Jeśli umrzesz w domowej kwarantannie, nie zaliczą cię do ofiar epidemii
Nie mam wątpliwości, że ofiar koronawirusa jest więcej, niż podają rządowe statystyki - mówi medyk sądowy z dużego miasta. Z naszych ustaleń wynika: państwo nie jest na to przygotowane, a jego administracja robi wszystko, by nie połączyć zgonu z epidemią.
precz_z_komunia z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 32
Komentarze (32)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
System jeśli chodzi o statystyki zgonów i epodemiologię kuleje nawet przy braku jakichkolwiek epidemii. Bo wpisanie pewnych przyczyn zgonu (np z listy chorob zakaznych) pociaga za sobą papierologię i liczne kontrole.
Mnostwo zgonów z powodu zwyklej sezonowej grypy nie ma w kodach wykazywane jako wyjściowa przyczynę 'grypa', chociaż powinno. Łatwiej wpisać niewydolnosc krążenia czy miazdżyce uogolnioną - co
Wiele osób chciałoby tych wszystkich zmarłych przypisywać koronie. Oczywistym jest, że to prawdą nie jest. Moim zdaniem należałoby porównywać ilość osób zmarłych na danym obszarze przed epidemią z liczbą osób które umierają teraz. Wówczas otrzymalibyśmy przybliżoną liczbę
Ratunkiem jest tylko jakieś zaawansowane AI z wzorową moralnością, ale morlaność też jest względna i tak można w kółko (╯°□°)╯︵ ┻━┻ aż głowa boli.
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora