Za PRL, gdy na religię chodziło się do salek katechetycznych znajdujących się przy kościołach, z mojej klasy na katechezę nie uczęszczał tylko jeden kolega z całej klasy. Klasa trzydziestoosobowa.
@Kazimierz_Lyszczynski: do zera nie zbijesz. Nie ma szans na społeczeństwo 100% niezależne i samodzielne. Zawsze będą jednostki nie do końca niezależne utożsamiające się z baranem i potrzebujące pasterza.
@detomastah: a dlaczego? Może wyrzucimy to całkowicie poza siatkę godzin i niech sobie chodzą gdzie chcą i kiedy im pasuje. Salki przykościelne, zajęcia wieczorami. Proste i skuteczne.
@borsuk321: znasz zasadę wahadła? Niech robi co chce, za chwilę wahadło pójdzie w drugą stronę. Niech przymusza młodzież do religii, nikt na nią nie pójdzie. Wybiorą etykę, jak zaczną prowadzić ją księża i przepychać swoje bajeczki to skończy się pozwami do sądu o łamanie prawa w związku z wolnością wyznania. Nie przejdzie, za duże ryzyko odszkodowań i jeszcze większej niechęci do kk. I zamiast 20 lat zanim stracą resztki wiernych zakończy
Już niedługo się to zmieni. Czarnek wprowadzi obowiązkowe uczestnictwo albo na religii albo na etyce. Nawet jak ktoś wypisze się z religii to etykę i tak będzie prowadził ksiądz ponieważ będzie miał za mało godzin z prowadzenia religii i żeby uzupełnić mu godziny to dołożą mu też etykę.
@derek25: oby. Nic tak nie wyczyści kościołów jak taka decyzja. Wymrze pokolenie 60+, 50+ już takie do przodu za KK nie jest nie wspominając o 40+ czy 30+. Jak zniechęcą w stopniu znacznym ~20 latków to umrą śmiercią głodową jeszcze za mojego życia. A to będzie już powód do świętowania.
miastach laicyzacja młodzieży postępuje bardzo szybko ale na wsiach spadek jest bardzo mały
I taki przykład z życia moi znajomi którzy przeprowadzili się do miasta - wszyscy praktycznie to ateiści chociaż wcześniej byli katolikami, natomiast Ci którzy zostali na wsi - bez zmian, nie wnikam czy to wiara na pokaz itd. (prawdopodobnie tak) tego już nie jestem w stanie sprawdzić.
@derek25: spadek jest taki sam. Problemem jest "a co babcia powie".
Nie ma czegoś takiego jak lekcja religii w szkole! Jest tylko i wyłącznie godzina indoktrynacji katolickiej bez możliwości jakiejkolwiek kontroli organów łożących na nią środki!
No i dobrze, że coraz więcej ludzi przestaje wierzyć w te bzdury. Oby tylko te dzieciaki nie skończyły z wiarą w skuteczność tarota czy innych paranormalnych bzdur jak w Czechach.
Jako praktykujący katolik, cieszę się że dzieci nie chodzą na religię, może jakby kościół nie tuszował pedofilii to ludzie byliby bardziej wyrozumiali co do religii w szkole.
Najbardziej żałośni są ci co się spuszczają nad takimi statystykami, wiele osób nie chodziło czasem z lenistwa bo np. lekcje były nużące i się chciało za młodego szybciej skończyć to się opuszczało co mogło czyli np. 2 religie w semestrze, albo lekcje z wychowawcą czasem, nic dziwnego , jak ktoś wierzy i chodzi do kościoła to bez względu na to będzie chodzil i wierzył, a jak jest bez zasad leniwcem moralnym to
@sols: niczego niczegusieńko. No nic się nie dzieje. Wcale nic. Do seminariów też się ludzie przestali zapisywać bo se zmniejszają czas nużących obowiązków.
jak ktoś wierzy i chodzi do kościoła to bez względu na to będzie chodzil i wierzył, a jak jest bez zasad leniwcem moralnym to nim będzie nadal
@sols: Dalej żyjcie tymi swouimi urojenami. Mamy 21 wiek i fakty są takie że jeśli ktoś nie ma za grosz rozumu w głowie, to bedzie bezmyślnie wierzył w bzdury opowiadane przez zboczeńców w sutannach. A moralność to ostatna rzecz o jaką można posądzić kościółek.
Smutne jest to że jak nikt nie będzie chodził na religie to ona i tak będzie w planie lekcji, szkoła będzie zatrudniać księdzy którzy bedą siedzieć na religi sami i brać za to pieniądze.
31% uczęszcza, reszta się wypisała o brawo. Mnie natomiast #!$%@? to że już w przedszkolu proponują rodzicom zapisanie na "dodatkowe" zajęcia z religii.. nosz kurr.. zapiał.
@ryzy-hultaj:poprawka. Jakby proponowali to ok. Musisz wypisać dziecko jak nie chcesz by chodziło na religię bo jest zapisywane automatycznie, tak samo w szkole podstawowej. Mam trójkę dzieci, przedszkole oraz szkoła podstawowa. Musiałem składać oświadczenie, że nie chce by dzieci chodziły na religię. Niezgodnie z prawem. Zrobiłem awanturę to usłyszałem w obu przypadkach, że jak wysyłają arkusze do kuratorium oświaty bez religii w podstawie programowej to wracają z oceną negatywną
Słyszałem że w kościele w moim mieście wprowadzili od teraz że jak chce się być chrzestnym należy przedstawić świadectwo z oceną z religii z podstawówki i liceum xD dupa im się zaczyna palić i zaczynają od gróźb ( ͡°͜ʖ͡°)
Duży rozrzut między podstawówkami a szkołami ponadpodstawowymi wynika z tego, że w podstawówce dzieciaki chodzą na religię "siłą rozpędu" : bo inne dzieci chodzą, a każdy woli posiedzieć z ławce z kolegą Michasiem i koleżanką Anetką, bo w sumie rodzice zapisali bo sami chodzili, bo babcia by krzywo patrzyła itp. Potem w starszym wieku młodzież już doskonale rozumie, że czarni chcą ich zrobić w uja i masowo się wypisują.
