Polskie układy scalone - [Adam Śmiałek]
Druga część opowieści o produkcji peerelowskiej elektroniki - tym razem o monolitycznych układach scalonych, od najprostszych, mieszczących kilka tranzystorów, do serii 8080, będącej kompletem układów do budowy komputera.
+58
pokaż komentarz
Dumę z polskich układów scalonych można było odczuwać "wtedy" (bo były choć takie), obecnie chyba wyłącznie przy braku świadomości, jak strasznie gówniane były polskie półprzewodniki. Rozrzut parametrów był tak straszliwy, że nawet do sprzedaży trafiały często jako wersje "gorsze" z oznaczeniem skróconym o pierwszą literę.
+48
pokaż komentarz
@Jarek_P: Mówił o tym nie raz nawet. O różnych kwiatkach polskiej elektroniki, łączeniach, płytkach, jakości dźwięku, cięciach budżetowych... Ludzie często teraz jarają się jakie to wszystko było super ale rzeczywistość była zupełnie inna.
+45
pokaż komentarz
@MOSS-FETT: Ciężko mówić tu o zachwycie nad elementami które były dość niskiej jakości, ale te nasze i tak należały do tych lepszych z bloku wschodniego. Bardziej pozostawia niesmak zaorania całego przemysłu półprzewodnikowego, bo jego brak jest ciągle odczuwany. Ziemniaczana Białoruś nadal produkuje półprzewodniki.
0
pokaż komentarz
niesmak zaorania całego przemysłu półprzewodnikowego
@videon: Chyba wybudowano jakąś małą fabryczkę na potrzeby wojska?
Ale fakt, szkoda reszty. Jakość można poprawiać.
+2
pokaż komentarz
@videon: "nasze i tak należały do tych lepszych z bloku wschodniego"
Właśnie dlatego nie przetrwał - technologicznie przestarzały, drogi a do tego produkty niskiej jakości.
+28
pokaż komentarz
@Kamakumba: Wiesz, ale to są obecnie dziedziny strategiczne. Zaoranie całego, nawet przestarzałego know-how, specjalistów nie zapowiada, by kiedykolwiek ta kluczowa dziedzina miała się odrodzić. W naszej mentalności od lat panuje dziwna sprzeczność, "albo będziemy produkować Ryzeny albo nic", jest to ślepa uliczka.
-1
pokaż komentarz
@videon: skoro firma nie potrafiła się utrzymać przez gówniany zarząd, gównianych pracowników i gówniane warunki to o czym tu mówimy ? Wcale by teraz nie była kolejną studnią bez dna, która produkuje jakieś padło, którego nikt nawet za darmo nie chce i nie byłaby kolejną przechowalnią leśnych dziadków ? To będzie kolejny hit światowy podobnie jak polska elektrownia atomowa. Tutaj trzeba kasy, bo specjalista pójdzie choćby do Intela, Samsunga, TSMC, a nie będzie robił za gównopensje, które oferują narodowi czempioni.
+5
pokaż komentarz
@videon: to jest kosz całkowitego podporządkowania się zachodowi, jednego wielkiego brata zamieniliśmy na drugiego tylko bogatszego, reszta to zwykła ideologia usprawiedliwiająca pewne decyzje i podporządkowania.
+4
pokaż komentarz
@franz1986: w sumie to my nic nie mieliśmy ciekawego. To był PZPR, nie było papieru toaletowego a Ty myślisz że utraciliśmy jakaś kosmiczna technologie :)
+1
pokaż komentarz
@videon: ite dalej działa
+1
pokaż komentarz
@videon może sasin czyta wykop i otworzy jakąś narodową fabrykę półprzewodników, ale polskie najlepsze, nazywanie ich półprzewodnikami to grzech, Polska będzie produkowała całoprzewodniki
+3
pokaż komentarz
@darth_invader: Po roku 1989 nie było łatwo się utrzymać.
0
pokaż komentarz
@videon duma to raczej z powodu że cokolwiek można było kupić (jeśli się udało).
