
Półtoraroczny chłopiec zamknięty w aucie na wiele godzin. Dziecko zmarło
Tragedia w Szczecinie. Półtoraroczny chłopiec zmarł po tym, jak spędził wiele godzin zamknięty w samochodzie.
Tragedia w Szczecinie. Półtoraroczny chłopiec zmarł po tym, jak spędził wiele godzin zamknięty w samochodzie.
+439
pokaż komentarz
Ale kurde jak można zapomnieć 1.5 roczne dziecko?
+1214
pokaż komentarz
@titus1:
Był już taki przypadek w Polsce kilka lat temu.
Powód jest prosty - rutyna.
Wyobraź sobie, że masz dwojkę dzieci i jedno codziennie zostaje w domu bo młodsze a drugie codziennie wozisz do szkoły, a później myk do pracy. Jezdzisz tak szkoła - praca - dom, szkoła praca dom...
Aż pewnego dnia okazuje sie, że musisz wyjątkowo zabrać młodsze i podrzuić do cioci.
I jedziesz, szkoła - między czasie młodsze cichutko zasypia w foteliku - później praca (i te wszystkie 'ważne spotkania' które siedzą w głowie), a później dramat.
Nie mogę sobie wyobrazić dramatu tej matki (╥﹏╥)
-452
pokaż komentarz
@modern_art: niby tak, ale.... MASZ lusterko wsteczne w aucie ? przerażające....
-446
pokaż komentarz
@modern_art: jaka rutyna człowieku, jak można o dziecku zapomnieć? rutyna tu nic nie tłumaczy, jest takie magiczne słowo : odpowiedzialność - nic nie jest ważniejsze od dziecka - żadna praca ani żadne obowiązki
+436
pokaż komentarz
@titus1: ciężko mi to też ogarnąć, a mam dzieci w podobny wieku, ale obstawiam, że coś się działo w nocy (nieprzespana noc, może ząbkowanie, kolka), że matka była rozkojarzona, a dziecko zasnęło pewnie w samochodzie, a w tym wieku w żłobku, dziecko więcej choruje niż w nim jest, więc naprawdę jestem w kilku promilach dopuścić taki scenariusz, że się matka zakręciła za mocno. Sam dzisiaj miałem zajechany dzień, ale aż tak ...
+436
pokaż komentarz
@titus1: nie zapominaj ze takie dziecko oznacza skrajne wyczerpanie. Ono Ci nie daje spac od prawie roku, to wplywa na koncentracje i ogolnie zdrowie.
-21
pokaż komentarz
@modern_art: A koledzy na parkingu nie zauważyli dziecka?
-123
pokaż komentarz
@modern_art: był tez taki przypadek ze „wyślizgo” się z kocyka bo mama chciała mieć fajne zdjęcia na koniu.
+167
pokaż komentarz
@titus1: Normalnie, ostatnio przyjechałem do rodziców i zapomniałem wypuścić z samochodu psa, dobrze że go ktoś zauważył, człowiek może być w różnym stanie mentalnym.
+164
pokaż komentarz
@zomerstm: Można przypuszczać że w tym wieku fotelik był tyłem do kierunku jazdy, więc mogła go nawet nie widzieć.
-107
pokaż komentarz
@czosnek1: normalna sprawa - matka winna = biedna, rutyna, już się nacierpiała zostawcie ją w spokoju.
Ojciec winien = zwyrodnialec, jak można dziecka zapomnieć?!
+204
pokaż komentarz
odpowiedzialność
@czosnek1: Możesz sobie nawet wytatuować to słowo na czole, nic to nie znaczy, gdy i tak twój własny mózg zrobi cię w chuja.
-106
pokaż komentarz
@modern_art: rutyna ale przede wszystkim brak myślenia i upośledzenie umysłowe. Jest w naszym kraju setki tysięcy ludzi, którzy są w podobnej sytuacji i jakoś nie zabijają dzieci przez rutynę. Niestety tak jak w tym przypadku zdążają się słabe jednostki nieprzystosowane do życia i taki jest tego finał.
+5
pokaż komentarz
@modern_art: Dokładnie. Było to w Rybniku
-42
pokaż komentarz
Komentarz usunięty przez moderatora
-44
pokaż komentarz
@modern_art: Ja nawet bagażnik sprawdzam, czy nic przypadkiem nie mam do wzięcia, a co dopiero k#!$a dziecko XD
-2
pokaż komentarz
@modern_art: ale u mnie dwójka robiła hałas za 5. Wiem z drugiej strony uwielbiały spać w samochodzie.
-18
pokaż komentarz
@LepiejWidoczny88: w moim suwie jest dodatkowe lusterko sferyczne do obserwowania co się dzieje na tylnych fotelach.
+51
pokaż komentarz
Ja nawet bagażnik sprawdzam, czy nic przypadkiem nie mam do wzięcia
@NykipVaous: Codziennie, po przyjechaniu do pracy i do domu?
-20
pokaż komentarz
@titus1: To jest niepojęte. Jak mam zostawić w aucie w celu zrobienia szybkich zakupów w żabce na kilka minut mojego blabladora to niezależnie od pogody uchylam szyby w aucie, zawsze dbam aby w środku było chłodno. I jak debil patrzę przez witrynę czy wszystko jest ok. Ale jak ktoś zostawia półtorarocznego malucha i wyp##@$?%a na całotygodniowe zakupy do carefoura to wykracza to poza moje możliwości pojmowania ludzkiej głupoty.
