Tramwaje w Toruniu, porzucone wagony na pętlach i ciągłe modernizacje sieci
Ostatnio bardzo dobrze przyjęliście odcinek o Grudziądzu, teraz pora na kolejne miasto - TORUŃ i jego Tramwaje
Ka2a z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 48
Ostatnio bardzo dobrze przyjęliście odcinek o Grudziądzu, teraz pora na kolejne miasto - TORUŃ i jego Tramwaje
Ka2a z
Komentarze (48)
najlepsze
Huk silnika, smród sprzęgła, hałas, dzwonienie kasownikami na wertepach, "klimatyzacja" w formie szpar w niedomykających się drzwiach "uszczelnionych" czymś co przypomina szczotkę ryżową, plastikowe siodełka podpierniczone ze stadionu wyposażone w "wyściółkę" grubości włosa która ma za zadanie magazynować kurz i brud, a to wszystko na wysokości 1,5 metra nad poziomem asfaltu.
Tyle się spuszczają nad Swingami, ale w
A tak serio latem czasem wolałem jeździć tymi gruchotami przy lufciku, bo wentylacja w trakcie jazdy była lepsza niż w nowszych modelach, gdzie klima na nic się zdawała i śmierdziało jeszcze gorzej niż w ww. przeżytkach motoryzacji.
Ale ja tam nie mam dużych wymagań. Mi zawsze wystarczał stały dopływ świeżego powietrza, co jednak często okazywało się jednym z największych wymagań.
I nie zapomnę wszystkich
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
1. Forsowanie peronów przesiadkowych (łączone przystanki dla tramwajów i autobusów). Jeden taki wybudowano na Alei Solidarności. Rok później trzeba było poprawiać, bo perony były zbyt wąskie i było niewygodnie i niebezpiecznie. Nadal jest. Drugi taki peron robią na Alei Jana Pawła II (przy moście i starówce). Z tego co widzę - tam też będzie wąsko. Poprzednie rozwiązanie było super - autobusy
Co do tramwajów to siła rzeczy nowoczesny tramwaj to nie puszka jak 50 lat temu tylko sporo maszynerii, do tego wymogi i sama kwestia utrzymania. Poza tym stary konstal ważył ok 17 ton