@Bayzel_official Kiedyś to było... kurłaaa!

@Bayzel_official: Śmiało można powiedzieć że „kurła, kiedyś to były czasy” ( ͡° ͜ʖ ͡°)

@jgwr: kuurła... kiedyś to były czasy ( ͡° ͜ʖ ͡°)

@Bayzel_official: krótko fajnie było bo smród po kryzysie finansowym z 2008 ciągnął się gdzieś do 2014 więc fajnie było z 5 lat a teraz smród będzie się ciągnął 20 lat jak już nie na zawsze z tymi eko pomysłami

@t1dzej: kiedyś to będzie !!

@Nudel1306: @jgwr:

kuurła... kiedyś to były czasy ( ͡° ͜ʖ ͡°)

śmiało powiedziane

smród będzie się ciągnął 20 lat jak już nie na zawsze z tymi eko pomysłami

@Lilac: no nie wiem czy jeśli by nie było tych eko pomysłów to byś nie miał pustyni w polsce za 50 lat a na podwórku co drugi dzień trąbę powietrzną. Oczywiście o ile Polska w ogóle by nie była pod wodą ze stopionych lodowców ... Także to, że produkcja i konsumpcja maleje to dla planety akurat dobrze. A człowiek nie musi mieć nowego srajfona co rok.

@Bayzel_official: oj tak, dobrze już było kto pożył to jego ( ͡° ͜ʖ ͡°)

@Bayzel_official: Na świecie może i tak. U nas rządził pis syfillis, więc nie.

kiedyś to były czasy

@jgwr: @Nudel1306: teraz nie ma czasów

@Lilac: nie smród a oczyszczenie rynku z głupich inwestycji, takich jak kupowanie stosu pustaków za setki tysięcy, miliony tylko w takiej wierze, że będzie rosło, inne sektory podobnie

o nie wiem czy jeśli by nie było tych eko pomysłów to byś nie miał pustyni w polsce za 50 lat

@WujkoDobraRada: mam już prawie 40, co mnie obchodzi co będzie za 50 lat ( ͡° ͜ʖ ͡°)

@Bayzel_official: nie zapominajmy, że Chiny już od dawna pompują bańkę, która kiedyś musiała pęknąć.

@Bayzel_official: No cóź, NWO samo się nie zrobi, a czasu coraz mniej. Wujek klaus zaciera łapki...

@Lilac: może i dłużej, nie ma żadnych motorów wzrostu i wyjścia z kryzysu.

@hagendagen: przez ich załamanie gospodarki będziesz cierpiał bardziej niż oni :)

@Kinczel: Nie będę

przez ich załamanie gospodarki będziesz cierpiał bardziej niż oni :)

@Kinczel: Jaka bzdura. Chińska gospodarka miała się świetnie na papierze i tylko na tym. Chiny niestety nie idą drogą Japonii, tylko swoją, socjalistyczną drogą. Przyszedł kryzys i teraz dostają mocniejszego strzała. Miało być tak pięknie.

@PanDomestos: Tylko, że Japonia w stagnacji to też nie jest jakiś wzór, a tym bardziej nie wzór gospodarki wolnorynkowej. Chyba jak wszystkie w kraje w Azji nie przejmuje się europejskimi pojęciami kapitalizmu i socjalizmu.

@hagendagen: eldorado na obniżenie kosztów produkcji u chinczoków się skończyło

tak się kończy zabawa, jak jedno państwo na rynku produkcji gra monopolistę

@Kinczel: bzdura bilans handlowy z Chinami mamy ujemny. "Eksport z Polski do Chin wyniósł z kolei 5,5 mld dol., czyli o 28,3 proc. więcej niż w 2020 r. Jednocześnie import z Chin do Polski sięgnął 36,6 mld dol."

@hagendagen: są trzy hipotezy wyjaśniające pandemię:
1. Wirus uciekł z laboratorium - najbardziej prawdopodobne
2. Korporacje wypuściły w Wuhan, żeby wina była zwalona na Chińczyków. Była już próba pandemii kilka lat wcześniej, z gotowymi szczepionkami itp. (co Szydło nie kupiła). Ale wirus był za cienki.
3. Z jakichś łuskowców, których nie było na targu, wirus przeskoczył na inne zwierzę, którego też nie było na targu, i z niego na ludzi. Czy jakoś tak.

