Drogi Wykopowiczu
w załączonym linku do Polityki Prywatności przypominamy podstawowe informacje z zakresu przetwarzania danych osobowych dostarczanych przez Ciebie podczas korzystania z naszego serwisu. Zamykając ten komunikat (klikając w przycisk “X”), potwierdzasz, że przyjąłeś do wiadomości wskazane w nim działania.
+80
pokaż komentarz
No to teraz montujemy do tego turbo.
+197
pokaż komentarz
@kinasato: drugi kompresor jako kompresor (✌ ゚ ∀ ゚)☞
+5
pokaż komentarz
@kinasato: turbo do 2t?
+33
pokaż komentarz
@Syn_Ojca_i_Matki bez problemu
Sprawdź czym napędzany jest st44
+1
pokaż komentarz
@Orzysko: a nie wiedziałem o tym
+4
pokaż komentarz
@Orzysko nie tylko
https://youtu.be/luFw9CT9PeI
-12
pokaż komentarz
@Syn_Ojca_i_Matki: Co taki zdziwiony.
+5
pokaż komentarz
@Syn_Ojca_i_Matki: sprężarkę idzie chyba dołożyć do każdego silnika spalinowego.
Widziałem też sprężarki dokładane do silników modelarskich.
0
pokaż komentarz
@Syn_Ojca_i_Matki: diesel 2t nie będzie działał bez turbo lub kompresora.
0
pokaż komentarz
@Vigorus: Usuń konto
+4
pokaż komentarz
Może ktoś z Mirków poratuje odpowiedzią, bo od dawna mnie to nurtuje. U siebie w samochodzie jak włączę klimę (climatronic, Honda 2004 rok) to czuję spadek mocy. Natomiast gdy jechałem autem nowszej konstrukcji (Fiat Tipo 2018 rok) to nie było tego efektu. Wynika to z tego, że w starszych konstrukcjach kompresor klimatyzacji jest napędzany z rozrządu silnika, a w nowszych konstrukcjach kompresor posiada swój własny silnik? Zawsze mnie zastanawiało :)
+28
pokaż komentarz
@sajmonm: Nie, układy klimatyzacji przeszły niezłą ewolucję przez lata. W efekcie klimatyzacja nadal jest napędzana od silnika (tak samo jak alternator), ale mniejszy i efektywniejszy układ wymaga mniejszych sił do jej prawidłowego funkcjonowania. Doszło do tego, że ja nie widzę praktycznie różnicy w jeździe z klimatyzacją, a bez niej i to nie tylko jeśli chodzi o moc, ale i o spalanie. W samochodzie, który miałem jako pierwszy (produkowany jeszcze w ubiegłym wieku) klimatyzacja zawierała 900 g czynnika. Teraz jest to 300-400 g. Poza tym sam czynnik jest już inny, a skraplacz jest wykonany z materiału, który dłużej utrzymuje zimno (stworzono do zapewnienia większej efektywności systemu start-stop latem).
Elektryczny kompresor w rezultacie będzie mniej efektywny, niż napędzany mechanicznie (energię do napędu trzeba pozyskać z alternatora i wystąpią zarówno straty na alternatorze, jak i na silniku kompresora).
+5
pokaż komentarz
@projektant_doktorant: wszystko się zgadza, lecz trzeba jeszcze porównać elastyczność silnika, moment obrotowy i zastosowany kompresor; tłokowy, łopatkowy i spiralny.
-12
pokaż komentarz
@luki211dwa: W mojej ocenie silniki teraz produkowane mają gorsze osiągi niż te sprzed lat. Owszem, może moce wyższe, ale reakcja na gaz, elastyczność... To było lepsze w epoce przepustnic sterowanych linką, a nie analizującym emisję NOx i CO2 komputerkiem... Co do reszty - pełna zgoda ( ͡° ͜ʖ ͡°)
+37
pokaż komentarz
@sajmonm: W nowych autach kompresor jest odłączany na czas przyspieszania
+14
pokaż komentarz
@sajmonm: W starszych i nowszych kompresor nie jest napędzany z rozrządu, tylko z wału korbowego (jak wszystko inne, w tym rozrząd). Tylko na wale korbowym silnika masz moc (dawcę), reszta jego elementów (np. rozrząd) i zewnętrzny osprzęt (w tym sprężarka klimy) są odbiorcami tej mocy.
0
pokaż komentarz
@sajmonm: normalne, też mam auto z 2003, jak włącze klimę to słychać takie lekkie stuknięcie i auto troche traci moc. Jak wcisnę gaz do dechy to rozłącza klime, pewnie masz tak samo.
