
Wożę konserwy na wakacje i co w tym dziwnego?
Ze zdumieniem przeczytałem w mediach informację o polskich turystach wożących ze sobą na wakacje czy krótki urlop własne jedzenie, ponieważ nie chcą wydawać pieniędzy w restauracjach. W mediach społecznościowych na zaradnych turystów wylała się fala hejtu; że są Polakami-Cebulakami,...
+152
pokaż komentarz
Komentarz usunięty przez moderatora
+447
pokaż komentarz
Niedługo będzie obciach ubrania wozić, bo przecież można kupić na miejscu
@hao: ciuchy to nie tylko można kupić, można też je potem zwrócić na koniec pobytu #pdk
źródło: startpage.com
-96
pokaż komentarz
Niedługo będzie obciach ubrania wozić, bo przecież można kupić na miejscu.
@hao: ale to akurat nie jest taki głupi pomysł, ja czasem wykorzystuję wakacje by "odświeżyć" sobie kolekcję T-shirtów ( ͡~ ͜ʖ ͡°)
+114
pokaż komentarz
@endless-lameness: To jest Bardzo głupi pomysł.
-128
pokaż komentarz
zaradności
@hao: Chyba biedy. Nikt rozsądny nie taszczy ciężarów, żeby oszczędzić trzydzieści siedem groszy. Wyjątek stanowią osoby na ścisłych dietach, kiedy nabycie pożywienia stanowi kłopot. Od razu dodam, że rozkładanie namiotu w parku tudzież spanie na przystanku także wyrazem zaradności nie jest (mimo oszczędności).
+158
pokaż komentarz
@NiespodziewanaRiposta: nie trzeba nic taszczyc. Mozna kupic na miejscu w markecie.
No a jak sie jedzie samochodem i ma miejsce to mozna zabrac ze soba.
Natomiast oszczednosci w porownaniu z zywieniem sie "na miescie" sa gigantyczne.
-132
pokaż komentarz
@Aster1981: Nawet nie będąc majętny zarabiam tyle, że mogę zjeść danie w knajpce za pół godziny pracy, czyli tyle samo, co zajmie mi tego dania konsumpcja. Dla człowieka dorosłego czas jest wartościową walutą. Nie, szkoda mi marnowania godziny czy nawet pół na rozkminianie, gdzie jest pobliska biedronka, by się do niej dostać, wystać w kolejce, itd., po to by oszczędzić tyle, co zarabiam w czasie wyjścia do toalety w pracy.
Nie zapomnij doliczyć za paliwo na podróż do dyskontu. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
-8
pokaż komentarz
@Aster1981 a oszczędności na zdrowiu niepoliczalne
+118
pokaż komentarz
@NiespodziewanaRiposta:
Słaba ta Riposta. Widzisz tam trudność gdzie jej nie ma :-) a jak komuś jest za mało czasu to może kupić na zapas.
A z mojej perspektywy człowieka, który jeszcze musi dodać do kosztów dwójkę dzieci robienie jedzenia samemu jest gigantyczną oszczędnością... Trzeba sobie jakoś radzić. Ba robienie śniadań i kolacji na świeżym powietrzu ma swój niezapomninay urok :-) w sumie przy dzieciach jest dużo fajniejszym przeżyciem niż jedzenie w knajooe :-)
-1
pokaż komentarz
To jest Bardzo głupi pomysł.
@eltukanos: ponieważ?
-7
pokaż komentarz
@NiespodziewanaRiposta: co to ma do rzeczy? Nie pisalem niczego o Tobie tylko skali oszczednosci.
0
pokaż komentarz
@hao: alw konserwy są drogie... Jeśli ma się codzienny dostęp do sklepu to przyrost formy nad treścią.
+57
pokaż komentarz
@GeraltRedhammer: Dla mnie jedzenie jest też formą zwiedzania. Może to tylko moje widzimisię, ale wolę spróbować pierozków od babci z Czorsztyna (miałem okazję kilka dni temu) albo homara będąc na Chorwacji (tanio zresztą). Smak jest chyba częścią lokalnej kultury. Zwiedzać można na dwa sposoby: "przez szybę", z dystansem, zachowując stare zwyczaje i zachowania, "hotelowo" albo... starając się czerpać z miejsca w którym jesteś na maxa. Wtedy podglądasz, jak żyją lokalni no i próbujesz tego samego. Od czerpania z ich estetyki przez wczucie w nastroje kończąc na sposobach spędzenia wolnego czasu, rozrywce, właśnie jedzeniu.
+15
pokaż komentarz
@Aster1981: Zerknij na biedrę we Władku w szczycie sezonu. Tak godzinka w kolejce na miękko, ale nie ma miękkiej gry( ͡~ ͜ʖ ͡°)
+46
pokaż komentarz
@NiespodziewanaRiposta: a co Cie k!?!a obchodzi co ja wożę w samochodzie na wakacje nosz ja p#?@#$$e co za polaczyna
0
pokaż komentarz
@ArtyQ: az takie kolejki sa sporadyczne, chyba ze faktycznie w szczycie sezonu w jakims sklepie w centrum obleganej miejscowosci. Ale fakt ze ogolnie duzo jest wowczas turystow w sklepach, wlasnie z tego powodu ktory opisalem.
+28
pokaż komentarz
Nikt rozsądny nie taszczy ciężarów, żeby oszczędzić trzydzieści siedem groszy.
@NiespodziewanaRiposta: Chyba 50 zł codziennie na jednym daniu dla jednej osoby.
+6
pokaż komentarz
@NiespodziewanaRiposta: na wakacje jezdzisz sam czy z rodzina? :)
+1
pokaż komentarz
@Aster1981: Pojutrze jadę na Hel to sprawdzę( ಠ_ಠ)
-4
pokaż komentarz
@GeraltRedhammer: #madka
+5
pokaż komentarz
@NiespodziewanaRiposta: jesteś serio głupi czy chciałeś zabłysnąć? Kisnę z łosi którzy nie potrafią nawet obiadu ugotować xD
+19
pokaż komentarz
Komentarz usunięty przez moderatora
+12
pokaż komentarz
@NiespodziewanaRiposta: zarabiasz ~80 pln na godzinę ? Zazdro. Jaki zawód ?
+6
pokaż komentarz
@NiespodziewanaRiposta: Nie wiem jakie masz pojęcia o prowiancie na drogę, ale na pewno nie jest to "taszczenie cieżarów", także nie przesadzaj.
+10
pokaż komentarz
@NiespodziewanaRiposta: Tyle, że moim zdaniem jedno nie wyklucza drugiego - tzn. na wycieczkę powiedzmy po górach czy wyspie, na plażę brać konserwy, ale na obiad czy kolację już szukać klimatycznej knajpki...
+27
pokaż komentarz
Nie, szkoda mi marnowania godziny czy nawet pół na rozkminianie, gdzie jest pobliska biedronka, by się do niej dostać
Taki jesteś zaradny, że wyjście do Biedronki musisz "rozkminiać"? Przecież markety są dzisiaj w każdej wiosce. Pardon, taki światowiec nie będzie odpoczywał na byle wsi, więc tym bardziej zabawne są twoje urojone problemy ze znalezieniem sklepu.
wystać w kolejce, itd.,
Ta, a w restauracji pan wchodzi, rozkładają czerwony dywan i strawa wjeżdża na stół? W szczycie nawet i 2 godziny schodzi od wejścia, przez złożenie zamówienia, po przygotowanie zamówionego dania i konsumpcję, ale co ja tam mogę wiedzieć, ja się stołuję co najwyżej w knajpach, w których nie ma stolików VIP, z których pan najwidoczniej korzysta.
po to by oszczędzić tyle, co zarabiam w czasie wyjścia do toalety w pracy.
Generalnie z twojej wypowiedzi wylewa się pogarda, być może się dorobiłeś, ale słoma ewidentnie nadal wystaje z butów. Przyznaj się, cały wywód był tylko po to żeby pochwalić się ile to nie zarabiasz, co nie?
@NiespodziewanaRiposta:
+1
pokaż komentarz
@NiespodziewanaRiposta: ta, bo nie musisz tyle samo czekać na znalezienie i zamówienie w restauracji, aha, jasne
+9
pokaż komentarz
@NiespodziewanaRiposta: Czyli zarabiasz powiedzmy 60zł na godzinę, czyli 480zł dziennie, czyli jakieś 10k miesięcznie i będziesz liczył przeciętnemu Polakowi na co go stać, bo przecież takim przeciętnym Polakiem jesteś...ale p?%#$?%enie za przeproszeniem.
-1
pokaż komentarz
@NiespodziewanaRiposta:
Nawet nie będąc majętny zarabiam tyle, że mogę zjeść danie w knajpce za pół godziny pracy
400 zł/h to nie jest niska, czy nawet średnia, pensja.
-1
pokaż komentarz
wykorzystują ten zaoszczędzony czas
@Oroszlany: Marnuje na zwiedzanie, zamiast szukać konserw, a co? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
0
pokaż komentarz
@Blahhblahh: normalna stawka za np. Korki z angielskiego. Ci od matematyki mają więcej, 100-120.
0
pokaż komentarz
@Aster1981: ja na swojej diecie nawet do matki jadę z wałówką, bo mi próbuje wrzucić coś do gara czego nie mogę zjeść. Obecnie walczę z wyniesionymi z domu nawykami co moja rodzicielka uważa za osobistą obrazę. Na wyjazdy zawsze biorę jedzenia na jeden dzień a resztę kupuję w markecie na miejscu.
0
pokaż komentarz
Niedługo będzie obciach ubrania wozić, bo przecież można kupić na miejscu
@gomjeden: Niedługo będzie obciach ubrania wozić, bo przecież można kupić na miejscu
Czemu ten komentarz został usunięty? Jak ja zgłaszam wyzwiska w komentarzach to nie są usuwane
0
pokaż komentarz
Czemu ten komentarz został usunięty? Jak ja zgłaszam wyzwiska w komentarzach to nie są usuwane
@slawomiras: osobliwymi ścieżkami podążają myśli moderacji ( ͡° ͜ʖ ͡° )つ──☆*:・゚
+1
pokaż komentarz
@mesjasz22: i kto daje korki 8 godzin dziennie 5 dni w tyg? Ja nie znam nikogo takiego, ale może słabo znam rynek.
-1
pokaż komentarz
@mjrMajor: jak masz renomę, to ty decydujesz o liczbie godzin dziennie. W zasadzie pracujesz kiedy chcesz i ile chcesz. Jak nie pracujesz to nie zarabiasz, ale można sobie ułożyć ciekawie życie. Natomiast jest to jeden z niewielu zawodów (poza IT), który pozwala też na pracę zdalną.
-3
pokaż komentarz
Komentarz usunięty przez moderatora
0
pokaż komentarz
@HalTrout: oszczednosci na zdrowiu? Masz na mysli że na miescie lepsze jedzenie niż w konserwie?
Jeśli tak to cię rozczaruje, stare mięcho w daniu za 40-50zł w dobrej restaracji to klasyk tylko wymieszana zielonka z normlanym( ͡° ͜ʖ ͡°) nikt tego nie sprawdzą. Stare miecho przyjezdza i odrazu przetważają. Sanepid zawsze zapowiedziany. Dane empiryczne. Smacznego mięska.
-1
pokaż komentarz
@Sdfghjkl no właśnie ja w drugą stronę myślałem. Jedzenie w knajpie to ja wiem jak się robi
-1
pokaż komentarz
@Oroszlany pewnie marnuje je na cokolwiek innego co dla niego jest ciekawsze, ch?! Cie juz interesuje co to konkretnie, bo to nie ważne
więcej komentarzy(29)
+425
pokaż komentarz
Większymi idiotami są komentujący, którzy nie potrafią żyć swoim życiem tylko muszą się wtrącać w cudze. Tak im w końcu trudno pojąć, że ktoś może żyć i chcieć żyć inaczej, nie wydając jak naiwniak stu złotych za mrożoną rybę czy kawałek kotleta i kilkaset złotych za nocleg. Wszystko to w apartamencie pozbawionym pralki czy klimatyzacji, na dodatek nie specjalnie wybijającym się jeżeli chodzi o czystość. Możliwe, że syndrom wyparcia w narodzie jest tak mocno zakorzeniony, że łatwiej drwić z innych niż przyznać się do bycia baranem.
+185
pokaż komentarz
@mx9qg:
Ale to najczęściej spine ma o to branża turystyczna. Bo im hajs ucieka sprzed nosa jak by te konserwy kupił na miejscu przepłacając ze dwa razy dwa razy też by było spoko. Turysta to jest jeleń do strzyżenia dla nich i tyle. A w pewnych miejscach to sami już nie wiedza ile brać i te miejsca omijam.