+1
pokaż komentarz
@Jarek_P: Dumę może odczuwać Zacharski, bo wykradł sporo technologii z zachodu. Polska elektronika jest tak autorska jak polskie samochody.
-3
pokaż komentarz
@darth_invader: To co opowiadasz, przypomina nasz sukces zaorania gównianego Poloneza i powstanie salonów z jeszcze bardziej gównianymi samochodami marki Tata. Było lepsze, bo nie polskie. Wracając do tematu półprzewodników, dał im ktoś szansę utrzymania się na rynku? Wiesz jak kacapy utrzymały swój przemysł półprzewodnikowy? Klepali układy zegarkowe, może nawet w swoim japońskim Casio masz kacapski układ i obecnie mogą produkować układy w 16nm. Trochę mnie śmieszą newsy że ruscy rozwalają pralki by ładować chipy (produkowane w technologi >32nm) do rakiet.
+48
pokaż komentarz
Polskie półprzewodniki były niczym produkty czekoladopodobne. Zupełnie nie rozumiem jaranie się polską elektroniką z czasów PRL. Ze słabych elementów lepiono kiepskie produkty. Jedyne co mi imponuje to konstruktorzy którzy z tego gówna potrafili ulepić coś co w miarę działało.
+3
pokaż komentarz
@Kamakumba: bo polski inzynier to nawet drzwi od stodoly przerobi na samolot ( ͡° ͜ʖ ͡°)
-15
pokaż komentarz
Polskie półprzewodniki były niczym produkty czekoladopodobne.
@Kamakumba: Zabawne. Teraz większość tego co w sklepie kupisz pod nazwą czekolada ma jakość takiego wyrobu czekoladopodobnego z PRyLu.
+19
pokaż komentarz
@Aaandrzej: Ja jeszcze pamiętam ten smak... także ośmielę się nie zgodzić.
-7
pokaż komentarz
@Kamakumba: To przypomnij sobie smak czekolady. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
-7
pokaż komentarz
Ja jeszcze pamiętam ten smak... także ośmielę się nie zgodzić.
@Kamakumba: Spróbuj Goplany z rodzynkami i orzechami...
0
pokaż komentarz
@masloabsolutne: Nie ma takiej potrzeby bo polski pilot poleci na tym bez przeróbki,
+5
pokaż komentarz
@Aaandrzej:
Teraz większość tego co w sklepie kupisz pod nazwą czekolada ma jakość takiego wyrobu czekoladopodobnego z PRyLu.
To nie kupuj goowna w sklepie ¯\_(ツ)_/¯
+8
pokaż komentarz
@Aaandrzej: Gówno prawda, było paskudne z wyjątkami. Najgorsze jednak były tego typu wyroby z NRD. Słodkie mydło czy inna świeczka.
0
pokaż komentarz
Ja jeszcze pamiętam ten smak
@Kamakumba: Przez pewien czas w latach 80. miały też oszczędnościowe opakowania - zamiast sreberka sam papier wodoodporny i na to etykieta zastępcza z szarego papieru. Dzisiaj można by powiedzieć, że ekologiczne, właściwie gotowe przyszłościowe projekty do propagowania przez WEF. ;)
+1
pokaż komentarz
Ze słabych elementów lepiono kiepskie produkty.
@Kamakumba: Dzisiaj z aktualnego punktu widzenia, to tak można myśleć, ale kiedyś nie widziałeś jakie inne cuda są za oceanem, kiedyś mega cieszyłeś się z zabawki zdalnie sterowanej na radio, a dzisiaj to za grosze masz i dużo lepsze. Internet i szybki przepływ informacji trochę przeszkadza w zrozumieniu tego jak było kiedyś.
Ile ja się cieszyłem z tego co mogłem elektronicznego rozebrać i pogrzebać w tym. Sam robiłem wskaźniki na diodach, naprawiałem wzmacniacze parując tranzystory czy stroiłem radia. Dzisiaj to taki przepych jest, że nie robi to wrażenia, bo przecież można kupić gotową płytkę rozwojową jakiegoś urządzenia i pobawić się bez problemu.
+2
pokaż komentarz
Teraz większość tego co w sklepie kupisz pod nazwą czekolada ma jakość takiego wyrobu czekoladopodobnego z PRyLu.
