 4 radary. Było to przy jeziorze Bodeńskim

@Oklasky Tak, tam radary są poustawiane w takich miejscach gdzie nawet byś się nie spodziewał. Widziałem taki na ślimaku przy zjeździe z autostrady. Stal sobie przy drodze na środku łuku. Do tego zdjęcia są robione przy prędkości o 3km większej od dopuszczalnej na odcinku.

@Kaajus: bo na każdym skrzyżowaniu dają 70, mimo że jest bezkolizyjne, chociaż jadąc z dk86 na s1 na podwarpiu nie ma takich.

@Kaajus: trzeba jeszcze podkreślić, że wiadukt, który wydnieje na dodanej przez Ciebie fotce, jest w trakcie gruntownego remontu, 3 lata po oddaniu do użytku

@Kaajus: zeby nie skruszyc asfaltu bo byl pewnie tani, a zarobic jakos trzeba bylo przy budowie ( ͡° ͜ʖ ͡°)

@Kaajus: niema pasa awaryjnego. Jedziesz 120 a tu stoi maluch zepsuty i wysiada pani z dzieckiem - od strony kierowcy bo zatrzymał się na prawym pasie. Ty jadąc tam oszczędzasz 5 sekund a wprowadzasz zagrożenie życia

@Sam_w_domu: wspomnianym odcinkiem S8 ZAWSZE jeżdżę zgodnie z ograniczeniami, czyli 60 km/h. Zawsze wszyscy mnie wyprzedzają.

Na A4 ostatnio między Bolesławcem a Zgorzelcem na ograniczeniach 110 --> 80 też zwalniałem i też wszyscy mnie wyprzedzali.

@Sam_w_domu: Pełna zgoda, ale jak widzisz masz niżej przyklad @KrzLis: I teraz jakby ograniczenia były sensowne to ludzie by zwalniali. Tak mają je w dupie i jak w końcu ktoś zwolni jest to niestety bardzeij niebezpieczne niż to jakby jechał dalej 140.

Zresztą A4 na odcinku Wrocław - Niemcy to nie powinno mieć statusu autostrady.

@KrzLis: nikt nic nie przestrzega. Ludzie przekraczają 30km/h i więcej tym samym wprowadzając zagrożenie życia. I zawsze jest wymówka - a to przepisy głupie a to znaki nie taki a to linia. Nikt nie zadaje sobie pytania o prawdziwe powody oznaczeń i sens pędzenia. Odkąd jestem w PL znienawidziłem jazdę samochodem. Chamstwo i prostactwo na drogach. Agresja - mad and violent.

@Darth_Gohan: ale widzisz... To, że ja zwalniam sprawia wrażenie niebezpiecznego nie dlatego, że ja zwalniam, tylko dlatego, że inni nie zwalniają.

Idąc tym tropem mógłbyś powiedzieć, że gdy zatrzymuję się na czerwonym świetle z zieloną strzałką, by upewnić się, że nikt nie wchodzi na przejście / nie wjeżdża DDR, stwarzam dodatkowe niebezpieczeństwo, bo inni przejeżdżają czerwone ze strzałką bez zatrzymania.

Co to znaczy "sensowne ograniczenia"? Jest sobie A4 z dziurami w jezdni. Ludzie popier--lają tam 140 km/h. I są w okolicy tych dziur ograniczenia. Na jednym pasie jest dziura, a ograniczenie na obu (bo widocznie uznali, że nie będą stawiać rusztowania nad całą trasą, by osobno ograniczyć prędkość tylko na jednym pasie, skoro niedługo dziurę załatają).

Czy teraz ja mam tam jechać prawym pasem 140 km/h, wpier--lić się kołem w dziurę i się rozje--ć na balustradzie, żeby jaśnie państwo z ograniczeniem w dupie nie straciło swojego poczucia bezpieczeństwa?

Przecież to absurd.

No ale rozumiem, że Ty tamtą trasą jeździsz 2x dziennie, doskonale znasz każdą dziurę (jest to możliwe, jak był remont mostu Grota w Warszawie to wszystkie dziury znałem na pamięć, bo omijałem je codziennie) i uważasz, że "ograniczenie jest bezsensowne". Bo Ty przecież możesz tam jechać szybciej. I jednocześnie je--e Cię, czy inni też będą mieć równie bezpieczną drogą, czy nie...

I takich kierowców z takim podejściem należy jak najszybciej poddać przymusowej reedukacji. Karać wysokimi mandatami (a tak, żeby na przykład delikwent musiał tydzień pracować na każde przekroczenie prędkości) albo regularnie zabierać prawa jazdy. Skoro nie da się do kierowców apelować, nie wystarczy ich prosić czy nawet błagać, trzeba po prostu lać i patrzeć, czy równo puchnie. W przenośni, rzecz jasna, mandatami i innymi (nieuchronnymi!) karami.

@KrzLis: Spokojnie.. Ja tylko mówię że jest wiele takich miejsc gdzie zrobione to ograniczenie nie jest przez dziurę tylko jest wyjazd z jakiegoś parkingu albo po prostu pas awaryjny i zatoczka.
I nie pij do mnie.. Mówię po prostu ze obecnie danie po hamulcu w takiej sytuacji skończy się wjazdem w twoją dupe albo zajechankem drogi dwieście metrów dalej bo zablokował es księcia w BMW. Ja zdejmuje nogę z gazu i tyle. Poza tym A4 na tym odcinku albo jedziesz 140 albo 90 z ciężarówkami. Niestety nawet na 110.

Gdzie widziałeś dziurę na A4 i ograniczenie do niej? Dawno takiego czegoś nie było. Takie coś oznacza autkmatycznje korek i jazdę 50 na godzinę Maks. Także niezła konfabulacja.

90 procent ograniczen w tym kraju jest debilne i tyle. Przez to ludzie potem maja je w dupie i o tym jest większość postów tutaj. No chyba że zawsze jedziesz zgodnie z przepisami jak 90 procent ludzi tutaj i zawsze 50 nawet w zabudowanym którego nie ma.

@Darth_Gohan: dzięki za wyjaśnienia.

Gdzie widziałeś dziurę na A4 i ograniczenie do niej?

No na A4 właśnie, gdzieś przed Wrocławiem, jadąc na wschód, w ubiegłą niedzielę. Ale gdzie dokładnie, to już teraz nie jestem w stanie powiedzieć.

@KrzLis: No to rzeczywiście nietypowe. Tak jak mówię ta autostrada nie powinna być autostrada i tyle.