@Iavolenus: dasz jakieś źródło o szydło co szczepionek nie chciała kupić?

@Iavolenus: @CalviN_Candie: czy przypadkiem nie chodzi o Kopacz a nie Szydło?

@Ziemistyle: pytałem wykopka z ,,ciekawości" bo pewnie chodziło mu o Kopacz, ale teraz tyle tego ścierwa pisowskiego tu szlaja że nie wiadomo kto troll ( ͡° ͜ʖ ͡°)

@Rzezimieszek84: ale me eksportujemy glownie jedzenie oni plastikowy szmelc.

@Ziemistyle: ta, pewnie Kopacz. Nie chciało mi się nawet sprawdzać.

@Rzezimieszek84: no to właśnie niedobrze, bo tanie towary do nas nie dotrą

@Dodi_al_Fayed: Kitajce wiedzą, że wymknęły im się nieruchomości spod kontroli. To i szopkę urządzili. Powiedzą, że padło przez COVID. To nie nasza wina. To pandemia. Ludzie nie będą (aż tak bardzo) winić rządu za utratę oszczędności życia ;)

@Pan_dziwny: Nikt nie łyknie tego,że to epidemia spowodowała kryzys w nieruchomościach, bo o tym o tym,że chińscy deweloperzy zaczną podać spekulowano już dawno.

@Pan_dziwny: Nikt nie łyknie tego,że to epidemia spowodowała kryzys w nieruchomościach, bo o tym o tym,że chińscy deweloperzy zaczną podać spekulowano już dawno.

@Dodi_al_Fayed: Przeceniasz ich. W Polsce znaczna część społeczeństwa "łyka" narracje rządzących. W kraju gdzie media są w miarę wolne, a obieg informacji następuje bez większych zakłóceń. A u Chińczyków jest łagodnie mówiąc większa propaganda.( ͡~ ͜ʖ ͡°)

@Dodi_al_Fayed: przecież w Polsce już łykają że wysoka inwlacja to wynik wojny i covida ( ͡° ͜ʖ ͡°)

@Pan_dziwny: w Polsce by spokojnie przeszło, ale w Chinach partia boi się że że straci mandat niebios, dlatego tak twardo uderzają w COVID. Bo jak nawet 0.05% obywateli się zbuntuje to jest dużo osób i może będzie jakaś wojna domowa. I kto wie może w końcu republika Chińska odzyska Chiny zachodnie od komuchów ;)

@Corona_Beerus: co to za gość, ostatnio pełno memów z nim widzę xd

@Noxter20: farmazoniarz 21

@Noxter20: to Cezary Głuch.

@Noxter20: https://www.wykop.pl/wpis/64579081/co-to-za-gosc-co-on-za-dziwne-rzeczy-wygaduje-xd-k/#comment-228881981

@Corona_Beerus: Trader21

co to za gość,

@Noxter20: ło panie, to wielka figura inwestycyjna. On sobie podobno nawet robi ozonowanie krwi. To nie może się mylić ( ͡° ͜ʖ ͡°)

@Noxter20: ziomek co inwestował w Rosji wykopki uważają, że zarabia na swoich kursach, a po za wykopem, że jest dobrym inwestorem - nazywa się trader21

@wygazowane_piwo: mowil, ze tylko 3% mial w Rosji

@Kazadum: na pewno miał więcej - albo kłamie albo sprzedał akcję w związku z tym, że od długiego czasu mówi o kryzysie

co to za gość, ostatnio pełno memów z nim widzę xd

@Noxter20: A taki pseudo specjalista od ETFów ( ͡° ͜ʖ ͡°)

@Corona_Beerus: to ten mundry :)

@artur-hemingway:
A jak ktoś lubi mieć nowego iphona to co, na szafot od razu? Niech każdy żyje tak jak mu to odpowiada, wk@!$iające jest to p!!#@?$enie ludzi, którzy często sami by chcieli ale nie mogą więc ze swojej biedy robią cnotę żeby móc się powywyższać wyśmiewając bardziej zamożnych od siebie.

pokaż spoiler W podobnym tonie jak p!!#@?$enie, że picie kawy ze starbucksa i tostów z awokado jest przyczyną braku majątku wśród millenialsów.


