@borewicz_zero_7: zapodaj te dane jak możesz. Najlepiej z podziałem na wiek.

Nie wiem jak w USA, ale w Polsce spadek zgonów nie tyle co może mieć związek z COVID, co z Lockdownem - mniej ludzi wychodzi z domów = mniej samochodów (a szczególnie niedzielnych kierowców) które mają potencjał, żeby się rozbijać na drogach. Przynajmniej wg mnie.

@MrDracek: są dostępne, poszukaj. Nie ma spadków, są olbrzymie wzrosty w ostatnich tygodniach. W statystykach takich wzrostow nie było nigdy (dostępne są chyba dla okresu od 2000 roku).

@MrDracek: różnica w ilości osób ginących w wypadkach jest pomijalna. W Polsce dziennie średnio ginie 8 osób na drogach. Zmniejsz to nawet o połowę (nierealne), "oszczędzisz" 4 życia. Na samego raka umiera 300 osób dziennie, na choroby układu krążenia prawie 500.

@MrDracek: oś rzędnych nie zaczyna się od zera, ale i tak skok jest potężny
https://pastor-kamil.github.io/COVID_zgony/zgony-COVID.html#Polska

źródło: zgony.png

@pyzdek: zaciekawiłeś mnie tym wykresem - wg niego w jednym z tygodni zmarło więcej niż 15k osób, gdzie jeżeli policzy się czarny scenariusz, w którym w przeciągu tygodnia zmarło 4718 osób (czyli 674 osoby na dzień, taka liczba jest najwyższą, rekordową liczbą zgonów) - to wychodzi na to, że bez COVID i tak mamy dosyć duży wzrost, bo ponad 10k w stosunku do tych 8.5k (na oko) normalnie.

@MrDracek: w czym nie ma nic dziwnego, skoro pandemia zatkała szpitale, przez co chorzy na inne choroby mieli obniżony względem poprzednich lat poziom opieki. Dziwne, żeby było inaczej.

@pyzdek: @MrDracek: dodatkowo jest tez blizej nieznana liczba osób ktore umierają na covid niezdiagnozowane. Szczegolnie gdy ludzie sie boja testow.

Nie wiem jak w USA, ale dane z GUS czy urzędów stanu cywilnego w Polsce nie stosują pasują do tej narracji

@borewicz_zero_7: Ale też nie stoją z nią w sprzeczności. Idiotyczna polityka Polski doprowadziła do wzrostu liczby zgonów- znacznie wyższego niż nawet tego raportowanego koronawirusa. Umierają ludzie pozbawieni opieki medycznej z powodów procedur epidemicznych.

@MrDracek: zgadza sie.
Do kazdego nadmiarowego zgonucovid można doliczyć jeden nadmiarowy z innych przyczyn

@maniac777: Dokładniej: niezdiagnozowanego i bezobjawowego wirusa za pomocą całkowicie niewiarygodnego testu PCR.
Co może pójść nie tak?( ͡° ͜ʖ ͡°)

@lobo: teraz pytanie, jaka jest tendencja zmiany liczby zgonów w okresie większym niż pół roku (np. zakres ostatnich 3 lub 5 lat)?

@MrDracek: Niezbyt rozumiem czemu amerykanie tak chowają swoje statystyki, ale z tych do których dotarłem to
2015 - 2,712,630
2016 - 2,744,248
2017 - 2,813,503
2018 - 2,839,205
2019 - 2,855,000 - tu nie znalazłem dokładnej liczby zsumowałem https://www.cdc.gov/nchs/nvss/vsrr/provisional-

rocznie widać wzrost od 16 do 67 tysięcy więc jeżeli gwałtownie nie spadnie śmiertelność za ostatnie 3 miesiące roku a zostanie na dokładnie takim samym poziomie jak rok temu to różnica w śmiertelności będzie prawie 5 razy taka. A sądząc po dziennych raportach to raczej będzie wyższa niż w zeszłym roku. Różnica w latach poprzednich to około 1% w tym roku wygląda na >10% jak na razie.

