Wojna za naszą wschodnią granicą toczy się również w sieci. Atak Rosji na Ukrainę wywołał lawinę artykułów, informacji i komentarzy. Nie wszystkie doniesienia są jednak prawdziwe, część z nich ma za zadanie wywołać chaos i niepewność. Nie pozwólmy na to.
Starajmy się wspólnie o wysoki poziom społecznej weryfikacji treści na naszym portalu. Sprawdzajmy i weryfikujmy informacje w rzetelnych oraz oficjalnych źródłach. Wszelkie próby rozpowszechniania informacji nieprawdziwych raportujmy moderacji.
Mnóstwo rannych rosyjskich żołnierzy. Cywile nie są przyjmowani do szpitala
Na anektowanym przez Rosję Krymie cywile mają nie być przyjmowani do szpitali, by zrobić miejsce dla rannych rosyjskich żołnierzy - raportuje w niedzielę rano Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy. Podkreśla, że trwają walki pod Siewierodonieckiem.
Podobne linki z tagiem #ukraina
+156
pokaż komentarz
No i widzicie co się dzieje, gdy brak Czeczenów w okolicy. Nagle pojawiają się ranni Rosjanie.
+56
pokaż komentarz
@zenla: moze czeczeni juz nie wyrabiaja
+37
pokaż komentarz
@zenla: Czeczenów do szpitali i niech zwalniają łóżka :D
+7
pokaż komentarz
@lukaslm: Doktor Ahmed zaraz Pana wypisze ? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
+80
pokaż komentarz
To już całkiem sie ruskim skończyli poborowi, że przejmują się rannymi?
+4
pokaż komentarz
@Felonious_Gru: Poborowi jeszcze są, ale Czeczenów zabrakło... ¯\_(ツ)_/¯
+21
pokaż komentarz
Im bardziej zapchany system rannymi, niewydajny tym lepiej dla nas. Niech zostaną tam sami kalecy, którymi trzeba będzie się zajmować i łożyć pieniądze. Okaleczać tą bandę ludobójców.
+7
pokaż komentarz
@devu: Zajmować się nimi i łożyć pieniądze? To jest rosja, będą mieli szczęście jak kraj o nich zapomni, w gorszym przypadku zostaną przerobieni na kotlety albo użyci jako żywe tarcze bądź jako jednorazowi saperzy.
+10
pokaż komentarz
@devu dlatego z punktu widzenia militarnego zranienie przeciwnika czy uskzodzenie pojazdu jest tak samo dobre a z różnych względów lepsze niz zabicie/zniszczenie. Zabity zolnierz to po prostu zabity, natomiast rannym trzeba się zająć na polu walki. Ranny żołnierz to natychmiastowe wyłączenie z walki dodatkowych 2-3 żołnierzy którzy muszą go odtransportować/połatać. Potem cała logistyka: szpital polowy, szpital, medykamenty, lekarz, jedzenie, grzanie itp a do walki wróci najszybciej za 1-3 miesiące o ile wogole. Jeszcze lepiej wygląda sprawa ze sprzętem. Zniszczony czołg to zniszczony, po prostu wypada. Natomiast uszkodzony trzeba odcholować i to najczęściej innym czołgiem. Potem transport do warsztatu lub na tyły, cały tabun remontowców się nad nim uwija długo + pakują częsci zapasowe jak silnik, przykładnia, lufa, elektronika itp. (Stąd częsty kanibalizm sprawnego sprzetu na częsci). Dopiero po dlugiej i kosztownej pracy oraz wysilku logistycznemu dziesiątek ludzi z pierwszej linii frontu i zaplecza udaje się przywrócic sprzęt po okolo 1-3 tygodniach do działania. A wyprodukowanie nowego zabiera czas i logistykę cywilów a nie wojska ( ͡º ͜ʖ͡º)
+5
pokaż komentarz
@devu: Już dawno pisałem że jeden ranny kacap jest cenniejszy od 5 martwych. Obciążenie służby zdrowia na lata obciążenie nawet wegetacyjnymi rentami na dziesięciolecia i wyjęte ręce potencjalnych pracowników wyjdą im bokiem.
0
pokaż komentarz
@puto: co do ludzi racja, co do sprzętu to przesadziłeś. Jeśli nie opłaca się naprawiać to go podpalisz i po problemie. A gdy się opłaca to jesteś do przodu ¯\_(ツ)_/¯
0
pokaż komentarz
@Dupa01 nie przesadzam. To są wnioski brytyjskich oficerów z RAF-u z bitwy o anglię ( ͡º ͜ʖ͡º)
0
pokaż komentarz
@puto: jeśli nie opłaca się naprawić to go palisz. Koszt 2l benzyny i zapałka. W czym problem?
0
pokaż komentarz
@Dupa01 opłaca sie naprawiac tylko zabiera to czas i zasoby a przez 3 tygodnie nie masz czolgu/samolotu.
+17
pokaż komentarz
Co jest w ruskim mirze mniej warte od żołnierza, który potrzebuje pomocy medycznej?
pokaż spoiler
Cywil, który potrzebuje pomocy medycznej.
+5
pokaż komentarz
to tak jak u nas podczas covid, z tym że priorytetem była płucna choroba a ludzie z nowotworami mieli przesuwane zabiegi i badania . Już nie wspomnę o uderzaniu kijem w parapet przychodni.