Wojna za naszą wschodnią granicą toczy się również w sieci. Atak Rosji na Ukrainę wywołał lawinę artykułów, informacji i komentarzy. Nie wszystkie doniesienia są jednak prawdziwe, część z nich ma za zadanie wywołać chaos i niepewność. Nie pozwólmy na to.
Starajmy się wspólnie o wysoki poziom społecznej weryfikacji treści na naszym portalu. Sprawdzajmy i weryfikujmy informacje w rzetelnych oraz oficjalnych źródłach. Wszelkie próby rozpowszechniania informacji nieprawdziwych raportujmy moderacji.
Praca ukraińskiego zespołu artylerzystów na starych haubicach D-20.
Praca zespołowa ukrainskich artylerzystów i operatora drona daje doskonałe rezultaty nawet na tak starych haubicach jak D-20.
Podobne linki z tagiem #europa
+73
pokaż komentarz
Jak to działa że pocisk wystrzelony z takiej haubicy trafia dokładnie tam gdzie sobie życzy obsługa? Wygląda jakby ustawiało się ją manualnie. Zastanawia mnie jak w takim wypadku zachodzi obranie celu i posłanie pocisku dokładnie w wyznaczone miejsce. Szczerbinki i muszki nie widać :P
+127
pokaż komentarz
@malin90: W wielkim skrocie: jak znasz odleglosc do celu, to mozna wyliczyc czy tam wyczytac z tabel kąt jaki trzeba w pione ustawic.
+182
pokaż komentarz
Jak to działa że pocisk wystrzelony z takiej haubicy trafia dokładnie tam gdzie sobie życzy obsługa?
@malin90: Nie trafia tam gdzie chce obsługa tylko mniej więcej w pobliżu. Po drodze przeszkadza np. wiatr, a pocisk leci przecież na kilkanaście kilometrów.
Namiary na cel wskazuje obserwator albo dron. Zazwyczaj pierwszy pocisk to przymiarka, na którą bierze się korektę i potem leci cała salwa która pokrywa obszar kilkudziesięciu metrów kwadratowych
+132
pokaż komentarz
@malin90: @PDCCH:
Jak to działa że pocisk wystrzelony z takiej haubicy trafia dokładnie tam gdzie sobie życzy obsługa? Wygląda jakby ustawiało się ją manualnie.
Jeśli strzelasz standardowym pociskiem, to rozrzut będzie spory. Lufa nie jest idealnie prosta ani szczelna - przez to na 1000m może mieć nawet pół metra rozrzutu, a na kilkanaście kilometrów robi się jeszcze większe "kółko". Dolicz do tego wiatr, ciśnienie powietrza, krzywiznę samej lufy (potrafi się zmieniać przy nierównym nagrzewaniu np. w trakcie deszczu góra jest chłodna, dół gorący), minimalnie inny skład, waga czy wilgotność ładunku miotającego etc., etc. Czynników jest cała masa.
Po to właśnie wynaleziono pociski naprowadzane, żeby te niedoskonałości zredukować. Takimi to można trafiać nawet w jadące pojazdy, oczywiście w pewnych granicach. Ukraińcy posiadają takie pociski, ale walą też ze zwykłych - wtedy następuje próbny ostrzał aby sprawdzić czy dobrze celują - a potem to już walą na całego.
Ciekawostka: mają fajny system sterowania ostrzałem, walą z co najmniej dwóch stron jednocześnie i w sposób nieregularny - dzięki temu trudniej jest namierzyć i skontrować baterię.
Zastanawia mnie jak w takim wypadku zachodzi obranie celu i posłanie pocisku dokładnie w wyznaczone miejsce. Szczerbinki i muszki nie widać :P
Dostajesz współrzędne celu od drona albo od obserwatora artyleryjskiego, wyliczasz odległość (a raczej robi to za ciebie elektronika) i już wiadomo jaki ustawić kierunek i kąt podniesienia lufy.
+42
pokaż komentarz
@jagoslau: Dzięki serdeczne. Miałem błędne wyobrażenie. Wątpliwości rozwiane, dzięki!