+17
pokaż komentarz
@mx9qg: a cała rzesza przyjebow marudzi kiedy ktoś wyciągnie w pociągu kanapkę z jajkiem obieranym na stoliku pod oknem. To my wszyscy tworzymy tą rzeczywistość
-54
pokaż komentarz
@mx9qg: chcesz to jedz pod namiot z konserwami ale nie przekonuj do tego innych ( ͡° ͜ʖ ͡°)
-17
pokaż komentarz
@mx9qg: zbyt poważnie do bierzesz, to po prostu opisanie specyfiki polskiego turysty. Nie ma co się spinać.
-1
pokaż komentarz
@mx9qg: ale co , nad morzem nie ma biedronki zeby zakupy zrobić że trzeba ze sobą wozić?
-16
pokaż komentarz
@bronislaw_wolnicki: Jak chcesz siedzieć w smrodzie to przy okazji pierdź i pal fajki.
+3
pokaż komentarz
@bronislaw_wolnicki: ej, ale na uja obierasz to jajko w pociągu, w domu nie możesz czy jak? serio fascynuje mnie ta historia...
+9
pokaż komentarz
@mx9qg: Dzięki, że to napisałeś. Dajmy innym żyć swoim życiem. Jeden ma ochotę jechać i wydawać w wykwintnej restauracji 100 euro na kolację, a drugi chce gdzieś pojechać, coś zobaczyć, ale niekoniecznie ładować kupę kasy w jedzenie codziennie. Robi komuś krzywdę ?
+7
pokaż komentarz
@flito:
ale co , nad morzem nie ma biedronki zeby zakupy zrobić że trzeba ze sobą wozić?
Każdy ma inną strategię. Często jedzenie na takich wyprawach jest wyjątkowe. Ja na spływ kajakowy przygotowuję suszone wędliny domowej roboty, specjalnie upieczone chleby z mnóstwem sycących dodatków czy smalczyk :-) plus jakaś w tam kolekcja domowych weków. Co kto lubi ;-)
+3
pokaż komentarz
@Diackon: mogę, ale nie muszę. Takie szaleństwo wyboru. Z wiekiem przestajesz się przejmować, bo... Nawet nie ma punktu zaczepienia. Po prostu - j$!!c tło
0
pokaż komentarz
@bronislaw_wolnicki: anarchio-nihilizm szanuję ( ͡° ͜ʖ ͡°)ノ⌐■-■
0
pokaż komentarz
Robi komuś krzywdę ?
@fiddle: patrząc po niektórych komentarzach gdzie trzaskają odbyty to najwyraźniej tak :)
-4
pokaż komentarz
nie wydając jak naiwniak stu złotych za mrożoną rybę czy kawałek kotleta
@mx9qg: zarzucasz innym wtrącanie się w cudze sprawy, ale zwyzywania od "naiwniaków" kogoś kto zdecydował se tę rybę kupić nie umiałeś sobie odmówić ( ͡° ͜ʖ ͡°)
+3
pokaż komentarz
@powaznyczlowiek: brawo, odkryłeś na czym polega kontra.
pokaż spoiler
Zarzucasz mi, że zarzucam innym wtrącanie się w cudze sprawy, ale zarzucenia mi, że zarzucam coś innym nie umiałeś sobie odmówić (✌ ゚ ∀ ゚)☞
-3
pokaż komentarz
@mx9qg: to nie kontra tylko hipokryzja, a ja w przeciwieństwie do ciebie nie krytykuję wtrącania się w cudze sprawy ¯\_(ツ)_/¯
+2
pokaż komentarz
@powaznyczlowiek: co za bzdura. Jeżeli ktoś wytyka ci, że jesteś naiwny, a ty w odpowiedzi wskazujesz jego przejawy naiwności to nie jest to żadna hipokryzja. A ty właśnie się wtrąciłeś idąc tą twoją logiką ( ͡° ͜ʖ ͡°)
+8
pokaż komentarz
@fiddle: Ja na przykład mam taką opcję, że jadąc gdzieś dalej, a tym bardziej w rejony świata, w których nie byłem jeszcze, wolę nie liczyć każdej złotówki, euro, drachmy, czy uj wie czego i absolutnie nie oszczędzam, a przy okazji próbuję lokalnej kuchni, ale jak jadę na weekend w góry, to nijak mi do śmiechu wydawać 40 Zeta za kawałek kielby, czy inne gówno. Inna rzecz, że ogólnie wolę jeździć rzadziej, a lepiej. Czasu za wiele i tak nie mam, a z rodzinką pod namioty i tak się nie wybieram, bo nie lubię. Namiot dla mnie był fajny tylko na Woodstocku.
+1
pokaż komentarz
@flito: chyba czasami lepiej wozić. Kilka lat temu byłem w Biedronce w Międzyzdrojach. Wszystkie kasy czynne a kolejki w nich do końca sklepu. A to była taka typowa wielkością Biedronka. Pewnie z godzinę stania ( ͡º ͜ʖ͡º)
+1
pokaż komentarz
Większymi idiotami są komentujący, którzy nie potrafią żyć swoim życiem tylko muszą się wtrącać w cudze.
@mx9qg: Chciałem ci dać za to plusa, bo myślałem o jeden, który nie mówi innym jak mają żyć i akceptuje ich podejście.
W dalszej części niestety spadasz z podestu i nazywasz ich już pogardliwie naiwniakami i baranami i pokazujesz tym samym, że jednak masz za nic ich styl życia i niczym się od nich nie różnisz. O tutaj:
Tak im w końcu trudno pojąć, że ktoś może żyć i chcieć żyć inaczej, nie wydając jak naiwniak stu złotych za mrożoną rybę czy kawałek kotleta i kilkaset złotych za nocleg. Wszystko to w apartamencie pozbawionym pralki czy klimatyzacji, na dodatek nie specjalnie wybijającym się jeżeli chodzi o czystość. Możliwe, że syndrom wyparcia w narodzie jest tak mocno zakorzeniony, że łatwiej drwić z innych niż przyznać się do bycia baranem.