@smk666: Ale ja nie jestem biedny, nie zrozumiałeś o czym napisałem. Miałem na myśli to, że ludziom z każdej strony się wpaja, że MUSZĄ to wszystko mieć i przez presje społeczną kończą w pracy zostając w niej po 16 godzin dziennie, bo przecież jak nie kupi nowego telefonu, lub drogich ubrań to będzie człowiekiem gorszego sortu XD

Jeszcze 3 lata temu wolałem mieć samochód za 25 tysięcy i mieć 5 tysięcy na koncie, dzisiaj jest na odwrót i jest mi z tym o wiele lepiej, gonienie za tymi pierdołami, ponieważ social media nam wmówiły, że będziemy przez to szczęśliwi to gówno prawda ( ͡° ͜ʖ ͡°)

@smk666: W podobnym tonie jak p@##!%#enie, że picie kawy ze starbucksa i tostów z awokado jest przyczyną braku majątku wśród millenialsów. Ucinanie takich wydatków jest spoko, ale jak ktoś nieironicznie myśli, że niekupowanie kawy na mieście zrobi z niego bogacza to jest debilem XD

wyśmiewając bardziej zamożnych od siebie nie nie, wyśmiewając ludzi, którzy udają, że są zamożni

Miałem na myśli to, że ludziom z każdej strony się wpaja, że MUSZĄ to wszystko mieć

@artur-hemingway:
Teraz rozumiem i również nie rozumiem takich ludzi. Z drugiej strony są osoby, które mają w dupie "co ludzie powiedzo" a mimo to lubią mieć fajne i jakościowo dobre sprzęty, ubrania, , wygodny samochód czy sprzęt do realizacji zainteresowań. Co do tostów i kawy to były to zupełnie na poważnie pisane tezy z artykułów wydanych ~10 lat temu, gdzie redaktor doszukiwał się przyczyn problemów zgłaszanych przez "młodzież".

Wracając jednak do meritum - duża część niedrogiego ale "pełnego" życia opiera się na interakcjach międzyludzkich i tutaj introwertyczna część społeczeństwa jest na straconej pozycji, bo nie da się tanio korzystać z życia samemu. Każde samotnicze hobby, gdy wejdziesz w nie dostatecznie głęboko jest drogie jak cholera. Często taki zap?$?!@# w pracy to tylko przykra konieczność niezbędna do osiągnięcia środków na zamknięcie się w warsztacie i realizowanie się w tym, co człowiek kocha.

Czasem zazdroszczę ekstrawertykom tego, że zamiast kolejnych set-złotowych wydatków na narzędzia, instrument muzyczny czy sprzęt do uprawiania konkretnej dziedziny sportu do szczęścia wystarcza im piwo na trawie w parku ze znajomymi czy wypad na darmowy festiwal.

@artur-hemingway: No doskonale Cię rozumiem. Nie potrzebuje w tym momencie jakiegoś ultra nowego auta, żeby się pokazać. Jeżdżę starą poczciwą astrą H w kombi, z nieco podwyższoną mocą, ale zrobione wszystko na tip top i mimo, że na liczniku jest już powyżej 300k, to pewnie jeśli ochronię ją przed rudą szmatą, to spokojnie dociągnie do pół miliona kilometrów.
Oczywiście, że z chęcią pojeździłbym sobie jakąś fajniejszą, szybszą furką, ale miałem nawet kiedyś taką i o ile fajnie się prowadziła itp, to aktualnie przy rodzinie i dziecku stała się zupełnie niewygodna.
U mnie wygrywa pragmatyzm i rozsądek. Pewnie za parę lat będę chciał szukać czegoś nowszego, ale póki co nie śpieszy mi się. Niech staruszek jeździ jak najdłużej.
Oczywiście gdybym chciał to kupiłbym coś nowszego, ale wole pieniądze ulokować gdzies indziej. ¯\_(ツ)_/¯

