Koszmarnie drogie mieszkania. Rodzice mają z PRL-u, dzieci muszą się zapożyczać
Polacy mieszkają źle. Ogłoszenia o 12-metrowej „kawalerce” w piwnicy bez okien za 1000 zł albo najmie „pokoju” dla matki z dzieckiem za ścianką z dykty lub parawanem, wykrojonego z jeszcze innego, przechodniego pokoju, w XXI w. nie dziwią. W Warszawie w styczniu 2020 r. ktoś oferuje na...
Szewczenko z- #
- #
- #
- #
- #
- 737
Komentarze (737)
najlepsze
@Vox-populi: Przecież to napisałem. Nie tylko inwestycje choć oczywiście w dużym stopniu tak.
Nie ma co bronić współczesnego rynku mieszkaniowego, bo jest patologiczny, ale 95% rodzin w PRLu na mieszkanie w wielkiej płycie czekało się kilkanaście lat i bynajmniej nie były one darmowe.
Jeżeli ktoś miał mieszkania od ręki to głównie ludzie powiązani z władzą.
@Nadia_:
z p0lką u nogi?
Na moje twierdzenie, że może i jest wszystko dostępne ale ludzi nie stać a z tą wolnością słowa to też gówno prawda zawsze reagowali oburzeniem.
Jakoś żadne z
Dodatkowo podatek moglby progresywnie rosnac wraz z kazda kolejna nieruchomoscia tego samego wlasciciela i problem solved.
Podatek katastralny powinien być tak skonstruowany że masz prawo wpisać 1 nieruchomość jako twój mir domowy, twoje gospodarstwo. I ta jedna nieruchomość powinna być zwolniona z katastru i już. Wiem że skończyłoby się to na tym że nagle miast 1 wujka co ma kilkanaście działek by się okazało że wujek ma jedną
O ile ktoś ma na tyle szczęścia i ma po kim dostać spadek.