Koleś był naćpany i pijany albo obłąkany. Policjant nie miał wyboru. Ale tak się zastanawiam, w takiej sytuacji, jak zagrożenie nie jest błyskawiczne, może mógłby powiedzieć partnerowi (nie spuszczając ani na chwilę agresora z celownika) "wal mu w nogi" - myślę, że przestrzelenie kolana skutecznie kładzie zawodnika na glebę, a zysk dla policjanta jest taki, że nie ma człowieka na sumieniu.... no ale nie takie są procedury, wiem. Tak tylko dywaguję.
@mike78: Czasem lepiej jest strzelić w korpus, ponieważ "walenie w nogi" mogłoby skutkować trafieniem w tętnicę udową, a wtedy śmierć jest wielce prawdopodobna. Duży procent przypadków ofiar śmiertelnych na polu walki wśród żołnierzy (Irak, Afganistan) pochodzi od postrzałów w kończyny... Poza tym pewnie dochodzą kwestie ubezpieczeniowe. Może to śmieszne, ale spowodowanie trwałego kalectwa u ofiary postrzału wiąże się z większymi konsekwencjami dla strzelca, niż zabicie go w obronie własnej.
w załączonym linku do Polityki Prywatności przypominamy podstawowe informacje z zakresu przetwarzania danych osobowych dostarczanych przez Ciebie podczas korzystania z naszego serwisu. Zamykając ten komunikat (klikając w przycisk “X”), potwierdzasz, że przyjąłeś do wiadomości wskazane w nim działania.
Polityka plików cookies
Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.
+1
pokaż komentarz
Zakop za ograniczenia wiekowe na youtube. Takie rzeczy wrzuca się na bitchute.
0
pokaż komentarz
Koleś był naćpany i pijany albo obłąkany. Policjant nie miał wyboru. Ale tak się zastanawiam, w takiej sytuacji, jak zagrożenie nie jest błyskawiczne, może mógłby powiedzieć partnerowi (nie spuszczając ani na chwilę agresora z celownika) "wal mu w nogi" - myślę, że przestrzelenie kolana skutecznie kładzie zawodnika na glebę, a zysk dla policjanta jest taki, że nie ma człowieka na sumieniu.... no ale nie takie są procedury, wiem. Tak tylko dywaguję.
0
pokaż komentarz
@mike78: Ciekawe jest to ze czasem ktoś postrzelony kilka razy przeżywa a ten zginął od jednego. Musiał dostać w jakiś krytyczny organ
0
pokaż komentarz
@mike78: Czasem lepiej jest strzelić w korpus, ponieważ "walenie w nogi" mogłoby skutkować trafieniem w tętnicę udową, a wtedy śmierć jest wielce prawdopodobna. Duży procent przypadków ofiar śmiertelnych na polu walki wśród żołnierzy (Irak, Afganistan) pochodzi od postrzałów w kończyny... Poza tym pewnie dochodzą kwestie ubezpieczeniowe. Może to śmieszne, ale spowodowanie trwałego kalectwa u ofiary postrzału wiąże się z większymi konsekwencjami dla strzelca, niż zabicie go w obronie własnej.
0
pokaż komentarz
Uratowali mu życie
pokaż spoiler
A mogli zabić
0
pokaż komentarz
@jgwr: zabili