-2
pokaż komentarz
@thund3rb0lt: a na ... mi twój plus. Kolejny który nie potrafi zrozumieć różnicy pomiędzy kontr-argumentacją (wypominam komuś, że sam jest nie lepszy bo...) , a hipokryzją (wypominam komuś chociaż sam jestem nie lepszy) Do szkoły nieuku i czytaj tekst ze zrozumieniem, a dopiero potem się wypowiadaj.
-1
pokaż komentarz
Do szkoły nieuku
@mx9qg: piszesz o argumentacji a w kazdym komentarzu atakujesz ludzi przymiotnikami.
0
pokaż komentarz
@mx9qg: co za sens jest gdziekolwiek jechać poza polską i zabierać jedzenie? k?%@a, jadę na wakację żeby się wyluzowac i spróbowac nowych smaków a nie wp%$?%@?ać c?%!%we konserwy, to nie są wakacje jeżeli musisz się spinać o każde gówno, trzymajcie od takich ludzi z daleka bo to jest mentalność sp#$$!$$onych kutw któtrzy będą cie ruchać we wszystkim jak im dasz paznokieć to wezmą rękę z szyją
-2
pokaż komentarz
@mx9qg: Ale przecież ty właśnie sam zadrwilies z innych Lol xD
+1
pokaż komentarz
@thund3rb0lt: nieuku
+1
pokaż komentarz
@Jamniki2: moje drwiny były odpowiedzią na cudze, a to różnica. Jeżeli nie rozumiesz tak oczywistych rzeczy to odłóż klawiaturę i się nie ośmieszaj.
-1
pokaż komentarz
@mx9qg: O stary ale się z ciebie jad wylewa xD ale to normalne u ludzi których nie stać na restauracje nawet na wakacjach
+1
pokaż komentarz
@xxxxyyyy: ale co cie to obchodzi co robią i biorą inni, zajmij się własnym podwórkiem, a nie będziesz stosować retorykę taką jak rządzący
+2
pokaż komentarz
@Jamniki2: dla nieuków normalnością jest, że są przekonani o tym, iż ich zachowanie jest jedynym słusznym i właściwym, a wszystko poza tym jest złe i charakterystyczne dla danego typu ludzi. Stąd potem takie idiotyczne przekonania, że tylko biedni ludzie biorą ze sobą jedzenie albo konserwy w podróż, a bogaci tylko kupują... typowo wsiowa mentalność ludzi, którzy jeszcze do niedawna chodzili za wychodek, a teraz chcą się wpieprzać w życie innym i mówić im co mają robić.
+1
pokaż komentarz
@mx9qg: Dobra wp??#%?#aj paprykarz w baraku jakims
+1
pokaż komentarz
@Jamniki2: ale ... do swojego garażu i tam sobie butelki ustawiaj po wodzie, a nie ... się innym w to, co mają robić. Za kogo się masz, że będziesz mówić komuś jak ma się odżywiać w podróży. Żyjemy jeszcze w wolnym kraju więc ...
0
pokaż komentarz
@Jamniki2: ale już
0
pokaż komentarz
@Jamniki2: w podskokach ʕ•ᴥ•ʔ
0
pokaż komentarz
@mx9qg: Widzę ze zabolało hh
0
pokaż komentarz
@Jamniki2: no i dalej robisz z siebie debila. Jedyne co mnie boli to, że takie nieuki wypowiadają się w internecie i mają prawa wyborcze
0
pokaż komentarz
@bronislaw_wolnicki: jedzenie w pociągu rzeczy chrupkich lub śmierdzących jest przejawem nie tylko wiesniactwa, ale też egoizmu. Nie bez powodu w komunikacji miejskiej jest to zakazane (WAWA). Można to porównać do pierdzenia albo bekania. Ale prostaki tego nie zrozumieją tylko muszą zrec i przeszkadzać innym
więcej komentarzy(25)
+169
pokaż komentarz
Bardzo dobrze, że wożą ze sobą jedzenie. Może w końcu restauratorzy użyją mózgu i obniżą ceny.
-68
pokaż komentarz
@molksiazkowy1111: te wyższe ceny też nie wzięły się z kosmosu droższy prąd, gaz, raty kredytu, wyższe składki ZUS i NFZ, droższe produkty spożywcze itd.
+115
pokaż komentarz
@Lilac: Co roku są jakieś wymówki Tylko że kawałek dalej w spokojniejszej okolicy nagle się da.
+28
pokaż komentarz
@Lilac: Yhy. Te droższy prąd, gaz, składki były już przed covidem? Czemu w innych krajach turystycznych było taniej? Nawet wynajęcie domku.
+62
pokaż komentarz
@molksiazkowy1111: Nie obniżą, to jest inny poziom myślenia. Słuchałem niedawno wywiadu z restauratorem znad morza, który narzekał strasznie na promocję 1+1 na hotdogi w Żabce, bo turyści wolą je jeść niż pójść do jego knajpy. Narzekał na wszystko - brak kultury jedzenia ulicznego w Polsce, brak gustu klientów i na samą Żabkę też i podsumował że to problem naszego kraju ¯\_(ツ)_/¯
+29
pokaż komentarz
@molksiazkowy1111: ja mam inny myk, jak jade do takich miejsc to obczajam miejscowości obok, bo tam są już normalne ceny w sklepach i jak wracam z jakiejś wyprawy to cyk do biedry po zakupy i w wynajętym pokoju (czasami trafi się z kuchnią) szamanko. Można tak ogarnąć sobie obiad w normalnej cenie.
-2
pokaż komentarz
@Lilac: gunwo mnie to obchodzi ma byc tanio ;)
+18
pokaż komentarz
@AgresywnyKaloryfer: Wolą hot-dogi? Niewidzialna ręka wolnego rynku. Ten artykuł piętnujący ludzi z własnym jedzeniem też powstał na czyjeś zamówienie. Onet.pl jest cały sponsorowany, więc i to nie dziennikarstwo, tylko PR.
+2
pokaż komentarz
@AgresywnyKaloryfer: Wiem o tym. Januszowe myślenie. Wolą sprzedawać po cenie x zarabiając na 1 posiłku 40 zł, niż sprzedawać po cenie y zarabiając tylko 10 zł (ale mieć 4x więcej klientów).