+1
pokaż komentarz
Po to właśnie wynaleziono pociski naprowadzane, żeby te niedoskonałości zredukować. Takimi to można trafiać nawet w jadące pojazdy
@jagoslau: Dodajmy jeszcze, że takie pociski są od cholery drogie
+25
pokaż komentarz
@malin90:
Artyleria haubiczna waląca stromotorowo, czyli jak tu, posiada mapy z oznaczona tzw. siatka artyleryjską. Czyli na zwykłej, znaczy wojskowej mapie, masz naniesioną siatkę z oznaczeniem sektorów. Artylerzyści nie wala w określone współrzędne, tylko właśnie w cele z siatki, jak w grze w statki. Oczywiście do tego dochodzi kilka czynników jak wiatr, temperatura, wilgotność powietrza które teraz oblicza komputer artyleryjski po wprowadzeniu do niego tych danych.
Do tego dochodzi obserwator artyleryjski, obecnie to najczęściej dron lub inny obiekt latający, który koryguje odpowiednio ogień artylerii.
Do tego w obecnych czasach dochodzi wszelkiego rodzaju amunicja programowalna czy tez "inteligentna" jak wspomniał @jagoslau.
+93
pokaż komentarz
@malin90: o tak:
źródło: tankwars.gif
+52
pokaż komentarz
Po to właśnie wynaleziono pociski naprowadzane
@jagoslau: @malin90: Fachowo nazywa się to "amunicja precyzyjna". Przy obecnej miniaturyzacji można wręcz wykorzystać stare pociski zmieniając tylko zapalnik. Całą elektronika i system naprowadzania mieści się w zapalniku.
Pocisk ma małe lotki (powierzchnie nośne) i w pewnym zakresie jest w stanie zmienić lot pocisku. Z tego co wiadomo, są dwa główne systemy uzyskiwania precyzji: GPS i oświetlanie laserem. GPS to wiadomo jak działa ;-) Drugi system jest taki, że dron oświetla cel modulowaną wiązką lasera, głowica ma rodzaj kamery która wykrywa te impulsy i w ostatniej fazie lotu kieruje się na nie (wcześniej pewno GPS). To pozwala trafić nawet w jadący pojazd czy zmienić cel już po wystrzeleniu pocisku.
Laser można kodować (modulować) na różne sposoby więc można oświetlać równocześnie kilka celów i pociski się nie pogubią ;-)
Generalnie jak się trafi z góry czołg pociskiem z armaty to jest masakra... Od góry pancerz jest słabszy, trafia się prostopadle do pancerza no i energia kinetyczna + spory ładunek nie dają zbyt dużych szans na przeżycie. Pancerz reaktywny niewiele pomoże.
źródło: zbiam.pl
+16
pokaż komentarz
@malin90: ustawia się ją manualnie.
Zgadza sie.
Aby trafić musisz
A)widzieć gdzie dokładnie stoi twoja armata(haubica)
B)wiedzie c dokładnie w którą stronę jest skierowana (co do minuty, sekundy katowej)
C)a dalej to ustawienia prawo lewo wyżej niżej, większy ładunek/mniejszy. Tutaj masz parametry sterowania jak muszka i szczerbinka
I prawidlowe parametry wyliczasz korzystając z kalkulatora, kartki i tabel - taka matura rozszerzona z matematyki.