@smk666: Te artykuły o kawie i tostach na mieście do dzisiaj są przytaczane przez różnych guru XD

Ale ja nie jestem biedny, nie zrozumiałeś o czym napisałem. Miałem na myśli to, że ludziom z każdej strony się wpaja, że MUSZĄ to wszystko mieć i przez presje społeczną kończą w pracy zostając w niej po 16 godzin dziennie, bo przecież jak nie kupi nowego telefonu, lub drogich ubrań to będzie człowiekiem gorszego sortu XD

@artur-hemingway: Przecież ten telefon, kawa czy ubrania to jest przysłowiowe gówno, jakiś ułamek ceny rocznych zarobków, odmawianie sobie wszystkiego nie uczyni z Ciebie bogatszego, to jak wypierdy mojego współpracownika o chodzeniu po kaszankę z promocji, tak wurwa te 30 zaoszczędzone groszy zmieni Twoje życie.

@TypowyZakolak: To ułamek ceny rocznych zarobków kogoś, kto dobrze zarabia, a nie kogoś, dla kogo taki iPhone to 2-3 wypłaty na produkcji XD

@artur-hemingway: Zgadzam się, chociaż taka osoba ma zasadniczo przesrane i musi poprawić kwalifikacje, bo oszczędzanie 1 pensji więcej nie zmienia praktycznie niczego w jej życiu ;)

@artur-hemingway: o to to, dodatkowo to ciągłe pierdzielenie o ekologii. Może czas ograniczyć po prostu konsumpcję i nie ściągać tysiącami kontenerów z azjatyckim kolorowym, plastikowym badziewiem, bez którego można w większości przypadków się obejść. Zacząć produkować u siebie nie jak najtaniej a jak najlepiej. Samochody które będą bez problemu jeżdzić 500 tyś km i starczać na 10 lat a nie 3 letni leasing. Ubrania których nie będzie trzeba wyrzucać po dwóch praniach itd. Tylko wtedy pewne grupy interesów, których jedynym wkładem jest otwarcie firmy handlowej, ściągającej towar z Chin, przy pomocy pożyczek lub nagromadzonego/nakradzionego przez przodków kapitału stracą rację bytu.

@kery2004: Ludzie pierdzielą o ekologii tylko w social mediach, bo to ich ociepla w oczach innych, w praktyce się do tego nie stosują jak nikt na nich nie patrzy.

A jak ktoś lubi mieć nowego iphona to co

@smk666: Wtedy dosięgnie go terror proletariatu i zrobi z nim porządek.

@artur-hemingway: aż tak źle to nie jest, ale na pewno jest jeszcze dużo do zrobienia. I musi to być robione z głową a nie tak jak teraz.

@smk666: nie ogarniam troche tego argumentu ze introwertyczne hobby sa drogie. Raczej wrecz przeciwnie. Mam gitare z lat 70tych ktora babcia dostala za szczeniaki : D popylam na niej codziennie od parunastu lat, sam sobie w domku głównie, koszt? z 50 pln na struny rocznie, choc jak sie dobrze szmatka przetrze i dba to graja jak nowki i dłużej. Nastepne hobby to ksiazki, abonament legimi i mam na ebooku tyle ksiazek ze zycia mi nie starczy by je przeczytać... a sa tez darmowe, klasyki itp. Nauki jezyków, teraz z youtubem i iloscia darmowych appek i źródeł można sie uczyć kompletnie za darmo. Ogólno pojęta nauka... w internecie masz wszystko. Miks muzy, reaper kosztuje 60 dolcow, sa darmowe alternatywy, ilosc wtyczek jakie dostałem za darmo przez lata to kosmos.