@mac_mod: W Zakopanem tylko 1 lokal gastronomiczny robił na prawdę smaczne jedzenie i w przystępnej cenie. Niestety nie pamiętam nazwy, a jeżdżąc street view chyba ją znalazłem. Nazwy nie podam, bo przez tyle lat jakość mogła się pogorszyć. W każdym bądź razie miałem 2 km od noclegu. Wolałem kupić w markecie i sam coś przyrządzić. Znacznie szybciej, niż spacer w obie strony. Dodatkowo piwko w z marketu i regeneracja przed kolejnym szklakiem. Są jednak turyści, którzy jadą na 4 dni (w tym jazda cały dzień w 1 stronę), wydadzą kasę na Krupówkach i uważają się za panów bo tyle kasy wydali.
+1
pokaż komentarz
@molksiazkowy1111:
problem jest taki, ze przez szalejace ceny, restauratorzy tez podnosza ceny
to nie wina ludzi, ze nie maja pieniedzy i woza ze soba jedzenie, tylko wina PiSu, ze przez nieglo ludzie zbiednieli
i ze przez dodruk pieniadza i inflacje ludzie podnosza ceny
-1
pokaż komentarz
@miszczumsc: Ludzie stali się zaradni. Za granicą poznałem człowieka w 2006 roku, który do pracy (Szwecja) jechał samochodem z bagażnikiem pełnym pieczywa. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
+134
pokaż komentarz
Kilka razy żelazny zapas żarcia w puszce uratował mi tyłek. Chociażby podczas wakacji w małej miejscowości z jedną restauracją podającą niejadalne dania. Poza tym nie czarujmy się - Europa Zachodnia nie jest na kieszeń Polaka. Zwyczajnie nie stać nas na stołowanie się jak Niemcy, Szwajcarzy, czy Austriacy w ichnich restauracjach.
+127
pokaż komentarz
@arynt: W Austrii i Włoszech jadłem taniej niż nad Bałtykiem czy Karpaczu - więc na wycieczki po kraju polecam konserwy tyrolskie zabrać.
+28
pokaż komentarz
@Danuel: wakacji w kraju unikam jak ognia. Wszystko jest gorszej jakości, więc mija się to z celem. Oszczędność również pozorna.
-1
pokaż komentarz
Europa Zachodnia nie jest na kieszeń Polaka. Zwyczajnie nie stać nas na stołowanie się jak Niemcy, Szwajcarzy, czy Austriacy w ichnich restauracjach.
@arynt: czyli to jest po prostu bieda, a nie miłość do konserw
+14
pokaż komentarz
@Anakee: bieda może nie, ale na pewno konieczność pracowania z budżetem bardziej skąpym niż mieszkaniec krajów bogatszych. Jednak nie bez powodu statystyczny Niemiec zarabia dużo lepiej od Polaka.
+4
pokaż komentarz
Jednak nie bez powodu statystyczny Niemiec zarabia dużo lepiej od Polaka.
@arynt: przeciętny Polak nie jeździ tam gdzie przeciętny Niemiec
-2
pokaż komentarz
@arynt: biorac pod uwage ze bilet lotniczy do takiej hiszpanii kosztuje 20 euro, juz mozna poswiecic kilka stow na dobre zarcie na poziomie zwlaszcza ze czesto jest taniej niz w polsce
-20
pokaż komentarz
Komentarz usunięty przez moderatora
-9
pokaż komentarz
Komentarz usunięty przez moderatora
-1
pokaż komentarz
@ej-no-nie-przesadzaj: trzeba bylo wczesniej planowac
-11
pokaż komentarz
Komentarz usunięty przez moderatora
+34
pokaż komentarz
@arynt: przykład sprzed miesiąca, 44 EUR za 2 osoby na Malcie. Taka uczta. Świeże owoce morza. Przystawki, dania główne, napoje, deser się nie załapał na zdjęcie. To nie jest kieszeń polaka?
(część rzeczy już zjedzone i zabrane talerze, bruscetty było więcej)
źródło: 287972015_5201891726566206_5026211053611220154_n.jpg
+7
pokaż komentarz
@ej-no-nie-przesadzaj: jak wiesz jak kupić to kupisz za 20 eur. Na lotnisku pracuję i sobie non stop śledzę ceny biletów. Jeśli nie masz konkretnej daty na podróż, to w zasadzie w każde miejsce europy da się polecieć za < 25 eur w ciepłe miesiące
+1
pokaż komentarz
@ej-no-nie-przesadzaj: kanary ze Stuttgartu za 30 euro w jedną stronę przed pandemią to nie była rzadkość jeśli chodzi o bilety lotnicze.
-17
pokaż komentarz
Komentarz usunięty przez moderatora
+7
pokaż komentarz
@arynt: W ostatnie wakacje na 5 dni pobytu w Norwegii, nie licząc tranportu lokalnego u Norwegów zostawiłem całe 80 zł za jeden dzień noclegu na kempingu aby się ogarnąc przed lotem powrotnym, a tak 5 dni na żarciu z biedry ( ͡° ͜ʖ ͡°)
-1
pokaż komentarz
@ej-no-nie-przesadzaj: co z tego będę miał ?
+41
pokaż komentarz
@flito: 14 dni x 44 EUR = 2882,88. A to tylko jeden posiłek. Dla niektórych spoko. Dla innych raczej nie spoko.
@Lama1: A co zobaczone tego nikt Ci nie odbierze.
+2
pokaż komentarz
@arynt: przecież niecodziennie jesz za 22 eur / osoba W inne dni jedliśmy za 10-12 eur / osoba.
Przykładowe menu z fajnej knajpki. Z resztą... pokaż mi dobrą knajpę w PL gdzie owoce morza za 2 osoby zjesz <200 PLN 14 dni na Maltę to za dużo. W 7 zobaczyliśmy wszystko
https://www.google.com/maps/place/Fat+Harry's+Pub/@35.9510019,14.4141056,3a,75y/data=!3m8!1e2!3m6!1sAF1QipPCYoxEOsjqfOYpRPR2aWnn-Wp-VzHm6ZbAwyL0!2e10!3e12!6shttps:%2F%2Flh5.googleusercontent.com%2Fp%2FAF1QipPCYoxEOsjqfOYpRPR2aWnn-Wp-VzHm6ZbAwyL0%3Dw203-h152-k-no!7i4656!8i3492!4m15!1m7!3m6!1s0x130e45281d8647c5:0xf582d86136be4239!2sMalta!3b1!8m2!3d35.937496!4d14.375416!3m6!1s0x0:0xb03cf2fd846ff0f5!8m2!3d35.9512691!4d14.414037!14m1!1BCgIYIQ
0
pokaż komentarz
@ej-no-nie-przesadzaj: na szybko znalazłem za 40 EUR z Gdańska. I to na szybko. na takie za 20 eur trzeba trochę poczekać i obserwować. (Generalnie to że z Warszawy jest mało tanich lotów to tylko Twój problem ¯\_(ツ)_/¯
skoro Cię stać na warszawke to płać jak za warszawke ;D )
-4
pokaż komentarz
pokaż mi dobrą knajpę w PL gdzie owoce morza za 2 osoby zjesz <200 PLN 14 dni na Maltę to za dużo. W 7 zobaczyliśmy wszystko
@flito: XDDD gdzie tam niby jakieś owoce morza XD podali polaczkowi obierki z ziemniaków w panierce, powiedzieli że to kalmar w panierce smażony a ten sie zajadał i chwalił szefa kuchni, ale tam musieli się z was biedaków śmiać na kuchni.
