Wstrząsający transport karetką. Pani Dorota osierociła troje dzieci.
Karetka, która miała pilnie przetransportować chorą na serce panią Dorotę z Białegostoku do Warszawy, przyjechała dopiero po godzinie. Nie była w stanie jechać szybko, nie działało część jej sygnałów świetlnych, słabo słyszalne były dźwiękowe. W dodatku jej kierowca nie miał uprawnień do...
s.....o z- #
- #
- 6
Komentarze (6)
najlepsze
W ogóle moim zdaniem - sygnały karetek / służb są za ciche. Powinny być słyszalne w samochodzie już z daleka a nie dwa auta do tyłu
Śmigłowiec mieli zajęty?
Odległość spora, różnica w czasie transportu do Wa-wy tym bardziej.