Po co mi legalne picie, skoro i tak mogę to robić "nielegalnie" na pasie startowym na Czyżynach. Polecam wszystkim, zwłaszcza studentom PK z akademików. Żadnej straży, żadnych bagiet.
Choć w sumie z kolegami na samym początku pandemii #!$%@?ęliśmy sobie grilla w pobliżu, przy tej bocznej odnodze pasa do Muzeum lotnictwa i od jego strony przyszła do nas policja z takimi POTĘŻNYMI latarkami. Już dygaliśmy w sumie trochę, że jakieś połajanki, mandaty, #!$%@?
@alteron: No jest niestety możliwe, gdzieś trzeba nabudować mikrokawalerki dla korpoludków... A to są już jakieś konkretne plany? Jak na razie to wiem, że tam powstaje tylko to centrum jakieś nauki.
Mimo, że należę do tych raczej nie pijących. Nie rozumiem zakazu picia w miejscach publicznych. To przepis, który tylko jest na rękę branży gastro i budżetówce. Karane powinno być śmiecenie, zakłócanie ciszy nocnej i agresywne zachowania.
@Syn_Dawida: Ja tam pamiętam czasy przed wprowadzeniem tego zakazu. Żuli leżących na chodnikach i dresików pijących sobie piwko na przystanku, "bo kto mnie zabroni?". A tak cyk - ustawa o wychowaniu w trzeźwości i na podstawie jej zapisów można spokojnie takiego osobnika ukarać. I dobrze. Czasem patrzę przez pryzmat swojego otoczenia i też uważam, że takie zakazy w sumie nie są już potrzebne. Ale jakby wyjść dalej, to jednak mimo wszystko
Komentarze (9)
najlepsze
Choć w sumie z kolegami na samym początku pandemii #!$%@?ęliśmy sobie grilla w pobliżu, przy tej bocznej odnodze pasa do Muzeum lotnictwa i od jego strony przyszła do nas policja z takimi POTĘŻNYMI latarkami. Już dygaliśmy w sumie trochę, że jakieś połajanki, mandaty, #!$%@?
Czasem patrzę przez pryzmat swojego otoczenia i też uważam, że takie zakazy w sumie nie są już potrzebne. Ale jakby wyjść dalej, to jednak mimo wszystko