
Polacy nienawidzą samochodów elektrycznych. I słusznie, bo są za drogie
Elektryfikacja tak, ale dopiero w momencie gdy społeczeństwo będzie stać. Dzisiaj, gdy szczytem marzeń jest używka, nie ma szans na masową popularyzację elektryków a władza
Elektryfikacja tak, ale dopiero w momencie gdy społeczeństwo będzie stać. Dzisiaj, gdy szczytem marzeń jest używka, nie ma szans na masową popularyzację elektryków a władza
+38
pokaż komentarz
Są po to aby ludzie nie mieli samochodów. Komunikacja miejska dla ludu a pany jak zawsze prywatne jety
+9
pokaż komentarz
@awres: na rowerku będziesz zasuwać. Komunikacja miejska już teraz ledwo zipie, a co będzie jak się liczba pasażerów zwiększy 2-3 razy? Co dzień będzie dzień pieszego pasażera.
0
pokaż komentarz
@alex512: prawda rower będzie określał stan majątkowy
-1
pokaż komentarz
@awres: To jest rozpisane na lata, 3 lata leasing w firmie i dopiero auto jest puszczane dalej. Ceny automatycznie będą spadać w miarę nasycenia rynku, taka jest natura tej branży. Tesla nawet nie produkuje w Europie.
+1
pokaż komentarz
@manitito: no nie do końca. Elektryków docelowo nie będziesz posiadać, tylko wynajmowac na długi okres czasu. Będa pozostawać we własności producenta ze względu na akumulatory - do tego się przymierzają. Nowootwierane fabryki refurbishu używek też dobrze o tym świadczą. Wszystko dzięki decyzjom UE.
Nie będziesz miał niczego i będziesz szczęśliwy.
+39
pokaż komentarz
Js generalnie nie lubię jak się mnie do czegoś przymusza, narazie robi się to delikatnie i subtelnie, ale zobaczycie, że z roku na rok będzie coraz większą presją na auta elektryczne.
+1
pokaż komentarz
@WartoWiedziec: I wlasnie dla tego jezdze V8 i mam to w dupie
-6
pokaż komentarz
@masshacker: do puki ci się to v8 nie skończy
-1
pokaż komentarz
@Immun: W tym chlewie dzialajacych zakazow sie szczegolnie nie obawiam
-1
pokaż komentarz
Wiecie jak działają wózki widłowe? Jak wyczerpie się bateria w 5 minut wymienia się na nową, taka Toyota produkuje wózki, dziwne że nikt na to jeszcze nie wpadł, oczywiście taka bateria jest droga, potrzebne są dwie, ale jak to by uprościło sprawę.
+9
pokaż komentarz
@Shmoikel: Gdyby elektryki miały faktycznie zbliżyć się użytecznością do współczesnych samochodów spalinowych, to stacja ładowania nie powinna wyglądać tak, że jest słupek z kabelkiem, tylko punkt wymiany rozładowanych akumulatorów na naładowane. Tylko tu zaczynają się schody – należałoby wprowadzić międzynarodowy standard, który byłby elastyczny – np. pozwalał na skalowanie i jazdę z mniejszą, niż maksymalna dla danego samochodu ilością pakietów bateryjnych, uregulować wzajemne honorowanie akumulatorów między operatorami takich stacji i pewnie setki innych kwestii, co w dzisiejszej rzeczywistości politycznej, gdzie każdy śmieć przyklejony do choćby najmniejszego stołeczka musi zarobić, byłoby chyba niewykonalne.
+8
pokaż komentarz
@DJArmani:
Niestety obawiam się, że to bardziej pójdzie w carsharing, a nie wymianę całych ogniw.
-2
pokaż komentarz
@DJArmani: bez sensu, czas wymiany prawie 30 minut tyle samo ląduje na ccs,
-1
pokaż komentarz
@ziomal-84: Dlaczego ktoś, projektując od nowa cały system szybkiej wymiany akumulatorów miałby to zrobić tak, żeby wymiana trwała 30 minut? XD
-1
pokaż komentarz
@DJArmani: bateria trakcyjna jest chłodzona lub podgrzewana ciecza, także odpowietrzenie układu, szczelność. Kolejny durny pomysł jak dzierżawa baterii jak w gokartach w lewarkiem na masce
+11
pokaż komentarz
Spokojnie, producentom spadnie sprzedaż to będą na kolanach wracać do benzyniaczków i nagle się okaże że da się zrobić bardziej oszczędne i niskoemisyjne silniki spalinowe. Elektryki to kolejna ślepa uliczka motoryzacji, jak wyczerpią się surowce potrzebne do produkcji akumulatorów to rynek szybko się nawróci.
Jedynym powodem dla którego elektryki mają branie na zachodzie są programy dofinansowania, kiedyś robili ankietę w Szwecji i wyszło ze gdyby rząd nie dopłacał to większość wybrałaby benzyniaka... Tyle to warte ( ͡° ͜ʖ ͡°)
-4
pokaż komentarz
@1Bodgan: przecież elektryki to produkt pośredni między autami na paliwa kopalne a autami na wodór.
+3
pokaż komentarz
@1Bodgan:
Obawiam się, że jeżeli sprzedaż drastycznie spadnie, to nie producenci wrócą do spalinówek, a UE drastycznie przykręci śrubę silnikom spalinowym, już nie tym razem przez kolejne normy Euro, ale poprzez ograniczenia dla samochodów spalinowych już obecnych na rynku.
Słyszałem wiele pomysłów, które drastycznie mają wywrócić rynek, a tam takie: całkowity zakaz poruszania się samochodów spalinowych w obszarach miejskich, zakaz korzystanie z samochodów spalinowych w weekend czy uwaga, ostatni hit: zakaz sprzedaży części i naprawiania silników spalinowych.
Tak czy owak, to nie producenci dostaną po dupie, a ludzie, których nie stać, bądź nie chcą elektryka.
No chyba, że coś pęknie i silnym oporem uda się zablokować w UE ekowariactwo Niemiec z ich przydupasami typu: Holandia, Belgia, Luksemburg. Polska nie ma tyle siły, ale południe UE może powiedzieć w końcu dość.
0
pokaż komentarz
@Immun: Auta na wodór powstaną w tym samym czasie co elektrownie fuzyjne. Jedno i drugie jest w tej samej czarnej dupie.
+2
pokaż komentarz
nie mozna nienawidzić czegoś z czym sie nie miało nigdy kontaktu
+2
pokaż komentarz
@Renard15: Patrząc na nasze drogi można wywnioskować, że Polacy nienawidzą Ferrari i kochają Skodę :)