Prokurator, Straż Pożarna, Karetka do stłuczki z policjantem
Stłuczka praktycznie bez widocznych uszkodzeń a wezwano praktycznie wszystkie możliwe służby. Czyżby to była próba wyłudzenia odszkodowania, czy normalne procedury, a może coś jeszcze innego? Znajomy prosi o pomoc i nagłośnienie nietypowej sytuacji.
FranzM z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 102
Komentarze (102)
najlepsze
Gość jechał z żoną, bez skrupułów wezwał policję. Mimo, że chciałem napisać oświadczenie, albo zapłacić za ramkę i jej wymianę.
Po jakimś czasie dostałem wezwanie do wrocławskiej drogówki. Okazało się, że żona tego gościa założyła kołnierz na szyję i symulowała. Wiadomo, to już naruszenie czynności powyżej siedmiu dni i groźba wyroku.
Trafiłem na bardzo kumatego
@slx2000: Teraz może się okazać, że dziesięć dni wcześniej wstrzykiwał sobie marihuanen.
A symulowanie (bo tak wynika z opowieści sprawcy) różnych problemów zdrowotnych w przypadku nawet błahych kolizji to jest częsty temat - dobra metoda po prostu zarobku na odszkodowaniu które potem uzyskuje się
później po długim ,,leczeniu,, jeszcze chcieli prywatne odszkodowanie od sprawczyni, młodej dziewczyny, ale to im nie wyszło
https://pim.pl/kolizja-kontra-wypadek-jesli-nie-znasz-roznicy-bedzie-cie-to-kosztowalo/