Dlatego dla wojska tak cenne są zawsze dokładne mapy
Dzięki temu możesz (w czasach przed GPS) stwierdzić że jak twoja bateria stoi w sądzie jabłkowym A, lufy są skierowana w stronę remizy, to pocisk wystrzelony z parametrami x,y,z spadnie na skrzyżowanie dróg 10km dalej w linii prostej
+19
pokaż komentarz
@malin90: Nie zauwazylesze koles na pocisku adres pisze?( ͡° ͜ʖ ͡°)
+12
pokaż komentarz
@graf_zero: Przy okazji warto nadmienić że kiedyś, za czasów poprzednich, przynajmniej PRL, to absolwenci kierunków geograficznych byli w większości kierowani do artylerii w razie powołania do wojska. Właśnie dlatego że najszybciej sobie radzili z opanowaniem orientacji z mapą (tylko w wojsku z innym zastosowaniem, uwzględniającym wyliczenia (wtedy brak komputerów) trajektorii pocisków)
+3
pokaż komentarz
@kwanty:
jak się trafi z góry czołg pociskiem z armaty
To raczej małe szanse, że zostanie w jednym kawałku, już nie wspominając o załodze
0
pokaż komentarz
@malin90: https://e-militaria.pl/kalkulatory-balistyczne-624
https://selekt.online/garmin-foretrex-701-ballistic-edition
+14
pokaż komentarz
@malin90: Jeżeli to klasyczna artyleria, to tylko PUO-9, przyrząd kierowania ogniem oficera ogniowego. Chociaż nie chce mi się wierzyć, że nie mają czegoś nowszego przy klasycznej.
Byli oficerowie naszej artylerii co jakiś czas mają mistrzostwa mistrza ognia w Toruniu i oni tam naginają na PUO. Sentyment taki, no i pewnie możliwości/po taniości.
źródło: 165f8ba4409386bd3ca77708bf98.jpg
+1
pokaż komentarz
@malin90: Tutaj masz opisane jak to się liczy: https://yadda.icm.edu.pl/baztech/element/bwmeta1.element.baztech-article-PWAA-0020-0011/c/httpwww_witu_mil_plwwwbiuletynzeszyty20070103p91.pdf
-1
pokaż komentarz
@malin90: ustawia się "mniej więcej" i koryguje. Maksymalnie czwarty wystrzał ma być już skuteczny.
+3
pokaż komentarz
@kwanty:
Fachowo nazywa się to "amunicja precyzyjna".
Wszystko fajne, do momentu, gdy zachwycający się dowiadują się, ile kosztuje jeden pocisk takiej amunicji. Cena od około 70 tysięcy dolarów za sztukę. Ją stosuje się wyłącznie do obiektów wartościowych, co najmniej kilka razy cenniejszych od samego pocisku.
Zwykły ostrzał z haubic, robią pociskami niekierowanymi po około 800$ za sztukę.
Są jeszcze pośrednie rozwiania, gdzie do zwykłych pocisków dodają kierowane lotki, cena takich pocisków 8 tysięcy dolarów za sztukę.
I co wiele razy już pisano, tak z jednego miejsca za długo nie postrzelają, bo jeśli przeciwnik namierzy ich pozycje, sam nakrywa je ostrzałem artyleryjskim.
+3
pokaż komentarz
@malin90: kiedyś byly tabele z przelicznikami. Teraz są komputery artyleryjskie. Znasz patametry pocisku i dziala a takze wspolrzedne działa oraz celu,dochodzi kilka zmiennych takich jak temperatura, ciśnienie, prawdopodobny wiatr, temperatura i wilgotnosc ładunku miotajacego. No to po przeliczeniu na wyjsciu dostaniesz nastawy działa (azymut/elewacja) i ew. Wielkosc ładunku (w niektórych konstrukcjach ładunek miotajacy jest modułowy i można zmieniać jego wielkość). No i juz
0
pokaż komentarz
@dynastar:
Taki mały edit bo coś mi się przypomniało...jako ciekawostka
Jak jesteśmy przy klasycznej, to jakiś czas temu do wykonywania zadań artylerii były też wykorzystywane na ćwiczeniach...czołgi. Oczywiście nie do strzelań na wprost, tylko z zakrytych SO
0
pokaż komentarz
@PDCCH: @jagoslau: widze ze sie znacie na temacie artylerii to zadam pytanie ktore mnie nurtuje. Dlaczego niektore dziala maja koncowke lufy gladka, tak jak czolg a niektore hmm, 'rozczapierzona'? Jak na filmie. Co to daje, dlaczego nie moga miec takiej samej wszystkie?
+3
pokaż komentarz
Wszystko fajne, do momentu, gdy zachwycający się dowiadują się, ile kosztuje jeden pocisk takiej amunicji. Cena od około 70 tysięcy dolarów za sztukę.
