Oj tam. Sobie czlowiek dla kurażu wypił drinka i od razu “hardkor”. Kto nigdy nie pił w PKP niech pierwszy rzuci kamien (albo lepiej niech się napije).
@buont: dokładnie - a to że poranny drink w Rosji to 0.7 spirytusu 98% prosto z gwinta na pusty żołądek i jako popitka piwko z plastikowej butelki i potem dopiero śniadanko to tylko podziwiać że nie dość że się dobrze trzyma to jeszcze cały dzień w pracy da radę.
@Maglite: ja to nazywam autopilotem ( ͡°͜ʖ͡°) Mój jeszcze daje radę bo zawsze trafiam do domu po pijaku. Problem jest tylko po przekroczeniu progu kiedy trzeba do łóżka trafić xD
@swiniakstatysta: Bylo dokladnie jak mowisz. Pamietam jak z kolegami w sluzbowce piłem z wydrazonego ogorka albo flaka od kaszanki. Ech byly czaszy.. i mimo wszystko kultura byla. Nie to co ruskie. Z gwinta walą.
Komentarze (175)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Mój jeszcze daje radę bo zawsze trafiam do domu po pijaku. Problem jest tylko po przekroczeniu progu kiedy trzeba do łóżka trafić xD
@kult_cwaniaka: a w międzyczasie wykonał telefon do kogo trzeba i na następnej stacji czekałby helikopter ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Ten film to najlepsza reklama przeciw alkoholowi jaką widziałem.
Komentarz usunięty przez moderatora