@lobo: dziękuję za info

@lobo: Społeczeństwo się starzeje więc jest więcej zgonów.

@Tetsuya: tak w jeden rok przynajmniej 10% skok, to tak nie działa.

@Tetsuya: tak w jeden rok przynajmniej 10% skok, to tak nie działa.

@lobo: No w tym roku się bardziej postarzali ( ͡º ͜ʖ͡º)

@jezus_nigdy_nie_istnial: i co z tego? Ja nie wierzę jaka głupota sie szerzy. Podsumowanie:
1. Jakas doktor nauk opublikowała artykuł
2. Okazało się że zawierał on fałszywe i niebezpieczne niescisłosci więc został usunięty.
Wniosek:
"Kur, oszukujo, trza zrobic znalezisko."

W rzeczywistości odsetek zgonów we wszystkich grupach wiekowych pozostaje względnie taki sam”."
"Briand dalej komentuje: „Dane nie pokazują, że osoby starsze umierają w większym stopniu niż zwykle.
@jezus_nigdy_nie_istnial:
To jest jakaś bzdura lub tyczy się rejonów, gdzie po prostu było mało zgonów covidowych.
Tam gdzie się covid rozszalał, to łączna liczba zgonów skoczyła o 50-100% z tego 90% to ludzie starsi, to k!!?a jak może nie wzrosnąc liczba zgonów w grupach starszych, to czysty absurd.

@text: Pani doktor napisała to na podstawie danych które zbadała a ty co zbadałeś? Wiadomości w TV.

Pani doktor napisała to na podstawie danych które zbadała a ty co zbadałeś? Wiadomości w TV.
@Mackopop82:
Co k#%?a zebrała, ma takie same dane jak inni, czytaj baranie "Korzystając z danych zaczerpniętych ze strony internetowe"
No więc wszędzie tam, gdzie covid się rozpędził, widać znaczący wzrost zgonów ZWŁASZCZA w grupach starszych. W młodszych wręcz spadek a starsze pogrom.
https://mpidr.shinyapps.io/stmortality/

źródło: zgony_pl_2020.jpg

@text: kompletnie nie ma sensu na ten temat rozmawiać bo nikt nikogo nie przekona. Wczoraj np czytałem, że o o wile więcej (około 4 krotnie) ludzi niż z powodu koronowirusa zmarło na inne choroby z powodu braku leczenia. Było to 3 tysiące do 13. 13000 - tyle ludzi zabili nie lecząc ich w polsce. Niestety osobiście znam taki przypadek. https://www.wykop.pl/link/5821159/dr-zbigniew-martyka-13-tysiecy-zgonow-wiecej-z-powodu-innych-chorob-niz-covid19/ Te liczby żeby rozumieć trzeba mieć coś w głowie. Ta pani może miała. Przestali się dziadki leczyć to umierają. Teraz zwykłe leczenie i w ogóle leczenie wydłuża, życie bo przedłużać życie się opłaca. Ludzie są od tego uzależnieni i odcięci od tego leczenia w krótkim terminie są zmiany. Do tego kiszenie ludzi w domach. A co z tą Szwecją?

@Mackopop82:
Przecież matole nie o tym była dyskusja XD, tylko czy są wzrosty zgonów czy nie. Po drugie, nie da się dziś jednoznacznie powiedzieć, ile zgonów jest z powodu braku leczenia. Większość tych osób zmarłych ponad normę to osoby barodz stare i wcale nie są to zgony rakowe, więc jest spora szansa, że to też niestwierdozny covid. Poza tym problemy z leczeniem w szpitalach są od pół roku, a te nadmiarowe zgony pojawiły się miesiąc temu razem z fala covid, a nie nie można tego zbyć tym, że nagle po pół roku ludzie umierają x2 na inne choroby, bo to logiczny nonsens. Ty nie masz nic w głowie, nawet ie wiesz o czym jest ta dyskusja, mam wrażenie że rozmawiam z foliarzem o IQ 80.