@Aaandrzej: xDDDDDdddddddddddd
+2
pokaż komentarz
@Aaandrzej: Goplana przypomina produkt z prlu , jedyne kto ją spożywa to dawcy krwi. Kupując niemiecką czekolade za niecałe 3 zł masz prawdziwą czekoladę nieporownywalną do polski terravit, goplan czy cukrowego Wawela.
-1
pokaż komentarz
To nie kupuj goowna w sklepie ¯_(ツ)_/¯
@DanyDwaBanany: @Jeffrey_M: No nie kupuję. Jak się mnie ktoś zapyta co mogę polecić z półki z polskimi słodyczami, patrząc na fajne kolorowe opakowania to mu odpowiem - nic. A tu się bolacy cieszą, że w kraju który produkował dobre słodycze a dziadowskie oznaczał napis wyrób czekoladopodobny zostali z samym dziadostwem. Pamiętacie chociaż Delicje w prawdziwej czekoladzie? Zagranicznych nie znalazłem, a robi się podobne w wielu krajach.
0
pokaż komentarz
@Aaandrzej:
Ja nie pamiętam jakichś super dobrych polskich dotyczy z okresu koniec '80 i poczatek '90. Czekolady wedla, wafelki ze skawy.... Pamiętam lody sorbet truskawkowe w białych kubeczkach jak śmietana - uwielbiałem, to okoloce '92.
Ale żeby cos bylo rewelacyjne?
Wiem, że niektóre rzeczy smakowały bo sie bylo dzieckiem i wszystko smakowało inaczej.
-1
pokaż komentarz
Ale żeby cos bylo rewelacyjne?
@DanyDwaBanany: Delicje były. Śliwki w czekoladzie. Prince Polo. Galaretki w czekoladzie z Wedla. Ciemne czekolady z Wedla. Nie było sensownych mlecznych, przynajmniej ja nie widziałem. Fakt, że wybór był minimalny, ale dziś te same wyroby są tylko smutną podróbką tego jakie były kiedyś.
0
pokaż komentarz
@Aaandrzej:
dziś te same wyroby są tylko smutną podróbką tego jakie były kiedyś.
Nigdy papieros nie będzie tak smaczny
A wódka taka zimna i pożywna
Nigdy nie będzie tak ślicznych dziewcząt
Nigdy nie będzie tak pysznych ciastek"
¯\_(ツ)_/¯
-1
pokaż komentarz
@DanyDwaBanany: Dupa :)
Aż się przestraszyłem, że mi smak na starość zanika, bo za cholerę nie czułem czekolady w delicjach. Ale kupiłem sobie czekoladę Lindta i okazało się, że dalej czuję i zapach i smak...
+1
pokaż komentarz
@Aaandrzej:
Tak, czekolada w prl smakowała jak Lindt ( ͡° ͜ʖ ͡°)
A polonez byl jak Mercedes (-‸ლ)
-1
pokaż komentarz
@DanyDwaBanany: Wedlowska deserowa? Oczywiście. Do dziś jest niezła, tylko nie dają jej ani nic zbliżonego jakością na delicje.
+23
pokaż komentarz
Na studiach jeden z profesorów opowiadał nam historię jednego ze scalaków nad którymi pracował. Scalaka robili w Toruniu, testowali i wszystko śmigało pięknie. Potem wysyłali to do chyba Koszalina gdzie scalaki pakowano w obudowy, przykaz władz PRL żeby rozproszyć przemysł po całym kraju. Po poprawnym procesie pakowania układy działały źle, jak po latach odkryli dochodziło do zanieczyszczeń w trakcie transportu. Jakby od razu pakowano je w obudowy w Toruniu to wszystko działało by OK.
A mój znajomy z pracy (już emeryt niestety) projektował jakiś scalak, zintegrowany analogowo-cyfrowy. Ten scalak wszedł nawet do masowej produkcji, niestety więcej szczegółów nie znam.
