Rowerzysta potrącił kobietę i zginął. Rower miał "wspomaganie"
W marcu w Łodzi doszło do wypadku z udziałem rowerzysty i 75-letniej kobiety czekającej na przystanku autobusowym. Jak się okazało, rower mężczyzny był wspomagany silnikiem, przez co pojazd mógł rozpędzić się do 97 kilometrów na godzinę.
modzelem z- #
- #
- #
- #
- #
- 34
Komentarze (34)
najlepsze
A na zdjęciu dynamo. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Tolstoj-kot: ale na kole rowerowym - to i tak blisko prawdy, jak na to medium...
Może i wstała z ławki, ale biorąc pod uwagę to co widać na zdjęciu, przed uderzeniem zdążyła jeszcze wyjść za przystanek. Za wiatą jest ścieżka rowerowo-piesza.
Nie jestem na bieżąco z licznikami rowerowymi, ale chyba po uderzeniu nie zatrzymują się na ostatnio wskazywanej prędkości,
@sargento: A przepraszam, mógłbyś wskazać konkretnie w którym miejscu ma to związek z moją wypowiedzią? Ja tam gdzieś napisałem, że był na prawie?
I co zrobisz ( ͡° ʖ̯ ͡°)
o tyle smiesznie ze liczniki potrafia zapisywac max predkosc wiec nawet jesli licznik byl skalowany w milach to to tez nie bylo by to az tak masakrycznie duzo, z wielkiej gory przy zjazdach mialem predkosci wyzsze niz przy jezdzie na samym silniku. z silnikiem mialem 25-27 mph/h a z gorki mialem nawet i 30-33mph/h. i wez sie teraz tlumacz z
A drugie to 2,82 promila.