+105
pokaż komentarz
jak mama z ryjem w telefonie to swiata nie widzi. Selekcja naturalna. Debile stracili dziecko czyli debilne geny nie przetrwają. Brutalne ale prawdziwe
@naydah: Wykopek już wyładował swój gniew, już czuje się lepiej. Dopamina dotarła, szczęście i spokój.
+13
pokaż komentarz
@thelightful: wiesz co, ja mam przodem i młodszy siedzi za mną i muszę się wychylić, aby go zobaczyć. Kwestia auta, wielkości auta, w starym, mniejszym, rzeczywiście go widziałem. Żona na miejscu pasażera, dołożyła specjalnie szerokokątne lusterko, aby chłopaków widzieć.
0
pokaż komentarz
@naydah: to dziecko nie miało żadnej winy w tym
+3
pokaż komentarz
@zamaskowane_warzywo: Tak, praktycznie zawsze jak skądś wracam, to sprawdzam, bo może "miałem coś wziąć". Jak do pracy to niekoniecznie, bo potrzebuję tylko jedną rzecz, którą mam pod ręką. Poza tym często tam wciskam rzeczy, które zabieram ze sobą. Myślę, że mając dzieci tym bardziej bym miał coś takiego w głowie - czy dziecko niczego nie zostawiło/nie zapomniało, I CZY JA NIE ZAPOMNIAŁEM DZIECKA. Ale jednocześnie zdaję sobie sprawę, że ludzki umysł na różne sposoby potrafi spłatać figle, no po prostu smutna sytuacja.
+8
pokaż komentarz
@Kismeth: kilka lat temu była podobna tragedia, winnym był ojciec i z tego co pamiętam reakcje były podobne jak tutaj, także insynuujesz : /.
+51
pokaż komentarz
jak można o dziecku zapomnieć? rutyna tu nic nie tłumaczy, jest takie magiczne słowo : odpowiedzialność
@czosnek1: ale co tutaj niby proponujesz? Że ktoś pomyślał "a kij z dzieckiem w aucie, posiedzę jeszcze w pracy"? Najwyraźniej ktoś po prostu o nim zapomniał i tyle, jesteśmy mechanizmami o skończonej złożoności i czasem robimy coś co skutkuje tragedią. Od pilnowania nas są procedury, systemy, nawyki i szkolenia, ale to wszystko jest wpływ zewnętrzny.
Jeżeli myślisz że jesteś przyczynowym źródłem jakiegokolwiek swojego zachowania to wierzysz w najdurniejszy, okrutny współczesny mit, który upada po kilku minutach uczciwego zastanowienia się nad (zerową) sensownością takiego stwierdzenia.
-12
pokaż komentarz
@bigos555: co to za fikołki xD rutyna zabiła to dziecko czy człowiek , który nie był na tyle trzeźwy ,żeby w pierwszej kolejności zająć się dzieckiem ?
@czosnek1 za co ty dostajesz te minusy ? xD
+10
pokaż komentarz
Można przypuszczać że w tym wieku fotelik był tyłem do kierunku jazdy, więc mogła go nawet nie widzieć.
@thelightful: Jak tylko pierwszy raz wiozłem dziecko w takim foteliku, czyli ze szpitala, to stwierdziłem, że muszę je widzieć, i od razu kupiłem dodatkowe lusterko do tego. Absolutnie nie wyobrażam sobie, jak można się zamotać, żeby zapomnieć, że trzeba dziecko do żłobka odstawić i jeszcze nie zauważyć go dwa razy pod przedszkolem.
+18
pokaż komentarz
@czosnek1 no niestety ale można. Moja córka była chora i miałem ja odwieść do teściowej. Podjeżdżam pod blok, wyciągam z samochodu jedzenie dla niej, zabawki które sobie przygotowała i idę do klatki schodowej. Po kilku sekundach słyszę pukanie w szybę. Tragedii by nie było, bo teściowa by zapytała gdzie mam dziecko, no ale schemat taki sam.
+1
pokaż komentarz
@czosnek1: p#?!##@isz jak potłuczony
-1
pokaż komentarz
to dziecko nie miało żadnej winy w tym
@basketm: a czy ja mówie że to wina dziecka czy matki kretynki ? Naucz się czytać ze zrozumieniem
+7
pokaż komentarz
@Woo-Cash1900: Ja teoretycznie też. Z drugiej strony ile masz dzieci : )? Ja się już kilka razy złapałem, że odwożąc trzecie, na skrzyżowaniu skręcałem do pracy i musiałem zawracać. Nigdy nie byłem nawet blisko takiej sytuacji, ale umiem sobie wyobrazić zmęczenie połączone z niedospaniem..
-3
pokaż komentarz
Aż pewnego dnia okazuje sie, że musisz wyjątkowo zabrać młodsze i podrzuić do cioci.
I jedziesz, szkoła - między czasie młodsze cichutko zasypia w foteliku - później praca (i te wszystkie 'ważne spotkania' które siedzą w głowie), a później dramat.
@modern_art: i ciocia przez caly dzien nie dzwoni kiedy bedziesz z bombelkiem?
albo Ty nie piszesz jak bombelek?