+1
pokaż komentarz
@i-marszi: Czyli jakby pyklo, Koszalin stalby sie polskim Shenzhen :)
-2
pokaż komentarz
wszystko działało by OK.
@i-marszi: działałoby.
+8
pokaż komentarz
@Lemingus_Vulgaris
Aż tak to nie ale coś może by tu produkowano. Według słów tego profesora to Pawlak wszystko zaorał bo stwierdził że i tak nie mamy szans konkurować.
-1
pokaż komentarz
@Lemingus_Vulgaris: Koszalinzen
+27
pokaż komentarz
Pan Śmiałek robi kawał dobrej roboty..nie dość że wyjaśnia techniczne aspekty danego produktu to jeszcze rozprawia się z niby "legendarnymi" firmami PRL, typu Unitra, Elwro, Mera czy teraz produkującymi gówniane półprzewodniki. Starzy ludzie żyją sentymentami, a młodzi nie wiedzą jak naprawdę wyglądały te produkty. Ale tak było i musiało być w całym bloku wschodnim. No bo jakie firmy technologiczne de facto konkurowały lub mogły konkurować na rynkach Zachodnich ( zwlaszcza tak 20 lat po wojnie gdzie zachod totalnie odjechal) ? Do głowy przychodzi mi jedynie NRDowski Carl Zeiss
+3
pokaż komentarz
@RKN_: potencjał był, można było doinwestować i z czasem stawać się konkurencją dla zagranicy ale polityczne k!?@y wolały sprzedać i rozj!%%ć tak jak im kazali
-1
pokaż komentarz
@Chrzonszcz: a wg mnie potencjał był bardzo mały. Znakomita większość produktów których nie wstyd było wypuszczać na rynek była efektem zakupu zachodnich licencji w latach 70. Sami mało co rozwijaliśmy,a lata 80. kryzys i sankcje rozłożyły nasze firmy. Chyba przy każdym producie polskim produkowanym początkiem lat 90. lepiej było kupić kilkuletni zagraniczny. Zatem o jakim potencjale my mówimy..
0
pokaż komentarz
Sami mało co rozwijaliśmy,a lata 80. kryzys i sankcje rozłożyły nasze firmy. Chyba przy każdym producie polskim produkowanym początkiem lat 90. lepiej było kupić kilkuletni zagraniczny. Zatem o jakim potencjale my mówimy..
@RKN_: Ta, tylko rozwijać zawsze można zacząć. Jak wpuszczasz na rynek bez wysokiego cła obce lepsze technicznie wyroby to zarzynasz swój rynek. Na dostosowanie się do warunków konkurencji z zachodem było potrzeba czasu, nikt go polskiemu przemysłowi nie dał.
-1
pokaż komentarz
Na dostosowanie się do warunków konkurencji z zachodem było potrzeba czasu,
@Aaandrzej: było potrzeba czasu, pieniędzy i know-how. Nic z tego nie mieliśmy, a ciekawe jak sobie wyobrażasz wysokie oclenie zachodnich towarów. Dalej mieliśmy być upadlani przez władze i korzystać z 'dobrodziejstw' sprzętu technikogucznie trwającego w np. latach 60. podczas gdy wszystkie demoludy wokoło zaczęłyby 'normalne'zycie ? To by nie przeszło, szmuglowalibysmy towary niemal przez każdą naszą granicę na wielką skalę.
Ale co do czasu..nawet w tak trywialnym aspekcie jak handel nam za bardzo nie wyszło a czasu bez konkurencji mieliśmy naprawdę sporo. Pierwsze zagraniczne hipermarkety powstawały końcem lat 90. a my nie doczekaliśmy się poważnego gracza pomimo braku konkurencji zagranicznej przez wiele lat
0
pokaż komentarz
Dalej mieliśmy być upadlani przez władze
@RKN_: No to nie jesteś upadlany przez władze i kupujesz w niemieckim sklepie i pracujesz też pewnie dla obcych. I pewnie jesteś zdziwiony, czemu na zachodzie się więcej zarabia. Plus dodaj sobie te miliony młodych co wyjechały z kraju. Great success /s
Pierwsze zagraniczne hipermarkety powstawały końcem lat 90. a my nie doczekaliśmy się poważnego gracza pomimo braku konkurencji zagranicznej przez wiele lat
@RKN_: Było Społem. I powodzenia w konkurowaniu z zagranicznymi, jak na dzień dobry dostawali wieloletnie zwolnienia z podatków.