-14
pokaż komentarz
Komentarz usunięty przez moderatora
+16
pokaż komentarz
@flito: porównywanie cen owoców morza w PL i na Malcie jest trochę bez sensu. Do Polski takie rzeczy jadą 800 kilometrów w chłodni, tam wyławiasz je za miedzą ( ͡° ʖ̯ ͡°). A ja na przykład musiałbym jechać na konserwach, bo rzeczy z morza nie jadam. To zresztą jest bardzo optymistyczne założenie, że statystycznego Polaka stać na jedzenie "na mieście" codziennie. A sama Malta to nie jest przesadnie dobry punkt odniesienia cen. Na Wolinie też można znaleźć tanie i dobre knajpy, co nie reprezentuje cen w całym kraju.
+4
pokaż komentarz
@flito: No i co to ma do rzeczy? Średnia cena w monachium czy berlinie za jedno danie + piwko oscyluje w okolicy 15-25eur w tańszych restauracjach. Wszelakie fastfoody typu currywurst, 3 im weckla 3,5-6eur. Info z przedwczoraj.
Nie. Nie jest to na kieszeń typowego polaka co zarabia średnia krajową. Jesteśmy biedni i tyle.
Ale za to ceny w sklepach mniej więcej +25% naszych, także różnica już niewielka ;]
-4
pokaż komentarz
@PomaranczaTesto: @ej-no-nie-przesadzaj: nie mierzcie innych swoją miarą ;)
-8
pokaż komentarz
Jesteśmy biedni i tyle.
@ButtHurtAlert: mów za siebie. Ja zap#$!@?#am po to że nie cebulić jak jade na wakacje. Owszem, bilet na samolot najtańszy, auto toyota aygo dla 2 osob jest wystarczające, ale za to wolę w knajpce zjeść.
Chociaż akurat na Maltę to mnie różowa zabrała na urodziny, więc z całego wyjazdu tylko płacenie w knajpkach mi zostało
+4
pokaż komentarz
@flito: Mhm, no dobra, czyli mamy panicza wielkiego co jest jedynym płatkiem śniegu w całej polsce i jak on robi tak to już każdy ma tak robić i tak jest ( ͡° ͜ʖ ͡°) szkoda czasu
+1
pokaż komentarz
@flito: Tak.. Kalmary z owocami morza mają tyle wspólnego co szynka konserwowa z szynką. 44 euro nie majątek, ale 3x dziennie przez 2-3 tygodnie, to już robi się kwota. A jak jesteś dorosły i płacisz też za dzieci, to x2. I to za samo żarcie. Nawet jak zarabiasz bardzo dużo w Pl, to wydatek nie jest mały.
0
pokaż komentarz
@flito: niezle tutaj wersja ekonomiczna fritura malaguena czyli mieszanka owocow morza specjalnosc malagijska porcja dla 2 osob 12 euro, idzie sie nazrec po pachy
0
pokaż komentarz
@flito: tutaj
źródło: Screenshot_20220617_215838.jpg
-1
pokaż komentarz
@cool_story: to porcja dla 2 osob? bo ja bym to sam zjadł :D
-1
pokaż komentarz
@taki_sobie_mirek: specjalista od owoców morza się znalazł. Tutaj dałem przykład.
Innego jedliśmy mule, innego krewetki z makaronem a innego kałamarnice. i co z tego?
+1
pokaż komentarz
panicza wielkiego co jest jedynym płatkiem śniegu w całej polsce
@ButtHurtAlert: wkurza mnie po prostu że osoby które twierdzą że 40 euro na dzień to majątek twierdzą że cała polska tak żyje. Moi znajomi normalnie jeżdża na wakacje, jedzą po knajpkach i sobie zwiedzają.
TAK LUDZIE TAK ROBIĄ wyobraź sobie. Trzeba mieć odrobinę rozumu w głowie, spoko robotę i można zarobić 5k spokojnie. Przy 2 osobach i budżecie 10-12k / miesiąc spokojnie sobie można pozwolić na 40 euro w knajpce zostawić
0
pokaż komentarz
@cool_story: Pokaż mi te bilety po 20 eur w sezonie, chetnie kupie nawet kilka.
+9
pokaż komentarz
@flito no ale jakie Ty tu masz owoce morza? Widzę dwie sałatki, bruschette, frytki, kalmary świeże z morza, dwa piwa, no i deser którego nie ma na zdjęciu, 44 ojro jakieś 200zł, normalna cena, we Wrocku nawet na rynku i okolicy zjesz taki zestaw, a poza rynkiem to może i ciut taniej. Da się też drożej oczywiście, zależy od restauracji, ale kalmary to akurat najtańszy owoc morza, w Polsce mrożone 30zł/kg, świeże na lodzie 40-50 dobra jakość. Także dla mnie normalna cena, 44 euro rachunek, na stole leży żarcia za max 10, książkowy FC w tego typu restauracji :)
P.S. wiem coś o gastro, mam cztery restauracje i beachbar, nie jest to łatwy biznes, ale żaden nie jest łatwy, wcześniej działałem też w innych branżach typowo finansowych, jestem po ekonomicznym ;) I tak, żeby restauracja była na plus to musisz mieć FC między 10% w przypadku np pizzy, dodatków, do max 25-30% na najdroższych daniach premium typu stejki, polędwice, homary etc, inaczej nie wyjdziesz na plus, ludzie, lokal, media, samochody dostawcze bo każda knajpa musi w tych czasach mieć dowóz (no może poza niektórymi na płycie rynku) itd. Wiesz ile prowizji biorą takie agregatory zamówień jak pyszne Uber? Z ich dostawą 35% NETTO, prowizji, tylko za to że złożysz przez nich zamówienie i je dostarczą, bez dostawy jakieś 18-20% netto od wartości zamówienia. Czyli zamawiasz za 100 na uberze, sam Uber za dostawę z tej stówki zabrał 43zł, w pozostałych 57 które dostanie restauracja musi się zmieścić cena żarcia plus cały restauracyjny szpej czyli reszta kosztów... Nieźle co? ( ͡º ͜ʖ͡º)
No ale jak kupujesz ciuchy w sklepie, tapetę na ścianę, czy nawet samochód, to koszt wytworzenia tego danego dobra to też jest zazwyczaj kilka max kilkanaście procent finalnej ceny, resztę pochłania głównie marketing, koszty pracy, leasingi za park maszynowy etc normalna sprawa.