0
pokaż komentarz
@czosnek1: zależy jakie kto ma priorytety, dla mnie dobry kebab jest ważniejszy niż dziecko ¯\_(ツ)_/¯
-1
pokaż komentarz
@neizd: bzdura! To nie zwalnia z odpowiedzialności.
Kierowcę który w wypadku zabija inną rodzinę też wytłumaczysz że mógł być skrajnie wyczerpany..? Tak jak pisał @modern_art odpowiedzialność przede wszystkim
+11
pokaż komentarz
obstawiam, że coś się działo w nocy
@zomerstm: Lepiej nie obstawiać. Scenariuszy mogą być miliony: od matki-alkoholiczki, która ledwo kojarzy co się wokoło dzieje, przez kobietę przygniecioną problemami rodzinnymi lub zawodowymi albo kobietę uwikłaną bez pamięci w romans, po nałogową graczkę, która nieprzytomna jechała do pracy po całonocnej grze w czołgi, czy co tam teraz modne. A może udzielała się w wolontariacie całą noc? Albo ma wyjątkowo ciężki okres? Albo miała mega ważny telefon w drodze do pracy, bo dowiedziała się, że zmarł ktoś jej bliski? itd. itp. Po co zgadywać?
+3
pokaż komentarz
jak można zapomnieć 1.5 roczne dziecko?
@titus1:
A na przykład dwu lub trzyletnie to już można?
0
pokaż komentarz
@modern_art: co ty p!@%%@%isz ( ͡° ͜ʖ ͡°)
-7
pokaż komentarz
@Wap30: Wytlumacz jak mozna zapomniec o 1,5 roczny dziecku , które już napewno coś mówi , rusza się i reaguje na twój dźwięk. Jak?! Jechał do tej pracy , nawet jeżeli miał tylko kilometr do biura to to nie jest mało żeby zapomnieć o dziecku. W uj niedpowiedzialne zachowanie i tyle.
A wykopki będą na rutynę i zapominalstwo zwalać (-‸ლ)
-2
pokaż komentarz
Powód jest prosty - rutyna.
@modern_art:
I totalna bezmyślność.
0
pokaż komentarz
@LepiejWidoczny88: Dziecka w foteliku nie widać w lusterku wstecznym.
-1
pokaż komentarz
Komentarz usunięty przez moderatora
-8
pokaż komentarz
@neizd: Nie ma co tłumaczyć takich rodziców na prawdę. każdy szuka wymówek. tak, mam dziecko i to dokłądnie 1,5 roczne. Pracujemy oboje na zmiany więc jest co robić. Oboje się wysypiamy i to dobrze. Przy półtorarocznym dziecku to już można normalnie puścić samopas z zabawkami po mieszkaniu i dospać ile trzeba przed pracą lub po pracy. Jesli masz za dużo obowiązków i się przemęczasz to znaczy że trzeba trochę obniżyć poziom obowiązków. Jeżeli potrafiła zapomnieć o dziecku w foteliku we własnym samochodzie iśc do pracy i przez kilka godzin nie poświecić ani chwili na zastanowienie się jak "czują się" dzieci w żłobku.
+12
pokaż komentarz
dziecko zasnęło pewnie w samochodzie, a w tym wieku w żłobku, dziecko więcej choruje niż w nim jest
@zomerstm: umnie w przedszkolu jak się do 9:00 nie pojawisz z dzieckiem i nie dasz znać, że dziecka nie będzie, to panie dzwonią - kiedyś się nie dogadałem z żoną i ja myślałem, że ona dała znać, ona myślała że ja a panie z przedszkola nie mogły dodzwonić się do nas (akurat byliśmy poza zasięgiem) to próbowały do babci a potem do mnie do biura (poszukały telefonu na stronie). Też się dziwiłem wówczas co to za zwyczaje a one wprost - a jakby ktoś dziecka zapomniał i w samochodzie zostało?! No szacun za takie podejście do sprawy. Też zanim się nie dorobiłem dziecka to się dziwiłem jak można zapomnieć, a teraz jak czasem cicho siedzi w foteliku to się aż oglądam i upewniam czy z domu je wziąłem ;)
+3
pokaż komentarz
@titus1: niestety wyobrażam sobie że ja spokojnie mógłbym to zrobić, i to jest straszna wizja
+6
pokaż komentarz
@neizd: Ja miałem szczęście, że moja córcia od początku przesypiała całe noce, nawet na jedzenie budziła się raz i bardzo krótko, patrząc na dzieci w mojej rodzinie a także u znajomych wiem jaki mam fart. Straszna tragedia, ciężko to sobie nawet wyobrazić :(
0
pokaż komentarz
@titus1: Wincy psychotropów i antydepresantów?
+5
pokaż komentarz
@LepiejWidoczny88:
niby tak, ale.... MASZ lusterko wsteczne w aucie ? przerażające....
Jechałeś kiedyś samochodem jako kierowca? Lusterko wsteczne jest w zamyśle, stworzone po to, żeby pokazywać drogę z tyłu, nie tylne siedzenie...
