zawsze mnie bawi te określenie "błąd cenowy" można prościej "ktoś dał dupy" sama oferta się nie wystawiała. Zamiast kazać klientom spadać na drzewo sami sobie wpiszcie to w koszty uzyskania przychodu albo pora się pogodzić z tym że to po waszej stronie ktoś zawinił i wziąć to na klatę
hatfu

Bardzo niefajne zachowanie ze strony sklepu.... Nic nigdy u nich nie zamówię.

Znowu planszówka. To samo było z GWT. No może nie to samo, bo nie było mowy o błędzie cenowym. Napisali mejla, że z winy wydawcy, potem przyszedł mejl z kodem zniżkowym, że jednak to oni nie zamówili wcześniej. Fakt faktem wydawca rzeczywiście miał mało sztuk. Ogólnie u mnie powoli sklep trafia na czarną listę obok empika.

@Himiodzio Wydaje mi się że mechanizm mógł być taki - ta cena nie była ustawiona z palca przez czlowieka, a ewidentnie przez automat sklepowy który do ceny zakupowej od galakty dolicza +% marży sklepu, stąd cena w stylu 206,09 a nie 209,99 czy coś w tym stylu. Sklep pamięta zawsze ostatnią cene zakupu jaka była w systemie więc i ta cena na frocie dla
klienta w API sklepu nadal siedziała w pamięci. I teraz tak - mówisz ze to świeży dodruk i że się zaczeła sprzedaż w bieżącym tygodniu, a więc stąd już prosta droga do wtopy - sklep zamówił u galakty, uruchomił sprzedaż na zasadzie preorderu z informacją ze wyjdzie za 3-5dni, ALE jako ze nie przypilnował nikt tematu że trzeba najpierw wprowadzić nową cene zakupu do systemu żeby ponownie sie przeliczyła na froncie ( a te jak wiemy od dawna są tylko wyższe) to sklep zbierał zamówienia w starej cenie sprzedaży. Raczej błąd jednego product managera, nie całego sklepu ale jak najbardziej niesmak pozostaje.
pracowałem w e-com, możecie minusować ;)