@bartolomis: co dokladnie z tego co powiedzial stawia go w roli ignoranta? I co dokladnie to bzdury? Wybacz moja ignorancje, ale no nie wiem, niemniej chcialbym sie dowiedziec
@bartolomis: mowisz o tym?: „ J 11:23-25: "Rzekł do niej Jezus: Twój brat zmartwychwstanie". Odpowiedziała Marta: Wiem, że zmartwychwstanie, [ale dopiero] podczas zmartwychwstania w dniu ostatecznym. Rzekł na to Jezus: Ja jestem zmartwychwstaniem i życiem. Jeśli ktoś we Mnie wierzy, choćby i umarł, żyć będzie."(Warszawsko-praska)” .. jesli tak, to sie nie myli
Groby się otworzyły i wiele ciał Świętych, którzy umarli, powstało. I wyszedłszy z grobów po Jego zmartwychwstaniu, weszli oni do Miasta Świętego i ukazali się wielu.
To nie to samo "otworzyły się wszystkie groby w Jerozolimie a ich lokatorzy chodzili po ulicach i pozdrawiali mieszkańców".
Miasto Święte to nie Jerozolima, a wspólnota zbawionych, niebo - Dom Ojca. Mowa przecież że Bóg otworzył bramy nieba dla sprawiedliwych. Hitchens chciał wyśmiać religię, ma poklask
@rpawelek: skąd wniosek o tym że miasto święte to określenie raju a nie Jerozolimy? Przecież gdyby chodziło o niebo to nie byłoby wzmianki o tym że to CIAŁA wstały ani że ukazały się wielu osobom A co do oddawania życia: twierdzisz że ludzie nigdy nie oddali życia za coś co nie było prawdą?
Nie ulega wątpliwości, że po śmierci Jezusa, niektórzy z jego uczniów doznali doświadczeń, które - jakakolwiek była ich natura - zinterpretowali jako spotkanie z zmartwychstałym Jezusem. Najstarszym źródłem wspominającym o wierze w zmartwychwstanie Jezusa jest 1 Kor 15, 3-8. Czytamy w nim:
Przekazałem wam na początku to, co przejąłem, że Chrystus umarł - zgodnie z Pismem - za nasze grzechy, że został pogrzebany, że zmartwychwstał trzeciego dnia, zgodnie z Pismem: i że
@DeineVater: to bardzo słaby argument - to że nie istnieją to właśnie to co masz wykazać! Zgadzam się że zmartwychwstanie nie miało najprawdopodobniej miejsca ale warto stosować solidną argumentację żeby nikt się nie doczepil. Bo na samo "nie istnieją" można odpowiedzieć "istnieją" i bez żadnych dalszych argumentów oba te postulaty mają taką samą wartość merytoryczną. Bardzo, bardzo niską
A bo to raz stwierdzili zgon, a potem delikwent się budził? Jak najbardziej możliwe, natomiast to nie zmartwychwstanie, a #!$%@? diagnoza kogoś kto stwierdzał zgon, mogła to być dłuższa utrata przytomności.
Ciesze sie, ze ludzie powoli sie budza (przynajmniej niektorzy). Kurczowe trzymanie sie fantazji i instrukcji dla ludzi zyjacych 2000 lat temu, kiedy wszystko bylo cudem lub konfabulacja (bo niczego nie rozumieli) jest zalosne.
btw. caly "kosciol", wszystkie prawdy uchwalone na soborach, np. trojca swieta, to paranoja zbudowana na paranojach... powstaly tylko po to, zeby zapewnic klerowi panowanie i spokoj. Twoj strach i niepewnosc to ich pozywka. Bez "grzechu" nie byloby cie tam.
J 11:23-25: "Rzekł do niej Jezus: Twój brat zmartwychwstanie". Odpowiedziała Marta: Wiem, że zmartwychwstanie, [ale dopiero] podczas zmartwychwstania w dniu ostatecznym. Rzekł na to Jezus: Ja jestem zmartwychwstaniem i życiem. Jeśli ktoś we Mnie wierzy, choćby i umarł, żyć będzie."(Warszawsko-praska)
@bartolomis: Słowo "zmartwychwstał" nie wskazuje przyczyny. Analogicznie bramkarz mówiący "wpuściłem bramkę", nie twierdzi, że sam ją sobie strzelił (ale też tego nie wyklucza - nie ma o tym żadnej informacji).
Komentarze (101)
najlepsze
Trzeba krótko z tymi szurami religijnymi (⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■)
Wybacz moja ignorancje, ale no nie wiem, niemniej chcialbym sie dowiedziec
„ J 11:23-25: "Rzekł do niej Jezus: Twój brat zmartwychwstanie". Odpowiedziała Marta: Wiem, że zmartwychwstanie, [ale dopiero] podczas zmartwychwstania w dniu ostatecznym. Rzekł na to Jezus: Ja jestem zmartwychwstaniem i życiem. Jeśli ktoś we Mnie wierzy, choćby i umarł, żyć będzie."(Warszawsko-praska)” .. jesli tak, to sie nie myli
To nie to samo "otworzyły się wszystkie groby w Jerozolimie a ich lokatorzy chodzili po ulicach i pozdrawiali mieszkańców".
Miasto Święte to nie Jerozolima, a wspólnota zbawionych, niebo - Dom Ojca. Mowa przecież że Bóg otworzył bramy nieba dla sprawiedliwych.
Hitchens chciał wyśmiać religię, ma poklask
A co do oddawania życia: twierdzisz że ludzie nigdy nie oddali życia za coś co nie było prawdą?
btw. caly "kosciol", wszystkie prawdy uchwalone na soborach, np. trojca swieta, to paranoja zbudowana na paranojach... powstaly tylko po to, zeby zapewnic klerowi panowanie i spokoj. Twoj strach i niepewnosc to ich pozywka. Bez "grzechu" nie byloby cie tam.
@bartolomis:
J 11:23-25: "Rzekł do niej Jezus: Twój brat zmartwychwstanie". Odpowiedziała Marta: Wiem, że zmartwychwstanie, [ale dopiero] podczas zmartwychwstania w dniu ostatecznym. Rzekł na to Jezus: Ja jestem zmartwychwstaniem i życiem. Jeśli ktoś we Mnie wierzy, choćby i umarł, żyć będzie."(Warszawsko-praska)