Upiorni lokatorzy. Kiedy odzyskanie własnego mieszkania staje się koszmarem...
- Gdy taki koczownik zapragnie "wziąć sobie" nasze mieszkanie, okazuje się, że niewiele możemy zrobić - załamuje ręce pani Agata, która wynajęła mieszkanie, bo potrzebowała pieniędzy na terapię dziecka. Zamiast zysków, ma teraz długi. To tylko jedna z licznych historii tego typu...
Szewczenko z- #
- #
- #
- #
- #
- 411
Komentarze (411)
najlepsze
Nastepna domagala sie ode mnie rekompensaty za to, ze odmalowala mieszkanie (za co juz wczesniej odliczylem z czynszu) xD
Ludzie to #!$%@?.
Własne mieszkanie - wam się chyba w dupach się poprzewracało burżuje ( ͡° ͜ʖ ͡°)
a mowa o RPO ???
https://www.se.pl/wiadomosci/polityka/ikonowicz-uratowany-dostal-lodowke-aa-aJa2-PPoK-dP4g.html
a) katoszariat
b) marksizm-leninizm
¯\_(ツ)_/¯
Że mieszkanie to jest prawo, a nie przywilej i wynajmujący biznesmeni nie mogą nikogo wyrzucić ze swojego domu.
Że jak kogoś stać na mieszkanie, w którym nie mieszka to musi ponieść ryzyko, jak je wynajmuję.
Że jak ktoś ma kredyt i wynajmuje mieszkanie, to żyje z pasożytnictwa (bo najemca mu spłaca kredyt) - jest biznesmenem i ponosi
Dokładnie takim mieszkaniem dysponuję.
Komentarz usunięty przez moderatora
A odnośnie wynajmu okazjonalnego, to zaznajomionemu w temacie lokatorowi łatwo obejść te przepisy. Wystarczy, że je wycofa u notariusza
Płacę za chatę, to mam prawo wymagać poszanowania mojego miru domowego, jeśli jestem uczciwy.
To akurat jest dobra
Logiczny człowiek zakłada kominiarkę i paluje typa typiare pod klatka. Parę takich akcji i się wyprowadzi. Z bandytami trzeba rozmawiać ich językiem.