"Chiny naraziły świat na niebezpieczeństwo, blokując informacje o koronawirusie"
Chiny naraziły świat na niebezpieczeństwo, blokując informacje o wybuchu epidemii koronawirusa, a więc i pozwalając na jego dalsze rozprzestrzenienie się daleko poza granice ChRL - napisał na łamach "The Times" ambasador USA w Wielkiej Brytanii Woody Johnson.
HaHard z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 128
Komentarze (128)
najnowsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Wiesz, tylko, że oni początkowo nie wiedzieli, że to się może tak źle kończyć a był jeszcze poślizg w objawach. Patrząc po tym co wyczyniały pozostałe państwa wiedząc, że po Wuchan jeżdżą cysterny odkażające ulice, to dla mnie Chiny są rozgrzeszone.
Ale masz świadomość, że oni wtedy wcale nie byli pewni, że jest jakieś większe zagrożenie? Że to już epidemia? Że na to się umiera? Zobacz, u nas prawie 3 tygodnie minęły zanim pojawiło się wiecej niż kilka zgonów, do tego ludzi z innymi chorobami, bo przecież głównie dla takich wirus jest groźny. Kilka na kilkadziesiąt milionów obywateli. Żaden poważny rząd by nie odtrąbił alarmu mając takie dane. Dlatego właśnie jak
Komentarz usunięty przez moderatora
do znanego już wirusa ii podjcia kroków, ale nic nie zrobiła, a polski rząd nadal mało co w tym kierunku robi, 90% problemów ogarniają prywatne firmy,
@wesolymaruda: I poleciał w objęcia komuchów ( ͡º ͜ʖ͡º)
Jak nie czepią się źródła infekcji, to nie widzę innego racjonalnego punktu zaczepienia. Ograniczanie informacji odnośnie infekcji jest stosowane w każdym kraju aby nie powodować paniki i tym samym osiągnąć odwrotnego efektu do zamierzonego + rozkraczenia gospodarki.
A świat miał świadomość. I zareagował nieodpowiednio, bo informację np. Polska dostała w styczniu https://www.wykop.pl/ramka/5402053/wywiad-ostrzegal-przed-epidemia-koronawirusa/
czyli zaraz po zorientowaniu
Jakby się o tym dowiedziały dwa tygodnie wcześniej toby nic nie zmieniło.