@szymi: to komentarz do "dnia bez smoleńska". Oto wycieczka do tego miejsca w tym dniu nie posiada w planie niczego, co miało by coś wspólnego z katastrofą.
Łopatologicznie... bo tu jest ironia (przepraszam za podniesienie głosu): większość "wycieczek " (niezależnie od dnia) ograniczy się do cmentarza w Katyniu i płotu przy lotnisku Siewiernyj, to tak jakby wycieczki do Rzymu ograniczyć do grobu JP2, miejsca w którym został postrzelony i kliniki w której był leczony...
@likk: Wg mnie nie o to chodzi. Za daleko posunięta myśl. Zresztą co jest w smoleńsku atrakcyjnego poza oczywistym? To przecież rosyjska zapadła wiocha, a Rzym to jest jednak gigantyczne, bogate miasto. A po drugie to wycieczka 1 dniowa. Podejrzewam, że 1 dniowa wycieczka do Rzymu polegałaby na koloseum i łuku triumfalnym.
@likk: z tym zwiedzaniem Koloseum tylko dlatego, że jest tam coroczna droga krzyżowa, to chyba lekka przesada. Nie znałem Smoleńska, aż do katastrofy, tylko Katyń. Nie sądzę żeby dotychczas (przed katastrofą) jakiekolwiek polskie biura organizowały tam wycieczki turystyczne.
A ja myślałem, że to jest parodia tych zaproszeń wysyłanych emerytom na "wspaniałe wycieczki" do Giżycka czy innej dziury której główną atrakcją jest prezentacja pościeli i leczniczych ziółek.
Komentarze (56)
najlepsze
ani dobrze nie wiem kiedy był dzień bez smoleńska, ani nie wiem z kiedy ten rysunek, gdyby nie Twój komentarz dalej nie wiedziałbym o co chodzi
Ale pojechał
Mistrz kierownicy wymięka.
Mistrz matematyki wymięka.
po pierwsze - na rysunku siedzi przy swoim pustym grobie
a więc nie jest martwy - przecież jakby był martwy to kto by go rysował, co nie? ;)
po drugie - umiem czytać i wiem co napisał predalien - ja pokazałem tylko, że raczkowski
potrafi śmiać się i z tematu śmierci i z siebie oraz że ma dystans do obydwu tych kwestii.
Z swojej