Wykopki odkrywają jak działa biznes i gównoburza, bo na talerzu leży 10zł, a skasowali mnie olaboga 45 za zestaw schabowy na smalcu puree z wiejską śmietaną i świeża surówka, taka nie z wiadra, w eleganckiej knajpie na rynku, gdzie w kiblu jest droższe mydło i krem do rąk niż w większości domów (ʘ‿ʘ)
Inna sprawa to Janusze biznesu w Zakopcu czy nad morzem sprzedający najgorszą wietnamską padlinę z mrożonki w cenie japońskiej wołowiny, oni niech giną, choć szczerze jest to pobożne życzenie. To jest inny biznes, to są miejsca typowo turystyczne i takie też restauracje, klient który przychodzi i nigdy nie wraca albo najszybciej za rok, więc po co aż tak przesadnie dbać o jakość, cena też może być z kosmosu, na wakacjach raz w roku i tak każdy wyskoczy z kasy, rybki nad morzem nie zjesz w smażalni? Kwaśnicy czy oscypecka nie wciągniesz panocku? Papież góry kochał, co zrobić, trzeba płacić ;)
0
pokaż komentarz
W Austrii i Włoszech jadłem taniej niż nad Bałtykiem
@Danuel:
A gdzie konkretnie? W sezonie?
0
pokaż komentarz
@Lama1:
A gdzie byłeś w Norge?
0
pokaż komentarz
Także dla mnie normalna cena, 44 euro rachunek, na stole leży żarcia za max 10, książkowy FC w tego typu restauracji :)
@CesarzFlaMing: ale ja cały czas pisze że to normalna cena :D bez udziwnien fajny posiłek za <50eur / 2 os
Tylko wszyscy wokół tu p%?@?#!olo że to drogo i nie wiadomo co , zeby brac konserwy na wakacje
+2
pokaż komentarz
@flito a faktycznie, pardon, zwracam honor :)
0
pokaż komentarz
@CesarzFlaMing: też prowadziłem beachbar przez dwa lata ;) Była to taka moja i wspólnika zachcianka w stylu "nie robiliśmy nigdy gastro no to czemu nie spróbować" ( a mieliśmy sportowo rekreacyjnego atrakcje)
Pobawiliśmy się 2 lata ale to nie dla nas:) sprzedaliśmy miejscówkę
0
pokaż komentarz
@flito: jak można tyle zeżreć (-‸ლ)
0
pokaż komentarz
kanary ze Stuttgartu za 30 euro w jedną stronę przed pandemią
@MEKORRO: w tym roku wyrwałem za 20EUR z Berlina Fuerte na ferie zimowe 2023 :)
a na wakacje Albanię za 49zł OW z WRO i Zadar za 120zł OW też z WRO
0
pokaż komentarz
@flito: gdzie i jak szukasz tych tanich lotów?
0
pokaż komentarz
@arynt: co do jakości żarcia zagranicą to też różnie bywa - zazwyczaj w PL w większym mieście znajdziesz lokal który taniej zrobi ci żarcie o lepszej jakości niż w turystycznym miejscu, które rzekomo słynie z danego dania.
-1
pokaż komentarz
TAK LUDZIE TAK ROBIĄ wyobraź sobie. Trzeba mieć odrobinę rozumu w głowie, spoko robotę i można zarobić 5k spokojnie.
@flito: Wyobraźcie sobie. Bogactwo część główna. 1068 euro miesięcznie. To mniej niż czyściciel kibli w Niemczech na minimalnej, a wątpię żeby ci twierdzili że żarło w knajpie za 50 euro to dla nich normalka.
0
pokaż komentarz
kanary ze Stuttgartu za 30 euro w jedną stronę przed pandemią
@MEKORRO: chyba w lutym albo styczniu i do tego bez bagażu. Loty tam nigdy nie schodziły poniżej 200€ latem.
0
pokaż komentarz
bzdura, tak było kiedyś i nie prawda. Nawet na przyszły rok w sezonie bilety nie są za 20 euro. A na ten sezon są po 300-400 euro.
@ej-no-nie-przesadzaj: > bzdura, tak było kiedyś i nie prawda. Nawet na przyszły rok w sezonie bilety nie są za 20 euro. A na ten sezon są po 300-400 euro
@ej-no-nie-przesadzaj: Chlopcze wszedzie,gdzie odzywasz ryja mijasz sie z prawda.Wiadomo od dawna ze na wyjezdzie miales przykre akcje,wiec teraz tylko Polska najlepsza a caly swiat jest do dupy.Wyobraznie masz dobra bo mnozysz x10 a swoje zarobki pewnie x100 xD
źródło: ejnonieprzesadzajtodebil.jpg
-1
pokaż komentarz
@arynt: Kiedy ty byles za granica? Ceny sa zblizone do polskich, czesto nizsze. Zajebista pizza we Wloszech kosztuje polowe tego co srednio udana imitacja w Warszawie. Kalmary/krewetki w Hiszpani za pol darmo. W niemczech wyj!?!ne kebsy w cenie polskich c%#@!wych.
-1
pokaż komentarz
@Oskariat: i co to jest za argument? Czy w PL stołuję się przez cały miesiąc w knajpach? Oczywiście nie, gotuję sobie sam. Dyskusja w ogóle nie dotyczy cen. A tak na zupełnym marginesie - byłem 2 tygodnie temu na tydzień w Monachium. I powiem tak: u siebie zjem dużo taniej.