Trzeba to powiedzieć wprost - nic tak nie działa przeciwko Kościołowi jak jego sojusz z państwem. Rewolucja francuska, rewolucja październikowa (aczkolwiek tam prawosławie), półklerykalne państwa jak Hiszpania i Irlandia - tam Kościół najmocniej dostaje po dupie. Z kolei we Włoszech od samego początku zjednoczenia państwa (z powodu konfliktu wynikającego z likwidacji Państwa Kościelnego i ograniczenia jego do Watykanu) był wyraźny i Kościół tam jeszcze jakoś się trzyma, ale i tak ledwo zipie.
Jeszcze sobie poczekamy na jakąkolwiek zauważalną laicyzację. Minimum 30 lat, o ile w ogóle się uda.
30% uczęszczających ale w jednej szkole, w jednej klasie w Poznaniu, Wawie czy Krakowie rewolucji nie czyni. Nawet w znalezisku widać, że w podstawówce już nie jest tak fajnie. W miastach powiatowych uczęszczalność to pewnie nadal 100 albo prawie 100%, a na wsiach (szczególnie wschodnich) każdego nieuczęszczającego i tak by zabili, więc by nie zaburzał statystyki
@dzek: W podstawówkach decydują rodzice. A w średniej uczniów już się powszechnie od lat uważa za na tyle dojrzałych, że w takich sprawach decydują samodzielnie. A jak tylko można olać zbędną naukę (w szczególności, że to "nauka") to po prostu to robią i tyle. 30 lat temu też tak było.
Nic dziwnego, w końcu to miasto poziomem zamożności znacznie odbiegające od reszty kraju. Religia na całym świecie nie przegrała z żadnym postępem tylko z kapitalizmem. Ludzie zrozumieli, że nie muszą dla nikogo cierpieć ani męczyć się za życia dla wyimaginowanego raju tylko mogą mieć raj na Ziemi. To, że nie każdy ten raj jest w stanie sobie stworzyć (odziedziczyć) to już osobna kwestia.
No i? Ktoś tu jobla chyba dostał na tym punkcie. Chodzą to chodzą, nie chodzą to nie chodzą a tu statystyki jak przy chorych na covid. Tyle, że covid przyczynia się do zgonów a uczęszczanie lub nie na religię jest kompletnie neutralne a przede wszystkim- całkowicie prywatne i bez wpływu na sprawy istotne.
@TWezmyr: Myślę że ludzie mają takiego jobla na tym punkcie, bo wszędzie się wciska jaka to polska jest mega religijna i jaka to święta tradycja że nasz kraj zawsze był za kościołem, a tutaj zonk bo młodzież ma to w dupie. To co wyrabia kler też nie jest zbyt ciekawe i oglądanie statystyk gdzie powoli upada ta patola daje mocną satysfakcje że spadają z rowerka i rozwalają sobie te głupie ryje.
Komentarze (161)
najnowsze
Salki przykościelne, zajęcia wieczorami.
Proste i skuteczne.
Niech przymusza młodzież do religii, nikt na nią nie pójdzie. Wybiorą etykę, jak zaczną prowadzić ją księża i przepychać swoje bajeczki to skończy się pozwami do sądu o łamanie prawa w związku z wolnością wyznania. Nie przejdzie, za duże ryzyko odszkodowań i jeszcze większej niechęci do kk.
I zamiast 20 lat zanim stracą resztki wiernych zakończy
Wymrze pokolenie 60+, 50+ już takie do przodu za KK nie jest nie wspominając o 40+ czy 30+. Jak zniechęcą w stopniu znacznym ~20 latków to umrą śmiercią głodową jeszcze za mojego życia.
A to będzie już powód do świętowania.
@derek25: spadek jest taki sam. Problemem jest "a co babcia powie".
Nie ma czegoś takiego jak lekcja religii w szkole!
Jest tylko i wyłącznie godzina indoktrynacji katolickiej bez możliwości jakiejkolwiek kontroli organów łożących na nią środki!
Komentarz usunięty przez moderatora
@sols: niczego niczegusieńko. No nic się nie dzieje. Wcale nic. Do seminariów też się ludzie przestali zapisywać bo se zmniejszają czas nużących obowiązków.
@sols: Dalej żyjcie tymi swouimi urojenami. Mamy 21 wiek i fakty są takie że jeśli ktoś nie ma za grosz rozumu w głowie, to bedzie bezmyślnie wierzył w bzdury opowiadane przez zboczeńców w sutannach.
A moralność to ostatna rzecz o jaką można posądzić kościółek.
@justice_league: to akurat nie prawda. Jest odwrotnie a jak ktoś robi tak jak piszesz popełnia przestępstwo. Wystarczy o tym uświadomić.
30% uczęszczających ale w jednej szkole, w jednej klasie w Poznaniu, Wawie czy Krakowie rewolucji nie czyni. Nawet w znalezisku widać, że w podstawówce już nie jest tak fajnie. W miastach powiatowych uczęszczalność to pewnie nadal 100 albo prawie 100%, a na wsiach (szczególnie wschodnich) każdego nieuczęszczającego i tak by zabili, więc by nie zaburzał statystyki
Komentarz usunięty przez moderatora