Singapur ujawnia dane łamiących kwarantannę do wiadomości publicznej
Tutaj przykladowy komunikat o 35-letnim Hindusie i 49-letnim Chińczyku, z ich nazwiskami. Podkreślono także, że obaj przyjęli do wiadomości, że nie mogą wyjść z domu, a mimo to wyszli. Kara jest praktycznie identyczna z polskim 30k: 10k dolarów singapurskich, choć grozi też 6 miesięcy więzienia.
tomasztomasz1234 z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 73
Komentarze (73)
najlepsze
Gdyby sytuacja miała miejsce w Polsce i informacje o idiotach łamiących kwarantannę podawany byłyby publicznie - stukotowi trzaskających dup łykopków nie byłoby końca.
Jednak sytuacja ma miejsce w Singapurze, więc łykop propsuje ¯\_(ツ)_/¯
@Czupryn999: nie taka, nasza (a w zasadzie jest szansa że unijna - co będzie pewną gwarancją że rządy państw nie będą przy niej majstrować) ma wyświetlać informacje o tym, że miało się kontakt z osobą która później została uznana za chorą
nie miałeś kontaktu z chorym nic się nie wyświetli. Rząd też nie będzie dysponował listą kontaktów (czyli z
Komentarz usunięty przez moderatora