0
pokaż komentarz
@flito: cała Polska nie, ale trochę jednak masz za bardzo przywiązany punkt widzenia do miejsca siedzenia;) zobacz ile w Polsce jest osób co ma powyżej 5 na rękę i dopiero później snuj takie wywody.
-1
pokaż komentarz
@SuperBasshunters: ale to że ktoś zarabia mniej to chyba nie jest wina całego świata tylko tej osoby
-2
pokaż komentarz
Czy w PL stołuję się przez cały miesiąc w knajpach?
@arynt: A skad mam wiedziec co ty robisz? Ja codziennie jem w knajpach i sa to dla mnie grosze.
więcej komentarzy(41)
+17
pokaż komentarz
będąc kiedyś w Portugalii i jedząc sobie śniadanko w jakiejś lokalnej piekarence, tak rozmawialiśmy o cenach (mówiłem im, że w Polsce cena za ciacho, kanapkę, kawę przewyższa te ceny w Portugalii) i lokals mówi, że jakby za kawę w knajpce miał zapłacić więcej niż wychodzi go w domu to nie pójdzie do knajpy. Dobre podejście. I powiem wam, że tak dobrze jak w Portugalii i tak tanio to faktycznie w Polsce się po prostu nie da znaleźć. Dlatego zachodnia Hiszpania, Portugalia to wymarzone kierunki. A tak na marginesie to nawet Chorwacja ostatnio stała się nawet droższa niż Włochy.
+19
pokaż komentarz
@jacek-derek: w Polsce problemem w miejscowościach turystycznych jest długość sezonu. W takiej Łebie musi zarobić w 3 miesiące na cały rok.
+38
pokaż komentarz
@Rasteris: a dlaczego na cały rok, to potem już nie można się zając innym biznesem tylko siedzieć na dupie przez 9 miesięcy?
+1
pokaż komentarz
@marcin-weremczuk-9: ale czynsz płacisz caly rok za lokal. Yrzeba zimą ogrzać. Konserwacja wszystkiego. To są koszty ponoszone przez cały rok. I inny biznes to też tak średnio. Na lato zawieszasz inną działalność?
+21
pokaż komentarz
w Polsce problemem w miejscowościach turystycznych jest długość sezonu. W takiej Łebie musi zarobić w 3 miesiące na cały rok.
@Rasteris: Ale Kołobrzegowi i Świnoujściu daje się temu zaprzeczyć. One zarabiają zdeeecydowanie dłużej.
PS. Co do Świnoujścia bawi mnie usilna walka samorządu z czymkolwiek co ma mieć efekt w postaci zbudowania nowoczesnego pola kempingowego. Widać lobbing właścicieli kwater, hoteli i wszelkich tego typu przybytków.
0
pokaż komentarz
że jakby za kawę w knajpce miał zapłacić więcej niż wychodzi go w domu to nie pójdzie do knajpy. Dobre podejście
@jacek-derek: To go zabierz do miejsca, do którego chodzi i niech Ci pokaże porównanie, że kawa w domu kosztuje tyle samo lub więcej. Powodzenia ( ͡° ͜ʖ ͡°)
0
pokaż komentarz
@jacek-derek: teraz chyba w portugalii juz nie tak tanio
-4
pokaż komentarz
ale czynsz płacisz caly rok za lokal. Yrzeba zimą ogrzać. Konserwacja wszystkiego. To są koszty ponoszone przez cały rok.
@Rasteris: Życzę takim szybkiej upadłości i niech w ten biznes wejdą ludzie, którzy się na tym znają i mają odpowiedni kapitał (np. Gołębiewski). A biedojanusze niech idą tam sprzątać zamiast myśleć o biznesach.
Czynsze? Jakie czynsze? XD
Ogrzewanie? XD Odpowiednia automatyka, kontrola wilgotności i pokoje mogą być praktycznie nieogrzewane. Góra kilka dni w roku.
+3
pokaż komentarz
@jacek-derek: Chorwacja już dawno jest droższa niż Włochy. Myślę że pod względem cen przebili Włochów jakieś 12 - 15 lat temu
0
pokaż komentarz
@sztywnykocur: Znasz się na handlu jak Kaczyński.
+4
pokaż komentarz
Znasz się na handlu jak Kaczyński.
@Rasteris: Na jakim handlu? O czym ty piszesz człowieku? XD
+5
pokaż komentarz
@jacek-derek: Chorwacja jest tragiczna cenowo. Począwszy od noclegów, gdzie głupie kilka m2 polany na polu namiotowym potrafi kosztować 100e za noc i więcej, przez ceny atrakcji (ja wiem, żę park Krk jest piękny, ale też kurva bez przesady żeby brać za to 140 zł) po ceny żarcia w knajpach ("mielony" plus frytki w knajpie na na głównym deptaku trzeba liczyć min 40zł i doliczyć jeszcze z 20 na napój i kolejne 20 na surówkę) i piekarniach, gdzie zwykły pączek kosztuje luźno 6 zł. Ja wiem, że turystyka dla CRO to główny dochód tego małego państewka, ale no kurva to jest ciężki dramat i np przy takiej Grecji to jest luźno z 50% drożej.
-1
pokaż komentarz
Na jakim handlu? O czym ty piszesz człowieku?
@sztywnykocur: o tym, że się nie znasz i piszesz bzdury.
0
pokaż komentarz
@jacek-derek: jeśli chodzi o Portugalię to radzę uważać na ceny w Lizbonie. Poza nią dużo taniej.
+1
pokaż komentarz
Widać lobbing właścicieli kwater, hoteli i wszelkich tego typu przybytków
@xaliemorph: jakiś czas temu, w oidp. Sandomierzu, pewnego roku pojawiły się dość ostre restrykcje dotyczące postoju kamperów. Zakazy wjazdu, zakazy postoju, ceny na płatnych parkingach z sufitu. Zjawisko o tyle dziwne, że problem z kamperami w zasadzie nie istniał, to było na długo przed niedawną modą na tą formę urlopowania i związanym z nią wysypem buractwa.
Środowisko się zdziwiło i nieco obruszyło, komentowało sytuację w niewybrednych słowach. Zagadka rozwiązała się dość szybko, otóż okazało się, że za sprawą "uporządkowania" tematu stoi tamtejszy radny, a prywatnie właściciel jedynego wówczas miejscowego kempingu.
więcej komentarzy(4)