Dlaczego cały czas jechał lewym pasem ekspresówki? Bo... nie wiedział, że tak nie wolno. Na kursie nie mówili, na drogi szybkiego ruchu nie wozili, egzaminatora ten punkt przepisów też nie interesował.
@Catmmando: trochę racji gość ma. Na kursie są może dwa przejazdy (2h) na drogi ekspresowe, dwujezdniowe itp. Więcej uwagi poswięca się panowaniu nad autem przy wyższych prędkościach i ćwiczeniu zmian pasa, niż jakimś zasadom poruszania się po tego typu jezdni.
Kurs przygotowuje do zdania egzaminu, jazdy uczysz się później.
Też zaliczyłam takiego babola na początku, zostałam skarcona, nauczyłam się nie siedzieć za długo na lewym. Ten błąd na szczęście niczym szczególnym
A ja myślałem, że nieznajomość przepisów nie zwalnia od odpowiedzialności za ich łamanie. Już pal licho przepisy, a gdzie jest myślenie? Pierwszy raz w życiu był na takiej trasie? (niekoniecznie jako kierowca). Nie wie, jak to wygląda? Że lewym pasem jedni wyprzedzają drugich? Przepisu można nie znać, ale na zdrowy rozsądek można się domyślić jak to działa, a nie rżnąć głupa, że się nie wiedziało. No chyba, że było to rżnięcie głupa
Art. 16. Prawa o ruchu drogowym jednoznacznie stanowi, że "Kierujący pojazdem, korzystając z drogi dwujezdniowej, jest obowiązany jechać po prawej jezdni."
przecież on jechał po prawej jezdni. Fakty są takie, że nie ma żadnego prawa, które zakazywałoby jazdy lewym pasem. To ma wymiar jedynie tzw. kultury jazdy, bo przyjęło się, że lewy pas jest do wyprzedzania i tyle. Zresztą nie wiedzieć czemu niektórzy mają o
@slx2000: jakbyś doczytał cały art. 16, w szczególności ust 4, to byś wiedział, że taki obowiązek istnieje:
Kierujący pojazdem jest obowiązany jechać możliwie blisko prawej krawędzi jezdni. Jeżeli pasy ruchu na jezdni są wyznaczone, nie może zajmować więcej niż jednego pasa.
Komentarze (10)
najlepsze
Kurs przygotowuje do zdania egzaminu, jazdy uczysz się później.
Też zaliczyłam takiego babola na początku, zostałam skarcona, nauczyłam się nie siedzieć za długo na lewym. Ten błąd na szczęście niczym szczególnym
Przepisu można nie znać, ale na zdrowy rozsądek można się domyślić jak to działa, a nie rżnąć głupa, że się nie wiedziało. No chyba, że było to rżnięcie głupa
przecież on jechał po prawej jezdni.
Fakty są takie, że nie ma żadnego prawa, które zakazywałoby jazdy lewym pasem. To ma wymiar jedynie tzw. kultury jazdy, bo przyjęło się, że lewy pas jest do wyprzedzania i tyle. Zresztą nie wiedzieć czemu niektórzy mają o
@Xizor: z wyłączeniem motocykli te mogą jechać stadem z czego pierwszy przy lewej krawędzi na światłach drogowych ( ͡º ͜ʖ͡º)