+11
pokaż komentarz
@sajmonm Może być też tak, że w Hondzie jest kompresor o stałej pojemności cylindrów, a we Fiacie o zmiennej. Dlatego ten drugi typ może dynamicznie zmieniać pojemność w trakcie pracy, zależnie od warunków i wymaganej w danej chwili wydajności chłodzenia, co przekłada się na obciążenie silnika. Natomiast ten pierwszy non stop pracuje na maksymalnej wydajności.
+1
pokaż komentarz
Wynika to z tego, że w starszych konstrukcjach kompresor klimatyzacji jest napędzany z rozrządu silnika, a w nowszych konstrukcjach kompresor posiada swój własny silnik?
@sajmonm: W samochodach hybrydowych i elektrycznych kompresor klimy napędzany jest silnikiem elektrycznym.
W spaliowych samochodach nadal kompresor napędzany jest od silnika, tylko nie z rozdządu jak napisałeś ale z wału korbowego, poprzez pasek napędu osprzętu (albo na kołach zębatych jak w idiotycznym rozwiązaniu w TDI V10)
Co do spadku mocy, to są 2 aspekty:
- system sterowania silnika ulepszony nieco niwelujący to wrażenie, zwłaszcza w silnikach z turbo
- sprężarki zmiennej wydajności sterowane elektronicznie. Sterownik silnika zmniejsza wydajność sprężarki gdy potrzeba więcej mocy
-2
pokaż komentarz
@adam163264: w starych też ( ͡° ͜ʖ ͡°)
+10
pokaż komentarz
@sajmonm: @projektant_doktorant: układy klimatyzacji przeszły ewolucję, ale nieco w inny sposób.
W autach z przełomu wieków kompresor był zwykle napędzany przez silnik za pomocą paska, ale po między kołem pasowym, a kompresorem znajdowało się sprzęgło elektromagnetyczne. Gdy klimatyzacja była wyłączona sprzęgło było rozłączone i kompresor się nie kręcił, koło pasowe się kręciło "na luzie" stawiając minimalny opór. Gdy włączałeś klimatyzację sprzęgło łączyło sztywno kompresor z kołem, kompresor się kręcił tłocząc czynnik po całym układzie. Silnik musiał wykonać dodatkową pracę kręcąc kompresorem stawiającym spory opór, więc odczuwalny był spadek mocy.
Obecnie kompresor napędzany jest przez silnik cały czas. Nie ma możliwości żeby go odłączyć, bez ingerencji mechanicznej w auto. Za to czynnik za pomocą specjalnego zaworu jest kierowany na dwa obiegi. Pierwszy obieg, to tryb chłodzenia, czyli czynnik idzie przez cały układ i jest wykorzystywany do chłodzenia wnętrza. Kompresor tłoczy cały czynnik długą drogą, więc stawia duży opór i zabiera silnikowi sporo mocy. Drugi obieg to krótka pętla od wyjścia z kompresora do wejścia, używana gdy nie ma potrzeby pracy klimatyzacji. Tłoczone jest mniej czynnika (część zostaje w reszcie układu odciętej od kompresora) po krótkiej trasie, więc kompresor stawia opór, ale niewielki w porównaniu z pierwszym trybem, więc i nie zabiera za dużo mocy. Za to nieco sprytniej rozwiązano sterowanie tym i to jest główna przyczyna dlaczego, nie czujesz straty mocy mocniejszym dociśnięcia pedału gazu z włączoną klimatyzacją - nawet gdy klimatyzacja chłodzi kompresor jest wtedy chwilowo odłączany. Parownik ma specjalne wkłady żelowe, niczym lodówka turystyczna, akumuluje zimno w momencie pracy kompresora, więc nawet po przełączeniu kompresora na krótki obieg, gdy nie chłodzi wnętrza przez minutę czy dwie nie jest to odczuwalne, szczególnie że klimatyzacja automatyczna wyrównuje to dostosowując proporcje mieszania ciepłego powietrza bezpośrednio z zewnątrz do zimnego chłodzonego przez klimatyzację za pomocą tak zwanej klapy zimno-ciepło.
+4
pokaż komentarz
Elektryczny kompresor w rezultacie będzie mniej efektywny, niż napędzany mechanicznie (energię do napędu trzeba pozyskać z alternatora i wystąpią zarówno straty na alternatorze, jak i na silniku kompresora).
