Już połowa światowej gospodarki chce osiągnąć neutralność klimatyczną w...
Około 49 proc. rocznego światowego PKB pochodzi z krajów, regionów i miast, które mają lub wkrótce zamierzają określić cel całkowitego zredukowania swoich emisji gazów cieplarnianych do połowy wieku – wynika z analizy londyńskiego think tanku Energy and Climate Intelligence Unit …
starnak z- #
- #
- #
- #
- #
- 121
Komentarze (121)
najlepsze
Więc i tym razem też sprawdziłem prawdziwość informacji. Wygląda na rzetelną dziennikarską pracę.
Pół świata to wciąż jakiś tam sukces. Poza efektem na klimat każdy taki kraj jest niezależny energetycznie - bardziej bezpieczny. Ja nie rozumiem nasz kraj wiecznie bojący się Rosji tego nie robi. Nie rozumiem też
Farmy wiatrowe budowane decyzją państwa też przynoszą korzyści. Ich eksploatacja nie jest droższa https://en.wikipedia.org/wiki/Cost_of_electricity_by_source od węgla.
+ pomyśl sobie o tej kombinacji. Będziemy nie gasnącym, niezależnym państwem.
Ceny się zmieniły w ostatnich latach a nawet miesiącach. Też jeszcze przed chwilą utrzymywałem Twój punkt widzenia ale
Sprawdzałem czy te koszty produkcji energii są uwzględnione z podatkami. Okazuje się , że nie - jest to koszt wyprodukowania 1kMWh:
For power generation capacity capital costs are often expressed as overnight cost per watt. Estimated costs are:
gas/oil combined cycle power plant - $1000/kW (2019)
onshore wind - $1600/kW (2019)
offshore wind - $6500/kW (2019)
solar PV (fixed) - $1060/kW (utility),[11] $1800/kW (2019)
solar PV (tracking)- $1130/kW
@Hatespinner: Nie tylko. Hejt na ekologię jest generalnie w środowiskach prawicowych, podatnych na teorie spiskowe.
To u nas też można by było powiedzieć, że Warszawa chce osiągnąć neutralność klimatyczną, a np. Bełchatów nie. Ale prąd dla Warszawy, beton z którego jest zbudowana Warszawa, wszystkie wyroby przemysłowe nie zostały wyprodukowane w Warszawie.
Czyli: James pracuje jako sekurak w Edynburgu i wyciąga 50 000 funtów, tyle samo co 120 pajeetów w napędzanej węglem i spalonymi butelkami PET fabryce odkurzaczy w Bangladeszu. James ostatnio sprzedał swojego Astona Martina i kupił Teslę. Wniosek think tanku: pracownicy odpowiadający za 50%
Fani Grety i innych populistów klimatycznych nie zdają sobie sprawy że na świecie jeździ około miliarda samochodów wiele z nich(szczególnie poza europą) mających więcej niż 10 czy 20 lat. Wymiana ich na samochody elektryczne nie wchodzi w grę w najbliższym czasie, nie dość że ludzie którzy je kupują nie