0
pokaż komentarz
No to nie jesteś upadlany przez władze i kupujesz w niemieckim sklepie i pracujesz też pewnie dla obcych
@Aaandrzej: wyobraź sobie że jest wiele polskich firm które radzą sobie na rynku, a radzą sobie zapewne dlatego że są konkurencyjne a nie że ktoś im daje parasol ochronny. Niemcy też kupują np. we francuskich sklepach i nie płaczą. A i w ogóle nie jestem zdziwiony że zarabiamy mniej niż w 3 gospodarce świata, gdzie jedna firma ma rocznie więcej patentów niż cały nasz kraj.
Było Społem. I powodzenia w konkurowaniu z zagranicznymi, jak na dzień dobry dostawali wieloletnie zwolnienia z podatków.
To akurat patologia że warunki nie są równe dla wszystkich. Ale pytanie czy rzeczywiście tak jest? Ostatnimi laty mamy bardzo dużą eksansję sklepów Dino które dobrze radzą sobie na rynku, pomimo a może właśnie dzięki zagranicznemu kapitałowi ( jak masz konkurencję to się bardziesz starasz a nie osiadasz na laurach)
-1
pokaż komentarz
wyobraź sobie że jest wiele polskich firm które radzą sobie na rynku
@RKN_: Wyobraź sobie, że w moim mieście zostały zaorane wszystkie większe firmy, niezależnie od tego czy sobie dobrze radziły czy nie. A co najmniej jedna radziła sobie zajebiście, aż zachodnia konkurencja nogami przebierała, żeby tylko ją wykupić za grosze i po prostu zamknąć. Przez lata w całym powiecie utrzymywało się bezrobocie 30%
gdzie jedna firma ma rocznie więcej patentów niż cały nasz kraj.
@RKN_: No jakby ci to powiedzieć - działy badawczo rozwojowe w tych firmach też się poszły wietrzyć, więc o patenty to mogli Polacy walczyć młotkiem w piwnicy.
To akurat patologia że warunki nie są równe dla wszystkich. Ale pytanie czy rzeczywiście tak jest?
@RKN_: Nie wiem jak jest, ale było na 100% Trzy lata zwolnienia z podatków, potem się szyld zmieniał na supermarkecie i od nowa to samo. Tak było przez dość długi czas. W międzyczasie w mediach można było posłuchać cwaniaków śmiejących się, że Polskie firmy sobie nie radzą.
Niemcy też kupują np. we francuskich sklepach i nie płaczą.
@RKN_: To najwięksi cwaniacy w całej EU. Doją wszystkich i jeszcze by mieli płakać?
0
pokaż komentarz
@Aaandrzej: nie ma sensu wchodzić w szczegóły bo firmy i zagraniczne padają które również sobie radzą. Ja tylko zmierzam do tego że zamykanie się na świat to nie jest metoda - metodą są niskie podatki i dobre warunki do prowadzenia biznesu. Cła i zamykanie granic posiada np Białoruś. Posiada własne duże marki (jak np. MAZ), własne huty, sklepy itp. Tylko ciekawe dlaczego to oni do nas emigrują a nie my do nich...
-1
pokaż komentarz
Ja tylko zmierzam do tego że zamykanie się na świat to nie jest metoda
@RKN_: Nic ci nie mówiłem o zamykaniu się na świat. Jak nie pozwalasz na zalew towarami bez kontroli to nie jest zamknięcie się na świat.
Cła i zamykanie granic posiada np Białoruś.
@RKN_: Tak, a poza tym jest gnojona za dyktaturę, ale to oczywiście im w niczym życia nie utrudnia /s
+6
pokaż komentarz
Nieco martwi mnie powiększająca się asymetria w mimice Pana Adama... (ಠ‸ಠ)
+9
pokaż komentarz
Zawsze taka była (bywała).