+6
pokaż komentarz
Wytlumacz jak mozna zapomniec o 1,5 roczny dziecku
@Jigsaw09: można zapomnieć jak się nazywasz i kim są twoje dzieci jak masz chorobę neurodegeneratywną, można zapomnieć żeby wyciągnąć podwozie do lądowania jako pilot, zapomnieć z emocji że nie jesteś zapięty i skoczyć bez bungee, to wszystko się zdarza i jest tak samo ludzkie jak cokolwiek innego. Dorośli ludzie mają czasem niezdiagnozowane ADHD i potrafią zapomnieć wyłączyć i zamknąć samochód na parkingu i gdzieś pójść, możesz zapomnieć wyłączyć piekarnik czy żelazko i spalić cały blok. Na nasze zachowanie wpływają czynniki neurologiczne, endokrynologiczne, psychologiczne, okolicznościowe - skończona ilość zewnętrznych lub zdefiniowanych poza naszą kontrolą czynników.
Każde zachowanie, jeżeli do niego doszło, było całkowicie i kompletnie uzasadnione i musiało do niego dojść. Jesteśmy tylko i wyłącznie mechanizmami, co do zasady niewiele różniącymi się od zegara na ścianie. To jest wiedza oczywista dla ludzi którzy się zajmują tematem i jest wiedzą naukową. Każda inna propozycja kończy się na wprowadzaniu jakiegoś magicznego elementu. Twoje pytanie "jak można się tak zachować" jest równie zasadne, jak zapytać jakim cudem zegar może pokazywać złą godzinę.
0
pokaż komentarz
@QI-IQ to masz naprawdę super "ciocie" ( ͡º ͜ʖ͡º)
+3
pokaż komentarz
@titus1: można, czasem masz tyle spraw na glowie, jakas rutyna, a dziecko jak zaśnie albo cicho, że niestety można. Trzeba na to uważać. Wspolczuje rodzicom ;-(
-5
pokaż komentarz
@czosnek1: dlatego najlepiej nie mieć dzieci
Dziecioroby zrujnowały sobie życie, beka z nich
0
pokaż komentarz
@modern_art: rutyną to powinno być sprawdzenie stanu dziecka co jakiś czas (między innymi przy wysiadaniu). Mam dwójkę. I pomijając okresowe zerknięcie na nie podczas jazdy - to sprawdzam wysiadając auto z każdej strony. Nie da się zapomnieć dziecka.
+4
pokaż komentarz
@titus1: Jest wiele niestety takich awarii. I dobrze ktoś mówi. Rutyna, zdezorientowanie. Nikt celowo przecież dziecka nie zostawił.
Samemu pewnie nie raz zdarzyło ci się coś wykonywać systematycznie, „wyłączając” mózg. Właśnie wtedy najbliżej do tragedii, czy to własnej czy bliskiej osoby. Nie jesteś w stanie z tym nic zrobić.
Nie wyobrażam sobie takie coś przeżyć. Kiedyś pare late temu była akcja w okolicy jak ojciec przypadkiem na podjeździe potrącił własna córkę, która zmarła. Ojciec się powiesił, a matka wpadła w alkoholizm.
+3
pokaż komentarz
Nie da się zapomnieć dziecka.
@Tatau_guy:
Moze powiedz to ludziom, którzy zapomnieli o dziecku bo najwyrazniej nie wiedzą, że sie nie da.
-1
pokaż komentarz
który nie był na tyle trzeźwy ,żeby w pierwszej kolejności zająć się dzieckiem ?
@Jigsaw09: Ja p???@%%e, zdanie sraka które nijak nie odnosi się do mnie. Na ch?$ mi to w ogóle napisałeś?
-4
pokaż komentarz
@neizd: nie chce sie mądrzyć, ale 9 miesiecy poswiecilam na zglebianie literatury dzieciecej. Czytalam rozne metody na spokojny sen i inne bzdety. Nie wiem czy to pomoglo czy czysty fart, ale moje dziecko przesypia pelne noce od ok 4ntygodnia. I jeszcze nigdy nie bylam tak dospana jak na urlopie macierzynski. Wiele ludzi widze, ze idzie na zywiol. A przeciez kolo juz zostalo wymyslone. :)
+1
pokaż komentarz
@czosnek1: ja p?$$@%?e ale cie debile zminusowali. Wygląda na to że większość tutaj to jakieś patałachy które nawet psa nie powinny mieć. Rutyna, dobre k!?%a,
-1
pokaż komentarz
@modern_art: +do tego, niewyspanie bo siedziałeś z partnerem do 2-3 w nocy i spałeś 5 godzin tylko, lekki kac bo przed sexem poszło ze dwa winka i wieczne dziury w głowie bo codziennie wieczorkiem idzie blancik, i tak od 6 lat :D Więc składając to z rutyną to wcale mnie nie dziwi :-D
0
pokaż komentarz
@thelightful jak masz fotelik RWD to masz lusterko dodatkowe na zagłówku i swoje wsteczne ustawione żeby było widać twarz dziecka
0
pokaż komentarz
jaka rutyna człowieku, jak można o dziecku zapomnieć? rutyna tu nic nie tłumaczy
@czosnek1: masz rację - rutyna nic nie tłumaczy. Proponuję jednak nie oceniać matki tego dziecka bo nie wiesz co dokładnie doprowadziło do tej tragedii. Ona być może sama sobie nie jest w stanie tego wyjaśnić. Jeśli masz ochotę to zerknij na to co napisałem tutaj: https://www.wykop.pl/link/6711871/comment/107116375#comment-107116375
jest takie magiczne słowo : odpowiedzialność - nic nie jest ważniejsze od dziecka - żadna praca ani żadne obowiązki
@czosnek1: odpowiedzialność/brak odpowiedzialności to też nie jest żadne wytłumaczenie
0
pokaż komentarz
@no_lan: W moim nie mam - to nie jest standard.
