Opłata reprograficzna ma objąć komputery i dekodery, ale nie smartfony
W nowym wykazie urządzeń, od których sprzedaży ma być pobierana tzw. opłata reprograficzna, dodano m.in. komputery stacjonarne, laptopy i dekodery, nie ma tam natomiast smartfonów ani tabletów. Część środków z opłaty ma trafiać do nowo utworzonego Fundusz Wsparcia Artystów Zawodowych.
rafpal z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 205
Komentarze (205)
najlepsze
jak będzie za mało to się podniesie
@furelsom: Faktycznie, o tym nie pomyślałem. Najpierw 4% na części, a później 4% na gotowe zestawy.
- Cały laptop? na pewno
- Laptop bez dysku? da się bootować na RAMie
- Bez karty dźwiękowej? W sumie w kopiowaniu to nie przeszkadza
- Bez ekranu? Można podłączyć zewnętrzny
- Bez procesora? O, tu już trudniej, bo nie ma czym wydać operacji
Zatem gdyby tak sklepy sprzedawały laptopy w formie zestawu:
- Laptop bez
@Xodet: Tak i stanie się wtedy wprowadzającym na rynek zobowiązanym do opłacenia tej opłaty, plus wielu innych opłat co zwyczajnie może się mu nie opłacać ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Ustawy jeszcze nie ma ale prawdopodobnie opłata dotknie producentów/importerów oraz wewnątrzwspólnotowych nabywców jak to jest np przy opłacie produktowej (związana z wprowadzaniem na rynek produktów w opakowaniach)
Od wielu lat organizacje typu ZAiKS, ZPAV, STOART, Kopipol i inne pobierają opłaty od każdej sztuki w/w towarów wprowadzonych na rynek. Nikogo przy tym nie interesuje do czego końcowy użytkownik wykorzystuje objęte opłatą towary - arbitralnie założono, że zawsze poszkodowani będą mityczni "artyści".
co do OZZ'ów to nie będę pisał, bo szkoda słów - używam Linuksa, nie mam żadnych utworów A/V, jak chcę to oglądam coś używając
to znaczy że ktoś w tym ministerstwie nie używa mózgu. przypmnę, że w Niemczech VAT był niższy (19% i 7%) a w czasie