@ontime: No to sporo :/ Ale pewno warto przeciwko czołgowi który jest warty miliony? Pewno najpierw się wstrzeliwują zwykłą amunicją balistyczną a potem kończą punktowo to co ucieka albo jest szczególnie wrażliwe i zmiana miejscówki.
+2
pokaż komentarz
@PDCCH: @jagoslau: widze ze sie znacie na temacie artylerii to zadam pytanie ktore mnie nurtuje. Dlaczego niektore dziala maja koncowke lufy gladka, tak jak czolg a niektore hmm, 'rozczapierzona'? Jak na filmie. Co to daje, dlaczego nie moga miec takiej samej wszystkie?
@jednopostowiec: dzięki temu gazy wylotowe zamiast wylecieć tylko do przodu są częściowo kierowane na boki i do tyłu, zmniejsza to odrzut. Z wad to te gazy też mają dużą siłę, więc trzeba na nie uważać, zwiększa się też długość lufy, więcej nie wiem
+2
pokaż komentarz
@jednopostowiec: https://pl.wikipedia.org/wiki/Hamulec_wylotowy
+9
pokaż komentarz
Wychodzi zatem że w nowoczesnej wojnie jest bardzo mało bezpośredniego kontaktu z wrogiem. Artyleria, ostrzał rakietowy, samoloty, drony, czołgi, okręty - wszystko to może Cię zabić będąc kilka lub nawet kilkadziesiąt kilometrów od zasięgu wzroku.
+29
pokaż komentarz
@sokalski już w 1 wojnie światowej więcej ludzi ginęło od artylerii niż bezpośredniego kontaktu
+24
pokaż komentarz
@sokalski: ponoć była podsłuchana rozmowa telefoniczna onucy który po ponad miesiącu wojny mówił do kogoś, że przez ten czas mają przeje..ne bo nie dość, że ich dziesiątkują to jeszcze nawet na oczy nie widział ukraińskiego żołnierza.
+15
pokaż komentarz
@sokalski: juz od prawie 100 lat artyleria ma zasieg 30km+
a czolgi nadal potrzebuja piechoty.
kwestia rozpoznania i namiarow.
A artyleria to juz od XVw jak nie lepiej swieci triumfy
+5
pokaż komentarz
@sokalski: Kanadyjski snajper Wali pisał, że to wojna maszyn. Przez dwa miesiące, które spędził w Ukrainie wystrzelił tylko dwa pociski.
+15
pokaż komentarz
@sokalski: Ciekawe o tyle że artyleria nadal nie wyginęła na rzecz rakiet jak co niektórzy mniej obeznani w temacie wieszczyli. Pojawiły się inteligentne pociski i mają się dobrze, skutecznie zwiększając efektywność artylerii.
Swoją drogą ciągle jestem w szoku jak się udaje zrobić układy elektroniczne które przeżywają wystrzał z lufy, gdy byle laptok jak upadnie to może przestać działać, nawet jak nie ma hdd.
-6
pokaż komentarz
@sokalski: ehhhhhh kidyś to były wojny, tera to ni ma
+14
pokaż komentarz
@xaliemorph: Ekonomia, panie alien. Rakiety, naprowadzanie, to wszystko drogie rzeczy są, a taki głupi pocisk 152 mm, jeszcze z zapasów po ZSRR zbudowany w czynie społecznym przez młodą komsomołkę na rocznicę urodzin Lenina jest prawie za darmo, a jak piedrolnie, to ino raz (ʘ‿ʘ)
+1
pokaż komentarz
@NocnikDzienny: ino roz*
ftfy
+2
pokaż komentarz
@NocnikDzienny W czasie II wojny światowej powstały i były używane apalniki zbliżeniowe - patent Brytyjczyków, technologia udoskonalena w USA tak taki zapalnik mógł przetrwać wystrzal z armaty. Konstrukcja oczywiście lampowa. Początkowo używała tego US Navy do zwalczania japońskich samolotów.
https://youtu.be/N0SgC78YFPc
+86
pokaż komentarz
Jeszcze trzeba pamiętać o tym ciekawym wpisie Mirka, który w tym tygodniu dodał znalezisko i opis:
Ukraińscy ochotnicy od 2015 tworzą system zarządzania polem walki - GIS Arta. System łączy informacje z dronów, GPSów, zdjęć satelitarnych, map wysokościowych terenu, danych na temat Ukraińskiej amunicji (opadanie, szybkość itd.). Odbiór wśród wojskowych z ATO jest bardzo dobry.