+1
pokaż komentarz
@modern_art: No niestety to prawda, warto wyrobić sobie nawyk otwierania tylnych drzwi przy wysiadaniu. Mi się raz zdarzyło, że zapomniałem, że jadę z dzieckiem. Miałem odwieźć syna do dziadków, a potem na spotkanie z klientem czy coś. Oczywiście zamyśliłem się i dopiero w połowie drogi ogarnąłem, że młody jedzie ze mną. Siedział cicho i gdyby nie przebłysk, że o czymś zapomniałem to bym z nim dojechał.
0
pokaż komentarz
@titus1: inflacja?
-1
pokaż komentarz
@Wap30: Teorie z dupy. Nie jesteś w stanie nawet tego potwierdzić. Wybielacie coś co nie powinno się zdarzyć zwalając na rutynę i procesy / zaburzenia nie biorąc pod uwagę ,że gościu (czy gościówa) po prostu zachowała się nieodpowiedzialnie i kropka.
Teraz każdy wypadek będzie się zwalać na rutynę bo ktoś ma problemy zdrowotne ??
0
pokaż komentarz
Nie jesteś w stanie nawet tego potwierdzić
@Jigsaw09: Czego potwierdzić? Że za działaniami ludzkimi stoją konkretne mechanizmy? Tutaj nie ma czego potwierdzać, potwierdzić byś musiał jakiekolwiek inne teorie.
po prostu zachowała się nieodpowiedzialnie i kropka
Czyli stwierdzenie zastępujące jakiekolwiek mechanizmu buzzwordem "odpowiedzialność". Poświęć minutę żeby uczciwie zastanowić się co konkretnie za tym stoi i dojdziesz do dokładnie takich wniosków jakie tu przedstawiłem.
Teraz każdy wypadek będzie się zwalać na rutynę bo ktoś ma problemy zdrowotne ??
A na co mamy zwalać? Loża oburzonych jak na razie nie przedstawiła żadnej konkretnej alternatywy, jedynie oburzenie i rzucanie słowa nic nie mówiącego, abstrakcyjnego terminu "odpowiedzialność"
+1
pokaż komentarz
@Nadia_: podziel się proszę tą literaturą - potrzebuję jej :)
-1
pokaż komentarz
@czosnek1: chłopak wyjaśnił Ci zjawisko rutyny. Nie zrozumiałeś - trudno.
Po co drazysz temat?
Dorośniesz to zobaczysz (o ile nie wyjedziesz - czego Ci życzę) jak się w Polsce zap%@$%#@a i jak musisz znać się na wszystkim bo każdy chce cie oszukać.
To ile mnie kosztowało załatwianie kredytu hipotecznego 2 lata temu, to szok. Banki - mylące się, pośrednicy, tak samo, nawet z głupim notariuszem pod górkę. W pewnym momencie jak zaczął sie młyn w pracy, więcej zleceń ale dzięki ZUS mniejsza kasa, ja zapominałem coś zjeść nawet.
Wiec tak, można zapomnieć o dziecku i można zasnąć ze zmęczenia na stojąco.
-1
pokaż komentarz
@modern_art: rutyną to powinno być dla rodzica to dziecko
0
pokaż komentarz
@Kalosz667: ty jesteś głupszy niż but z lewej nogi.
-1
pokaż komentarz
@Tatau_guy: najlepsza zdecydowanie jest książka Tracy Hogg - Język Niemowląt, każdemu ją polecam. Wiadomo, nie ma uniwersalnej metody do wszystkich dzieci i mi było łatwiej bo ja tak robiłam od pierwszego dnia narodzin, trudniej jest coś zmienić niż zaczynać "od nowa".
Ja też sporo pozmieniałam pod siebie, ale w skrócie.
Dzień jest podzielony na okna snu i okna aktywności. Trzeba obserwować kiedy dziecko ma okna aktywności a kiedy snu, wypatrywać oznak zmęczenia. W oknach aktywności bawimy się z dzieckiem, ćwiczymy, dajemy maxa z siebie. Jest to męczące i trudne na początku ale jak moja mała dużo śpi to daję radę.
Inną zasadą jest zasada, to robiąc coś przy dziecku poświęcamy tej czynności maksimum uwagi, np. przewijam dziecko, rozmawiam z nią, gugamy sobie i skupiam się tylko na tym. Nie odbieram telefonów w tym czasie, nie sprzątam "przy okazji łazienki" itp. takie rzeczy robię jak dziecko śpi.
Dziecku należy się szacunek i nie traktujemy go jak lalki, nie ciągniemy za nogi czy ręce ale rozmawiamy, mówimy że teraz zmiana pampersa itp.