@projektant_doktorant: elektryczne kompresory mogą jednak być przyszłością. Przede wszystkim coraz popularniejsze są auta hybrydowe i elektryczne, tam nie ma innego wyboru. Nawet z silnikami spalinowymi taki kompresor zasilany od silnika ma jedną wadę - jego wydajność jest zależna od obrotów. Stoję w miejscu - silnik ma 600-700RPM, jadę po autostradzie 140 to jakieś 3500RPM (tak wiem aż się prosi o dłuższą skrzynie), kompresor ma takie samo przełożenie, wiec również znacznie wyższe obroty. W samochodach z manualną klimatyzacją można poczuć jak po wjeździe na autostradę i nabraniu większej prędkości robi się zimniej w środku i częściowo jest to właśnie wina szybszego obiegu czynnika w układzie klimatyzacji (druga część to lepsze odprowadzanie ciepła z chłodnicy w wyniku większego pędu powietrza jakby ktoś pytał).
Napęd elektryczny zapewnia znacznie większą kontrolę nad wydajnością kompresora, można użyć takich samych obrotów niezależnie czy ktoś stoi na luzie, czy właśnie zamyka obrotomierz, a gdy jest ciepło, ale nie gorąco i klimatyzacja pracuje, ale nie za mocno, zamiast kombinować z dołączaniem i odłączaniem kompresora co chwilę żeby oszczędzić paliwo można mu po prostu ustawić minimalne obroty.
Mało tego można łatwo dorobić funkcję chłodzenia postojowego do schłodzenia samochodu przed rozpoczęciem jazdy niczym Webasto do ogrzania.
+1
pokaż komentarz
@projektant_doktorant: akurat pojemność układu czy zastosowany czynnik nie ma nic do rzeczy, jak pisze @adam163264 chodzi o inteligentne zarządzanie załączaniem klimatyzacji, a także są stosowane sprężarki o zmiennej wydajności.
@sajmonm
0
pokaż komentarz
@Vein: Polecam dokształcić się z zagadnień mechaniki płynów. Bo jak rozumiem w twoim mniemaniu 3-krotne zmniejszenie pojemności układu przez który trzeba tłoczyć ciecz o mniejszej lepkości naprawdę nie ma nic do sił, jakie trzeba w to włożyć? 3-krotnie mniejsza ilość czynnika do sprężenia to także nic nie wnosi? Pamiętam jeszcze stare mercedesy z kilogramami freonów jako czynnikami chłodniczymi, tam kompresory to był kawał żelastwa, a teraz wielkości większego kubka do herbaty.
@HetmanPolnyKoronny: Zgodzę się, że kompresory elektryczne będą przyszłością w autach elektrycznych, gdzie nie ma sensu, aby były napędzane poprzez silnik, który de facto obraca się tylko wtedy, gdy auto jedzie. Napisałem o tym w kontekście tego, że mając mechanicznie napędzany alternator nie ma sensu go bardziej obciążać elektrycznie napędzanym kompresorem klimy, bo wliczywszy dodatkowo straty na alternatorze i na kompresorze, to ten ostatni wydajniej będzie jednak napędzać jednym wspólnym paskiem. Z tego założenia też wychodzi większość konstruktorów układów klimatyzacji w samochodach spalinowych, bo jest to także tańsze w realizacji.
0
pokaż komentarz
Napisałem o tym w kontekście tego, że mając mechanicznie napędzany alternator nie ma sensu go bardziej obciążać elektrycznie napędzanym kompresorem klimy, bo wliczywszy dodatkowo straty na alternatorze i na kompresorze, to ten ostatni wydajniej będzie jednak napędzać jednym wspólnym paskiem.
@projektant_doktorant: to opisałem w dalszej części, zostaje problem dobrania wydajności kompresora. Z jednej strony musi być dostatecznie wydajny na jałowych obrotach w gorący dzień, z drugiej ta wydajność jest zbędna na wyższych obrotach lub przy niższej temperaturze, a opory zostają, więc o ile przy silniku projektowanym pod pracę na stałych obrotach w stałej temperaturze to rozwiązanie się sprawdza idealnie, to w samochodach w ruchu ulicznym już jest gorzej, bo przełożenie musi być dobrane bardzo bezpiecznie, pod kątem najgorszych przypadków. Sprawność układu silnik spalinowy>alternator>silnik elektryczny wcale nie jest taka zła i jak najbardziej może być to warte pozbycia się napędu z silnika obarczonego mało korzystnym przełożeniem podczas jazdy. Rozwiązaniem może być kompresor o zmiennym wydatku napędzany od silnika, ale to tez nie jest rozwiązanie idealne. Ten sam problem dotyczy pomp i już coraz więcej nowych silników ma elektryczne pompy cieczy chłodzącej, właśnie ze względu na możliwość sterowania wydajnością niezależnie od obrotów silnika.
