Radny Świętokrzyski współpracujący z PIS zataił 10 milionów majątku
10 milionów złotych - to kwota, o której trudno zapomnieć. Czy jednak przydarzyło się to radnemu sejmiku województwa świętokrzyskiego Sławomirowi Gieradzie? W jego oświadczeniu majątkowym zabrakło informacji o posiadaniu udziałów wartych niemal 10 milionów złotych.
mirekpastownik z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 49
Komentarze (49)
najlepsze
Bosze, co za czasy.
Dokładnie. Nawet na dole, w artykule jest informacja, że facet był w po. Nie lubię pisowców, ale też nie lubię manipulatorów @mirekpastownik
– Sławomir Gierada kilkukrotnie, w ciągu ostatnich lat, ramię w ramię głosował z PiS. Ostatnio za budżetem, co było recydywą w jego przypadku. Bo przypomnę, że mimo zdecydowanej większości w sejmiku PiS miało problem wcześniej z uzupełnieniem stanowiska członka zarządu w postaci pana marszałka Marka Bogusławskiego – wymienia Artur Gierada i twierdzi, że zwłaszcza ta druga sytuacja „była skandaliczna”, bo brak poparcia mógł doprowadzić do wcześniejszych wyborów.
Skoro zapomniało mu się o 10mln majątku to znaczy, że go nie potrzebuje - proste :)
Ja jak zapominam np. o jakiej rzeczy którą kupiłem dawno temu, to zazwyczaj nie jest mi już potrzebna.
Tak więc ten majątek proponuję przekazać odgórnie np. jakiejś fundacji. Oni o nim nie zapomną :)
"ło k...a", ktoś tam chyba chce z hukiem odejść...
Ale po chwili doczytałem, że to radny "tylko" współpracujący z PIS. A nawet z KO!!11!!one
I domniemam, że to pewnie nie 10 baniek, tylko 100 tysięcy.
A skoro pojawił się materiał w TVP"is".pl to wychodzi na to, że słabo "współpracował" "gnój" jeden. ¯\_(ツ)_/¯