A teraz do brzegu, dzień u nas wygląda tak:
4:30 mała wstaje, zmieniam pampersa i daję mleko (karmiąc małą nie oglądam TV ani nie grzebię w telefonie) po prostu ją karmię patrząc jej w oczy, wkładam do łóżeczka (dostawki) zasypia po ok 5 min i śpi do godz 6:30
6:30 zmiana pampersa, daję małą na matę idę zrobić sobie śniadanie i jej mleko, ja jem kiedy ona jest na macie, potem ją karmię, czas zabawy do godz ok. 8
8:00 wkładam do łóżeczka na drzemkę - włączam szumisia, daję przytulankę, kocyk, smoczek - śpi do 9:00
9:00 okno aktywności, najpierw pielęgnacja, przemywam dziecko wacikami z miseczką, potem pielucha, ciuchy dzienne, potem zabawa na macie, pokazywanie gryzaczków, jakieś książeczki kontrastowe
9:40 daję mleko i szykujemy się na spacer
10:00 - 12:30 spacer w tym czasie ok 1.5h śpi/ 1.5h bawi się w wózku, lubi mieć odsłoniętą budkę na maxa i patrzeć na świat
13:00 - pielucha, karmienie i kładę małą na drzemkę, śpi ok. 1.5h potem w godz ok. 14:30-15:30 okno aktywności
16:00 pielucha, karmienie i kładę mała na drzemkę, to samo śpi ok 1.5h i potem okno aktywności 17:30-19:00 wtedy można np. wyjść na godzinkę na spacer w chuście
19:00 - pielucha, zmiana ubranka na nocne, ostatnie karmienie, wkładam do dostawki, zaczynam czytać bajki ok. 30 min i mała usypia. Jak nie śpi i jeszcze się kręci to po prostu czekam jeszcze chwilkę i wychodzę.
od ok . godz 19:30 /20 do 4:30 sen nocny
zauważyłam, że paradoksalnie im więcej się wysypia w dzień tym lepiej śpi w nocy. Dziecko trzeba "zmęczyć" w oknach aktywności, ale nie przeciągać okien snu. Jak widzę, np. że zbliża się 19 a mała dalej mi śpi to budzę. Nie pozwalam nachodzić na siebie okien snu i aktywności, mniej więcej pilnuję czasu. Jak mała śpi to ja się kąpię, siedzę na necie, sprzątam chatę a wieczorem można pograć na Nintendo XD
tylko proszę nie odbieraj mojego wpisu jako "mądrzenie się" chciałam się podzielić moim sposobem, bo każdy się dziwi u mnie jak to możliwe, że dziecko już tak dobrze przesypia. To też nie jest metoda dla każdego, bo zależy jaki mamy styl życia, u mnie akurat wszystko zawsze było uporządkowane i konkretne. I ogólnie ja też jestem taką osobą co kocha tabelki i excele.
+1
pokaż komentarz
@Nadia_: a jeszcze warto dodać a nie mogę edytować postu. Nie warto słuchać rad jakiś starych bab czy tam koleżanek typu "nie będzie spać w dzień to pośpi sobie w nocy, zobaczysz musi się zmęczyć" bo to daje odwrotny efekt. Dzieciak jest tak zmęczony, że bardziej nie może zasnąć. Gdyby się zastanowić nad tym głębiej to po pierwsze małe dzieci mają większą potrzebę snu niż dorośli a po drugie gdyby nas nie ograniczały żadne normy społeczne to tez byśmy pewnie sobie kimali po każdym wysiłku a tak człowiek wie, że ma ugotować obiad czy iść do pracy to nie da rady, albo zwyczajnie szkoda mu czasu na sen. Dziecko nie ma tej rozkminy. Dla niego życie to spanie, zabawa i jedzenie no i czysta pielucha. I jak najmniej telewizora i grających/srających zabawek. Nie trzeba przebodzcowywać dziecka. To tylko je rozdrażni i wk$%!i.
0
pokaż komentarz
@czosnek1 pewnie że nic ale może się coś takiego wydarzyć po prostu.
-1
pokaż komentarz
niby tak, ale.... MASZ lusterko wsteczne w aucie ? przerażające....
@LepiejWidoczny88: wydaje mi się że lusterko wsteczne ma inne zastosowanie i jak jest poprawnie ustawione to nie zobaczysz pasażerów z tyłu
-2
pokaż komentarz
@Kismeth: no chyba na odwrót właśnie xd byla kilka lat temu sytuacja z ojcem, > Tak, praktycznie zawsze jak skądś wracam, to sprawdzam, bo może "miałem coś wziąć". Jak do pracy to niekoniecznie, bo potrzebuję tylko jedną rzecz, którą mam pod ręką. Poza tym często tam wciskam rzeczy, które zabieram ze sobą. Myślę, że mając dzieci tym bardziej bym miał coś takiego w głowie - czy dziecko niczego nie zostawiło/nie zapomniało, I CZY JA NIE ZAPOMNIAŁEM DZIECKA. Ale jednocześnie zdaję sobie sprawę, że ludzki umysł na różne sposoby potrafi spłatać figle, no po prostu smutna sytuacja.
@NykipVaous: pewnie mnóstwo ludzi tak robi. Bez wątpienia robił tak mój ojciec. Ale możesz nawet jak ktoś wyżej napisać sobie na czole, mózg i tak zrobi cię w chuja. Z 3 razy pojechałam z tatą do pracy, tak cichutko siedziałam, i cóż. Codziennnie pamiętasz, wystarczy RAZ zapomnisz i tragedia
0
pokaż komentarz
@modern_art: @czosnek1 https://www.reddit.com/r/nosleep/comments/19fmjf/autopilot/
0
pokaż komentarz
@thelightful: nie ma fotelika ;) czy nie ma zagłówka albo lusterka ? lusterko kosztuje 30PLN na alledrogo
-1
pokaż komentarz
@czosnek1: odpowiedzialność
źródło: comment_dvWpi02WXq9lD3qSFpuxa6UYukcSKO3R,w400.jpg
0
pokaż komentarz
@no_lan: fotelik nie ma lusterka : ) - mam osobno kupione rzecz jasna
0
pokaż komentarz
@czosnek1: Ciekawe ilu rodzicom zdarzyło się zapomnieć odebrać dziecko, ze szkoły, przedszkola czy innych zajęć. Sytuacje nie tak ekstremalne, ale zdarzają się dużo częściej.