@jezus_nigdy_nie_istnial: Rozkład Benforda nie jest dowodem na oszustwo, tylko określa pewne rozbieżności warte kontroli.

Ale na pewno obecny rząd robi wszystko, aby coraz bardziej dop$?$$?@ać nam jakieś debilne restrykcje. W imię walki z chorobą, która jest mniej zjadliwa niż grypa.

W imię walki z chorobą, która jest mniej zjadliwa niż grypa.

@szopa123: No to akurat chyba nieprawda. Zabija więcej ludzi niż grypa, ale nadal bez tragedii.

Zabija więcej ludzi niż grypa

@szaloneneutrino: nie, nie zabija. Wg obecnie zgromadzonych danych, wychodzi, że śmiertelność jest na poziomie 0,01%.
Tylko zabija % więcej osób powyżej pewnego wieku i jest mocno "dobijający" dla osób z kilkoma chorobami współistniejącymi. Co może sprawiać wrażenie, że jest bardziej śmiertelny od grypy.

A wszystko przez to, że (teoretycznie) nie ma leku, który by powstrzymywał jego rozwój.
Choć z różnych informacji wynika, że takie lekarstwa są, tylko WHO i reszta, nie chce się pochylić nad danymi, aby to przyznać.

Jak nic, jest to sprawa "grubymi nićmi szyta".

wychodzi, że śmiertelność jest na poziomie 0,01%.

@szopa123: bez przesady, z oficjalnych statystyk w Polsce wychodzi 2,5% i tak mniej wiecej jest we wszystkich krajach. Wiadomo, że ilość zarażonych jest niedoszacowana, a zgonów przeszacowana, ale to byś musiał 100-krotnie zwiekszyć tę różnicę by sie w ogóle zblizyć do 0,01%

@szaloneneutrino: mylisz kolego śmierć z powodu covid, a śmierci gdzie covid przyczynił się do śmierci. W Polsce do tej pory zmarło coś ok. 600 osób z powodu covid, reszta miała mniej lub bardziej poważne choroby współistniejące. Lub była w wieku powyżej 65 lat, gdzie śmiertelność dochodzi już do 3%, a przy 75 lat może to być nawet 6%.

@jezus_nigdy_nie_istnial: we Francji też potwierdzono, że ten wirus był już obecny przynajmniej w 2019 r. coś około kwietnia. Zbadano jakieś tam próbki krwi z tego okresu pod tym kątem i badania wyszły pozytywne.

@szopa123: no to grypa też tak działa, że się przyczynia do śmierci, a z samej grypy to mało kto umiera.

@jezus_nigdy_nie_istnial: I te dane już bardziej odzwierciedlają fakt, że w stanie ciężkim przechodzi COVID około 0,6%. I dla mnie na logikę skoro ciężko przechodzi chorobę tak mało ludzi to niemożliwe aby śmiertelność oscylowała wokół 3%

@jezus_nigdy_nie_istnial: Ale to nadal jest wiecej niż grypa.

W sezonie 2018/2019 zanotowano 3,7 mln przypadków, przy czym wtedy liczba zgonów wyniosła 150 i była najwyższą na przestrzeni ostatnich dziesięciu lat.
https://www.medonet.pl/koronawirus/koronawirus-w-polsce,dlaczego-koronawirusa-nie-nalezy-porownywac-do-grypy--wystarczy-spojrzec-na-statystyki-zgonow,artykul,08030748.html
W koncu trudno, żeby nowa choroba była lżejsza od tej którą znamy od lat.

@jezus_nigdy_nie_istnial: byłem tu

taktyk

@jezus_nigdy_nie_istnial: bazuje na danych z tej strony https://www.worldometers.info/coronavirus/country/poland/

@BArtus: No, tak się dzieje jak się zablokuje normalne działanie służby zdrowia udawaną pandemią. Tak, to są ludzie, którzy umarli z powdu pandemii ale to nie są ludzie, którzy umarli na COVID-19.

@rexdexpl: ale to jest US

@suluf: Nie nadążasz