Jak się szuka rodziców dzieciom w 2021 w Polsce?
Personel wojewódzkiego banku danych kseruje dokumentację Stasia w odpowiedniej liczbie egzemplarzy i wysyła ją do wszystkich ośrodków adopcyjnych na terenie województwa.Ma na to ustawowe 3 dni.Czasem teczka zsuwa się za szufladę. Wpada na tył szafy.Przypadkiem trafia na spód starych teczek.Gubi się.
oremi z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 27
Komentarze (27)
najlepsze
Ludzie nie są jak w sklepie, po prostu znają swoje ograniczenia. Wychować zdrowe dziecko kosztuje sił i środków, a co dopiero znajdę z patologii.
No to również gratuluję, my czekamy na sąd i również będzie adopcja mimo wszelkich możliwych problemów( ͡° ͜ʖ ͡°)
Premiera trzeciego odcinka "Pieczy" [w linku] jest dla mnie okazją pewnych prywatnych rozliczeń.
To, że nie istnieje coś takiego jak "centralna baza dzieci do adopcji", podejrzewałam od dawna, ale punktem zwrotnym była rozmowa z kierowniczką badań adopcyjnych mojego zespołu badawczego, dr hab. Ewą Maciejewską Mroczek, która dwa lata temu powiedziała zszokowana po jednym z wywiadów etnograficznych:
"nie uwierzysz, polska adopcja stoi papierowymi teczkami. Oni w ogóle nie korzystają z bazy
Wraz z nią gubi się możliwość znalezienia rodziców dla Stasiów i Helenek. Niekiedy Helenki i Stasie mieszkają w rodzinach zastępczych, w fajnych i dobrych rodzinach, w których doczekają pełnoletności i zdobędą rodzinną bazę na resztę życia, i wtedy ten scenariusz nie jest zły.
Ale czasem czteroletni Staś i dwuletnia Helenka mieszkają w domu dziecka, gdzie nie ma opcji zdobycia bazy rodzinnej i zbudowania relacji, bo dom dziecka nie