-1
pokaż komentarz
Powód jest prosty - rutyna.
@modern_art: i to ma być k##@a powód???????
0
pokaż komentarz
@titus1: mam takie lusterko zamontowane na nagłówku. Patrząc we wsteczne lusterko widzę dziecko siedzące tyłem do kierunku jazdy. Kosztowało 15 zł....
0
pokaż komentarz
@stol_z_powylamywanymi_nogami: otóż widać... wystarczy kilka złotych wydać. Ja takie coś kupiłem i we wstecznym lusterku widzę moje dziecko w foteliku.
źródło: lusterko.png
0
pokaż komentarz
@maad:
źródło: lusterko.png
0
pokaż komentarz
@LepiejWidoczny88: Też mam. Ciągle odkleja się od szyby.
0
pokaż komentarz
@stol_z_powylamywanymi_nogami: przyjecielu ale jakiej szyby ? to się na zagłówek zakłada
0
pokaż komentarz
@LepiejWidoczny88: Jak na zagłówek? Ja mam takie, że przykleja się do przedniej szyby, obok lusterka wstecznego. Dziadostwo ciągle się odkleja, szczególnie jak jest ciepło.
więcej komentarzy(76)
+372
pokaż komentarz
Już tak kiedyś było parę lat temu. Wtedy coś takiego zrobił ojciec, teraz matka.
Mam nadzieję, że kiedyś kobieta dojdzie do siebie, a wcześniej się nie powiesi z żalu...
+325
pokaż komentarz
@konkarne: ciężko sobie wyobrazić jak można zapomnieć o dziecku, ale jak widać można.
-318
pokaż komentarz
Mam nadzieję, że kiedyś kobieta dojdzie do siebie, a wcześniej się nie powiesi z żalu...
@konkarne: Mam dokładnie odwrotną nadzieje
-233
pokaż komentarz
ciężko sobie wyobrazić jak można zapomnieć o dziecku, ale jak widać można.
@emantes88: Przecież to oczywiste że była naćpana. Wystarczy kilka mg clona i takie rzeczy dzieją się "naturalnie".
-88
pokaż komentarz
@Floyt: co to jest? Paracetamol też otumania
+66
pokaż komentarz
@hawat: Boże zdarza się a ty już namawiasz do śmierci. Znajdę cie
-68
pokaż komentarz
@Piotrp91: Nie szukaj, podam Ci adres.
+27
pokaż komentarz
Paracetamol też otumania
@emantes88: Jak ciebie paracetamol otumania, to strach myśleć co robi jeden browar.
co to jest?
https://www.mp.pl/pacjent/leki/subst.html?id=457
-51
pokaż komentarz
@konkarne: Musi się śpieszyć, bo tyle miesięcy straci 500+
+171
pokaż komentarz
ciężko sobie wyobrazić jak można zapomnieć o dziecku, ale jak widać można.
@emantes88: masz dziecko?
Moja żona kiedyś jak mieliśmy drugiego i mało spaliśmy jechała autem po mieście. Zatrzymała się na skrzyżowaniu i zapomniała gdzie i po co jedzie.
Szwagier z córką pojechał 30km do pracy. Jak wysiadał na szczęście zapytała gdzie jadą bo by nawet nie zauważył że jechał z dzieckiem.
+97
pokaż komentarz
@konkarne: po czymś takim to nigdy się do siebie nie dojdzie. Można funkcjonować ale dalekie to będzie od życia zapewne.
+29
pokaż komentarz
@emantes88 ten kto ogląda TV w wigilię to wie że można
-30
pokaż komentarz
@emantes88 to jakieś bydło,ja nawet nie mogę się wysrać spokojnie myśląc czy półtora roczny syn się w tym momencie nie wywraca
+36
pokaż komentarz
@emantes88
@konkarne to jest właśnie rodzicielstwo. Dużo, dużo, za dużo spraw na głowie, człowiek nie ma czasu dla siebie, za dużo obowiązków i potem przez pęd zapomina żeby zwolnić.
+1
pokaż komentarz
@emantes88: Mozna, mozna…
+108
pokaż komentarz
@emantes88 rutyna. Tyle że jednego dnia choroba zmęczenie czy coś innego zakłóca proces i pomijasz jeden krok i przechodzisz w kolejny. Sam raz skręciłem do domu zamiast pojechać do przedszkola bo akurat ktoś mrugął światłami i mnie puścił na skrzyżowaniu i tyle wystarczy by pojechać w zła stronę. Było to w czasach owego ojca który zostawił synka w samochodzie na parkingu przed pracą. Sam się po tym upewniałem czy nie ma dziecka w foteliku wychodząc z samochodu do pracy. Wystarczy, że że dziecko zaśnie i nie wyda z siebie dźwięku ktoś kogoś przepuści na skrzyżowaniu i zamiast w prawo pojedzie się w lewo i tak jakiś rodzic do końca życia będzie musiał żyć z czymś tak niewyobrażalnym.