Własnie z ekstrawertyzmem kojarza mi sie drogie hobby by sie pokazać przed innym ludzmi, tymi od których się stroni gdy sie jest introwertykiem. Imprezy, wyjazdy w grupie to jest fortuna przecież. Jak introwertyk stroni od ludzi to raczej ma wyj?%@ne czym jezdzi czy w co się ubiera bo najchetniej nie zwracałby na siebie uwagii, a ekstrowertyk poświeca hajs na ciuchy, kosmetyki i ch#! wie co jeszcze by błyszczeć w tłumie ludzi, coś na co introwertyk ma wyj?%@ne dość bo nie ma tak silnej tego potrzeby :P

Ogólnie nie hejtuje tylko jako osoba dośc introwertyczna nie potrafie polepić Twojego komentarza z niczym w rzeczywistości jaką obserwuje.

ze introwertyczne hobby sa drogie
@agent001:
Rozumiem Cię ale jednak sporo nie jest tanich:
- wszelakie kolekcje od znaczków po modelarstwo i makiety kolejek
- mechanika - większe maszyny typu tokarka, spawarka, piła taśmowa, szlifierki wszelakiej maści + masa narzędzi pomiarowych i ręcznych, surowce
- stolarstwo, lutnictwo - narzędzia, surowce (popatrz ile jedna mahoniowa deska z której zrobisz jedną gitarę albo głupia płyta meblowa dzisiaj kosztuje...)
- z muzyki chociażby sprzęt, nie każdy chce poprzestać na jednej gitarze, wzmacniaczu czy modelerze tylko mieć wachlarz możliwości. Do tego dorzuć interfejs, mikrofony i cały kram. To nie są tanie rzeczy.

No i to nie jest tak, że sobie wymyślasz "hmmm, od dzisiaj będę się na siłę pasjonował książkami albo nauką języków bo to niedrogie zajęcie" tylko ciągniesz to, co Cię nakręca. Jak w miłości nie masz na to wpływu ze czasem trafi się skarbonka bez dna do której z bananem na gębie dalej wrzucasz kolejnych króli. ¯\_(ツ)_/¯

Własnie z ekstrawertyzmem kojarza mi sie drogie hobby by sie pokazać przed innym ludzmi, tymi od których się stroni gdy sie jest introwertykiem. Imprezy, wyjazdy w grupie to jest fortuna przecież. Jak introwertyk stroni od ludzi to raczej ma wyj!%#ne czym jezdzi czy w co się ubiera bo najchetniej nie zwracałby na siebie uwagii, a ekstrowertyk poświeca hajs na ciuchy, kosmetyki i ch@% wie co jeszcze by błyszczeć w tłumie ludzi, coś na co introwertyk ma wyj!%#ne dość bo nie ma tak silnej tego potrzeby :P

Ja znam masę biednych jak mysz kościelna ekstrawertyków którzy mimo tego, że nie mają nic to żyje im się świetnie, bo kopa do życia dostają od głupiej godziny spędzonej z innymi ludźmi. W sensie takim, że wystarcza im to aby patrzeć na życie pozytywnie, mieć na co czekać po pracy i tak dalej. Zwykle są to ludzie bez zainteresowań w klasycznym tego słowa znaczeniu, bo ich odpoczynek i relaks to właśnie spędzanie czasu z innymi a to nic nie kosztuje. Introwertyk z kolei musi mieć "coś" czym może się zająć w wolnym czasie bo inaczej oszaleje a takie zajęcie się po latach kosztuje krocie bo absolutnie każda dziedzina w którą chcesz wejść na poważnie a nie tylko po łebkach jest cholernie droga.

@smk666: > Introwertyk z kolei musi mieć "coś" czym może się zająć w wolnym czasie bo inaczej oszaleje a takie zajęcie się po latach kosztuje krocie

Szalenie z doświadczenia kojarzy mi sie z ekstrawertykami gdy Ci nie maja z kims isc na kawe/piwo lub po prostu isc sie wygadać podczas gdy ja introwertyk mógłbym spedzić na luzie cały weekend ciupiąc w gierki i bingujac seriale.
Piszesz też że każda dziedzina w która chcesz wejść na poważnie jest cholernie droga. Ale to jest właśnie to, wchodzenie w takie dziedziny na poważne na co introwertycy mają predyspozycje (godziny na badaniach, godziny na cwiczeniach) przynosza rezultaty, często finansowe, spedzenie kolejnego wieczoru na piwsku czy wyjsciu niekoniecznie musi takie być.

Podsumowująć obydwoje mówimy bardzo anegdotycznie i obydwoje mamy racje tylko patrzymy na to samo z własnego punktu widzenia. :D