Czołem Mirki i Mirabelki.
Chcę podzielić się z Wami historią, która spotkała mnie i moją różową w momencie, w którym postanowiliśmy skorzystać z usług największej polskiej firmy ubezpieczeniowej - PZU S.A. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Wynajmując z różową mieszkanie, postanowiliśmy skorzystać z ubezpieczenia "OC w życiu prywatnym" z rozszerzeniem na mienie najmowane, tak aby ubezpieczyć się od ewentualnych szkód powstałych w trakcie najmu. Link do oferty PZU pod linkiem : https://www.pzu.pl/dla-ciebie-...
W "materiale marketingowym" na powyższej stronie przeczytać można, że ubezpieczenie obejmuje m.in. szkody spowodowane przez zwierzęta domowe:
Powyższe potwierdzają OWU dostępne pod linkiem: https://www.pzu.pl/_fileserver...
W skrócie parę definicji:
- "DEFINICJE (...) 18) zwierzęta domowe – udomowione: psy, koty, chomiki, świnki morskie, papugi, kanarki, żółwie, ryby akwariowe, fretki, szynszyle, myszoskoczki, myszy, szczury, króliki, z wyłączeniem trzymanych w celach hodowlanych lub handlowych."
- " 5. Ochrona ubezpieczeniowa obejmuje w szczególności odpowiedzialność cywilną związaną z: (...) 4) posiadaniem zwierząt domowych;"
Po przeczytaniu OWU, podpisaniu umowy i opłaceniu składki myśleliśmy, że jesteśmy ubezpieczeni ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Pod koniec listopada 2019 roku różowa za pośrednictwem infolinii PZU zgłosiła szkodę na mieniu najmowanym - podrapanie mebli oraz drzwi wejściowych do mieszkania przez naszego kota. Zgłoszenie zostało przyjęte, wymagane dokumenty dostarczone w formie elektronicznej.
20.12.2019 właściciel mieszkania dostał decyzję o poniższej treści:
Jakby się komuś nie chciało czytać tego wywodu, wkleję najciekawszy moim zdaniem fragment:
"Zauważamy, że naturalnym zachowaniem kota jest drapanie pazurkami przedmiotów znajdujących się w jego otoczeniu. Oznacza to, iż nie sposób wskazać na zawinione działania bądź zaniechania Pani x oraz doszukać się adekwatnego związku przyczynowego pomiędzy tym działaniem bądź zaniechaniem, a szkodą. Zdarzenie to należy traktować jako zdarzenie losowe.
Jak to się ma do powyższych "materiałów marketingowych" oraz OWU? Oceńcie sami ;)
Reklamacja oczywiście złożona - rozpatrzona negatywnie pod koniec stycznia.
Podsumowując, największy państwowy ubezpieczyciel rucha w dupę swoich klientów, przy okazji śmiejąc im się w twarz. Liczy zapewne, że nikomu nie będzie się chciało dochodzić swoich praw w sądzie i ma w tym pewnie dużo racji.
Komentarze (245)
najlepsze
Departament I do spraw pozyskania klienta i
Departament II do spraw odmowy wypłaty świadczenia
Bo ubezpieczenie OC nie obejmuje sytuacji gdy Ty (czy Twoje zwierze) zniszczyło coś Twojego.
Natomiast co do zasady obejmuje straty które Ty (lub Twoje zwierze) spowodowałeś komuś innemu, do których naprawienia jesteś zobligowany zgodnie z prawem (odpowiedzialność
Strategia na odbicie piłeczki przez PZU wyglądała od samego początku mniej więcej tak:
- zakwestionować czy osoba podana przez różową jako 'poszkodowana' jest faktycznie właścicielem mieszkania
- zakwestionować
Na chwilę obecną masz jeszcze kilka możliwości, pobaw się z nimi,
Bez adwokata nie podchodź.
@fonderal: Ale zdaje sie, ze tylko jesli jestes świadkiem. Jesli jestes pozwanym, to chyba nie. Chyba.
Ale sam tez mialem taka sprawę, ze sam napisalem pismo sadowe i chciałem zwrotu kasy za 2 godziny robocze spedzone nad tym pisme, tonera do drukarki i kilku kartek papieru. Okazuje sie, ze mi sie nie nalezy, ale gdybym
Chamy, gardze bardzo.
Kilka lat temu zmarl mi ojczym (wychowywal mnie odkad mialem jakies 4 lata. Biologicznego nie znalem, nie wiem co sie z nim dzieje, nie wiem czy zyje czy nie, grosza alimentow matka nie zobaczyla-ogolnie mam go "we dupie")
Wiec jako ze od blisko 10 lat oplacalem skladki w grupowym ubezpieczeniu z zakladu pracy poszedlem po wyplate
Jeżeli ojca nie znaleś, a ojczym Ciebie wychowywał, to czy miał do Ciebie "prawa", czy po prostu "jakoś to będzie".
Zaskoczę Cie bo wypłata tych cebulionów to najmniejszy problem. Zapomnij
@Baccon: co się nie da, zenek za 300zł pospawa i jeszcze zostanie na flaszkę hiehie. a tak na serio, biegły sądowy, opinia i do sądu. od żadnej firmy ubezpieczeniowej na gębę nic nie dostaniesz, tylko w sądzie mając dowody.
@Baccon a wysylales dokumenty swiadczace,se nie masz pojazdu?
1 Departament wyłudzania składek
2 Departament odmowy wypłaty świadczeń
¯_(ツ)_/¯