-1
pokaż komentarz
mniejszej lepkości
@projektant_doktorant: mniejsza pojemność skądś się bierze, z mniejszego przekroju, tutaj zaczyna lepkość mieć jakieś znaczenie. Wydajność tych pomp ciepła na serio ma drugorzedne znaczenie, bardziej inteligencja ich załączania.
0
pokaż komentarz
@adam163264
W moim starym subaru też odłącza kompresor jak mu gaz wcisnę do oporu, także nie tylko w nowych :v
0
pokaż komentarz
@adam163264: w starych też.
+14
pokaż komentarz
Ale ta głowica z plexi to długo nie pożyje.
Daje jej max pół godziny zanim się przepali i rozleci.
+34
pokaż komentarz
@mnlf: dosyć popularne jest ostatnio na YT robienie głowicy z plexi, bo pozwala zobaczyć wnętrze podczas pracy. Autor w filmiku wspomina, że lepsze byłoby żeliwo, stal, aluminium itp. Natomiast samo to, że takie rozwiązanie działa przez jakiś stosunkowo długi czas, już jest dosyć ciekawe ( ͡~ ͜ʖ ͡°)
+4
pokaż komentarz
Daje jej max pół godziny zanim się przepali i rozleci.
@mnlf: Szybciej, po paru minutach świeca się nagrzewa na tyle że wypływa z tego polimetakrylanu metylu razem z gwintem.
+1
pokaż komentarz
Mały silnik spalinowy na allegro 300zł( ͡° ͜ʖ ͡°)
+2
pokaż komentarz
@EtaCarinae: 3 cylindry?
+7
pokaż komentarz
@eloar: 3 cylindrowy dwusuw - zupełnie jak w Syrenie.
+8
pokaż komentarz
@mnlf: a mnie Ali ciągle podpowiada coś takiego (⌒(oo)⌒)
Tylko cena nieco wyższa
źródło: ae01.alicdn.com
+12
pokaż komentarz
@eloar: Ta wysyłka trochę odstrasza. ~ 3.5tys zł ,a silnik ~2.2tys. zł to jakbym swoją Ibiza pojechał po ten silnik co pali średnio 5.5l /100 km to wystarczyłoby na ~ ,13000km . Ciężko byłoby tu zaoszczędzić ¯\_(ツ)_/¯
0
pokaż komentarz
@eloar nie można tego wysłać kontenerem?
+5
pokaż komentarz
@bisu: na pewno można i będzie kosztowało grosze, tylko wtedy trzeba odszukać ten towar na alibaba, albo skontaktować się bezpośrednio ze sprzedawcą.
+8
pokaż komentarz
@bisu: nie można kupić samochodu za 500zl i wyjąć taki silnik? Tylko na ch%@ komu taki silnik realnie patrząc ?
+1
pokaż komentarz
Tylko na ch?! komu taki silnik realnie patrząc
@MrEngineer: Robi małe traktorki górskie przykładowo.
0
pokaż komentarz
Z czystej ciekawości bym to pomierzył - moc, spalanie, elastyczność
+16
pokaż komentarz
@Radbard_78: W sobotę odwiedzę szrot po kompresor, wezmę dwa i spróbuję coś nagrać. Tylko, ze w międzyczasie zostaje do roboty stara kosiarka, taka zapuszczona i nieuruchamiana od 3 lat.
0
pokaż komentarz
@frostdemon: dawaj jestem ciekawy tego co z tego zrobisz. i jaka to będzie miało moc.
+9
pokaż komentarz
@frostdemon: wołaj jakby co , ciekawy jestem efektu.
0
pokaż komentarz
Komentarz usunięty przez autora
+1
pokaż komentarz
@frostdemon: też mnie to ciekawi jak byś potrzebował modelu jakiejś części daj znać jak będzie możliwości zrobię model CAD na obrabiarki. Ciekawe ile z takiego małego diabełka wyciągnie.
0
pokaż komentarz
@frostdemon: Jak coś - wołaj ;)
0
pokaż komentarz
@frostdemon: wołaj, a najlepiej napisz gdzie mam pojechać, żeby Ci pomóc.
+2
pokaż komentarz
@a-lexis: @quattrofan: @Rzezimieszek84: @Radbard_78: @Ciszor: Tyle, że nie doprecyzowałem - chodziło mi o kompresor z lodówki. Jak uda mi się wyrwać w niskiej cenie kompresor z jakiegoś Audi 80, to wtedy pokombinuję.
0
pokaż komentarz
@frostdemon: a z czego by nie było możne być ciekawe :)