To wyjaśnia dlaczego w polskich filmach jest taki chvjowy dźwięk i niezrozumiałe dialogi: to nie tylko słaba dykcja aktorów i zbyt głośne tło muzyczne ale i przeraźliwy hałas przedmiotów codziennego użytku.
@Izanagi013 bardzo zależy od scen i założeń, postsynchro zwyczajnie się unika i gdy to możliwe nagrywa się ten z planu. Jak na planie się sypnie bo np kombajn słychać z kilometra to w poście dogrywka
Zawsze chciałem pracować przy fimie przy tego typu efektach/gadżetach, być takim zadaniowcem, którego nikt nie zauważa w napisach końcowych, ale ma swój ciekawy udział w filmie. Chciałem to może za dużo powiedziane. Życie potoczyło się jednak inaczej, nic w tym kierunku nie zrobiłem, lata mijają (40) a ja nie umiem się zebrać, żeby się przebranżowić. Nawet nie wiem od czego zacząć. Wiem, ze na łożu śmierci będzie to jedna z rzeczy, których
Życie potoczyło się jednak inaczej, nic w tym kierunku nie zrobiłem, lata mijają (40) a ja nie umiem się zebrać, żeby się przebranżowić. Nawet nie wiem od czego zacząć. Wiem, ze na łożu śmierci będzie to jedna z rzeczy, których będę żałował. Jakieś rady? :P
@stanson: Ja mam bardzo podobnie z grami. Od małego chciałem tworzyć gry, w wieku nastoletnim kupiłem sobie kilka książek o tworzeniu gier - niestety algorytm rzucania
Komentarze (36)
najstarsze
W "Ojcu Chrzestnym" jedna scena wymagała dubbingu bo dialogi zagłuszył mruczący kot głaskany przez jednego z bohaterów.
@dymamVAG: niechlujstwo, tandeta i taniość czyli standard "made in Poland"
Życie potoczyło się jednak inaczej, nic w tym kierunku nie zrobiłem, lata mijają (40) a ja nie umiem się zebrać, żeby się przebranżowić. Nawet nie wiem od czego zacząć. Wiem, ze na łożu śmierci będzie to jedna z rzeczy, których
@stanson: Ja mam bardzo podobnie z grami. Od małego chciałem tworzyć gry, w wieku nastoletnim kupiłem sobie kilka książek o tworzeniu gier - niestety algorytm rzucania