System jest opisywany jako Uber dla artylerii bo po tym jak sztab potwierdzi cel jest on automatycznie przypisywany najbliższym dostępnym jednostkom np. drużynie z moździerzem, dronowi, artylerii. W czasie testów od potwierdzenia do strzału mijało 30 sekund.
Ukraińcy nie ustawiają się w bateriach (rzędach armat) tak jak Rosjanie, którzy orają artylerią teren, tylko raczej jak rój/siatka. System jest w stanie obliczyć kiedy pocisk spadnie na cel i skoordynować atak z różnych pozycji i różnych typów artylerii tak żeby trafiły w ten sam cel w tym samym czasie. To znacznie utrudnia Rosjanom działania kontrartyleryjskie.
System jest tworzony przez ochotników i korzystał z cywilnej łączności. Ukraińcy nie mają satelitów telekomunikacyjnych więc do komunikacji system używa internetu satelitarnego firmy Tooway. Rosjanie, żeby sparaliżować działanie Ukraińców zhakowali wszystkie terminale (modemy satelitarne) firmy Tooway w Europie.
Na pomoc przyszedł Musk ze Starlinkiem, niby żeby przywrócić łączność cywilną ale jak widać nie do końca. Rosjanie nie są w stanie go zakłócić (już próbowali), ani jak do tej pory zhakować. Można się domyślać, że grożeniem zestrzelenia satelitów Starlink to z tego powodu.
https://zaufanatrzeciastrona.pl/post/tysiace-terminali-internetu-satelitarnego-powaznie-uszkodzonych-w-dniu-ataku-na-ukraine/
+9
pokaż komentarz
@farmer111: Piękna rzecz. Bardzo podobna idea do przedstawionej w opowiadaniu Lewandowskiego "Noteka 2015". Jak wygrywać z przeciwnikiem mającym przewagę? Rozproszyć wojsko (w tym przypadku artylerię) i pozwolić mu działać maksymalnie samodzielnie. Ciekawe czy nasze wojsko ma podobny system do ukraińskiego, jeśli nie, to mam nadzieję, że nasi decydenci szybko skorzystają z tego przetestowanego w boju, rozwiązania ukraińskiego.
+2
pokaż komentarz
@NocnikDzienny: My mamy system Topaz, działa podobnie, ale chyba nie stosujemy ostrzału rozproszonego.
+3
pokaż komentarz
@NocnikDzienny: My mamy świetny Zintegrowany System Zarządzania Walką TOPAZ
+1
pokaż komentarz
@Lomza_eksport: O TOPAZ czytałem, być może uzyska też taką funkcjonalność w kolejnej wersji.
+1
pokaż komentarz
@farmer111: wow, nie wiedziałem. Dzięki za wpis ( ͡~ ͜ʖ ͡°)
+1
pokaż komentarz
@Lomza_eksport: Ciekawa prezentacja działania systemu TOPAZ - co prawda sprzed kilku lat, ale w nowszym filmie informacje o wersjach rozwojowych.
+7
pokaż komentarz
Jeszcze trochę i celowniczy arty będzie miał widok jak w WoT.
+14
pokaż komentarz
@xaveri1983 już ma :p tylko pasków zdrowia brakuje
+6
pokaż komentarz
już ma :p tylko pasków zdrowia brakuje
@Krafti: Cierpliwości. (⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■)
+8
pokaż komentarz
Jakaś strzelnica w Polsce umożliwia strzelanie armatą/haubicą?
+5
pokaż komentarz
@carl0s: Sprawdz tu
0
pokaż komentarz
@carl0s: Świętoszów
0
pokaż komentarz
@4TTTT tam jest jakaś jednostka wojskowa widzę, a mi chodziło o komercyjną strzelnicę