Pytanie mam do osób, które znają sprawę. Czy pies zaatakował chłopca na wejściu? Czy może 12-latek przyszedł do kolegi i "bawili" się z psem drażniąc go i pies zaatakował? Pytam, bo pies musi mieć powód do agresji. Oczywiście są psy zabójcy, ale to wtedy chłopak by nawet nie wszedł do mieszkania.
@Dziewiecztery: Nie ma znaczenia, nawet gdyby ten dzieciak kapnął psa albo się nad nim znęcał to za zabicie człowieka z miejsca powinien zostać uśpiony. Nie ma takiej ilości psów która by przeważyła wartość życia jednego człowieka.
I bardzo dobrze. Durnie, które nie rozumieją psów powinni dostać w czajnik. Sam rozważam adopcję/kupno psa - ale mieszkam w bloku (czteropiętrowym). Chciałbym mieć psa, który by mnie obronił w razie czego - ale też nie wymaga podwórka. Bulterier lub pitbull to naturalny wybór. Większe psy do bloku się nie nadają.
Chciałbym mieć psa, który by mnie obronił w razie czego - ale też nie wymaga podwórka. Bulterier lub pitbull to naturalny wybór.
@BartTP: Jeśli chcesz mieć psa, żeby cię "obronił w razie czego", to już jest źle. Nie ma nic gorszego, niż strachliwy właściciel niebezpiecznego psa. Reszta wywodu też świadczy o tym, że ani nie rozumiesz psiego behawioru i psich potrzeb, ani nie potrafisz wyobrazić sobie jak uciążliwe potrafi być życie
@Radokop: a przepraszam, a po czym wnosisz, że jestem strachliwy? Czy posiadanie gazu pieprzowego świadczy o strachliwości? Lub rozmyślne omijanie niebezpiecznych dzielnic miasta? Reszta twojego wywodu też świadczy o tym, ze z logiką u ciebie jest bardzo krucho, ani nie rozumiesz psiego behawioru i psich potrzeb, więc daruj sobie.
Śmierć za śmierć? Ok, ale winien jest właściciel który przelewając na niego agresję stworzył tak naprawdę broń, która niestety zabiła. I jak każdą broń da się rozbroić, to dobry behawiorysta wie o tym że każdego psa da się wyprostować. Karać go teraz za coś co zrobił parę dni temu nie ma sensu, bo on już o tym nie pamięta. Psy nie mają pamięci długotrwałej, dlatego trzeba pracować u niego nad instynktem, żeby
@marek_oswiecim88: no tak, każdy bierze psa na swoją odpowiedzialność tylko jak tem pies kogoś zagryzie znów to konsekwencje ponosi ofiara, a nie ten co wziął na "swoją odpowiedzialność". A jak pieski kogoś załatwią znów to się da kolejną szansę i tak do usrania. To tylko pies, jeden w te czy wewte uśpiony nie zrobi różnicy, poza tym, że będzie nieco bezpieczniej.
Komentarze (253)
najlepsze
Pies to narzędzie - tak samo jak pistolet.
Komentarz usunięty przez moderatora
@Slimshader: Co robisz z pistoletem, którego mechanizm spustowy jest zepsuty nie do naprawy i wypala bez woli strzelca?
Durnie, które nie rozumieją psów powinni dostać w czajnik.
Sam rozważam adopcję/kupno psa - ale mieszkam w bloku (czteropiętrowym). Chciałbym mieć psa, który by mnie obronił w razie czego - ale też nie wymaga podwórka. Bulterier lub pitbull to naturalny wybór. Większe psy do bloku się nie nadają.
@BartTP: Jeśli chcesz mieć psa, żeby cię "obronił w razie czego", to już jest źle. Nie ma nic gorszego, niż strachliwy właściciel niebezpiecznego psa. Reszta wywodu też świadczy o tym, że ani nie rozumiesz psiego behawioru i psich potrzeb, ani nie potrafisz wyobrazić sobie jak uciążliwe potrafi być życie
Komentarz usunięty przez moderatora