-42
pokaż komentarz
@konkarne nie wyobrażam sobie jak można zostawić dziecko na wiele godzin w aucie bez opieki. Przeciez za takie coś powinno się odbierać prawa rodzicielskie.
+45
pokaż komentarz
@piotria: Jest bardzo wiele zachowań których sobie nie wyobrażamy. Aż kiedyś życie robi nam test.
-30
pokaż komentarz
@KubaGrom widać że nie masz dzieci.
+87
pokaż komentarz
ciężko sobie wyobrazić jak można zapomnieć o dziecku, ale jak widać można.
@emantes88: Przecież to oczywiste że była naćpana. Wystarczy kilka mg clona i takie rzeczy dzieją się "naturalnie".
@Floyt mam dla ciebie taki sport. Ustaw sobie budzik co godzinę w nocy. Gdy zadzwoni, będziesz chodził po domu 15 minut, potem możesz iść spać.
Daj znać za tydzień jak się czujesz. Oczywiście w ciągu dnia normalny tryb życia, zero dosypiania.
Tak funkcjonują czasem młode matki przez kilka tygodni, czasem miesięcy. Moją żona potrafiła karmić w nocy po kilka godzin, przez kilka miesięcy. I to jest sytuacja z 1 dzieckiem.
+2
pokaż komentarz
Komentarz usunięty przez moderatora
+12
pokaż komentarz
@emantes88 .
ciężko sobie wyobrazić jak można zapomnieć o dziecku, ale jak widać można.
Młodzi rodzice często są zakręceni.
Masa nowych obowiązków, stresów, mało snu.
Czasem człowiek się zastanawia czy sam podołam...
+13
pokaż komentarz
@piotria: Widać że nie znasz ludzi i sądzisz wszystkich swoją miarą. "Skoro ja bym tak nie zrobił to jest to niemożliwe".
-7
pokaż komentarz
@kobrys13: Najbardziej mnie martwi, że ludzie w takim stanie jeżdżą, nie dość k$#@a, że ze swoimi dziećmi to jeszcze ryzyko, że zabiją cudze...
WTF
Samochód to nie coś do czego się wsiada po nieprzespanych tygodniach bo costam - jesteś rozkojarzony to nie wsiadaj choćby niewiadomo co
Nie warto, już lepiej sąsiada poprosić albo w komunikację
+57
pokaż komentarz
ciężko sobie wyobrazić jak można zapomnieć o dziecku, ale jak widać można
@emantes88: niestety można. Mam za sobą podobny (choć na szczęście nietragiczny i nawet niegroźny) epizod. Sytuacja nie okazała się groźna bo mnie żona "obudziła" 10 metrów od samochodu (wysiadła wcześniej, ja zawsze zabierałem nosidełko z dzieckiem z samochodu). Nie potrafię wyjaśnić jak to się stało, że zamknąłem samochód z dzieckiem w środku i zacząłem iść w kierunku domu - w ogóle bez najmniejszej świadomości, że w samochodzie zostało dziecko i bez żadnego poczucia, że coś jest nie w porządku. Myślałem nad tym wiele razy i nie udało mi się znaleźć żadnego wyjaśnienia mimo, że to było moje własne przeżycie. Dlatego w takich sytuacjach nie oceniam rodzica, który doprowadził do tragedii w taki sposób w jaki zostało to opisane w artykule. Z tekstu wynika, że kobieta była absolutnie pewna, że zawiozła dziecko do żłobka. Straszna tragedia. Dla całej rodziny. Mam nadzieję, że poradzą z tym sobie wspólnie, chociaż będzie to dla nich wszystkich ekstremalnie trudne.
-9
pokaż komentarz
@kobrys13: to może ci wszyscy członkowie Twojej rodziny nie powinni mieć prawka. Ani dzieci.
+6
pokaż komentarz
@piotria: Widać że nie znasz ludzi i sądzisz wszystkich swoją miarą. "Skoro ja bym tak nie zrobił to jest to niemożliwe"
@KubaGrom: jego po prostu życie nie zdążyło jeszcze doświadczyć. Albo miał sporo szczęścia, albo jest jeszcze na tyle młody, że nie zdążyło. W sumie nie ma to znaczenia - w obu przypadkach życzę mu by mu szczęście nadal dopisywało i by nie musiał przekonywać się na własnej skórze czy by coś zrobił czy też nie.
+3
pokaż komentarz
@Wyrelworelowany no to jeszcze jest ojciec, sam właśnie oczekuje drugiego dziecka (tak max za miesiąc). Żona nie robi niemal nic bo nie może. I zapomnieć to ja mogę conajwyzej paczki z paczkomatu a nie dziecka z samochodu. Poza 8h w robocie ogarniam zakupy, gotowanie, zrobienie coś tam wokół domu, zawożenie/odbieranie pierwszego kaszojada. Więc jeśli matka chodzi na rzęsach bo ma tyle rzeczy do ogarnięcia to znaczy że ma w domu dodatkowe dziecko a nie męża...
0
pokaż komentarz
@konkarne: https://tvn24.pl/swiat/usa-celowo-zostawil-dziecko-w-nagrzanym-samochodzie-ra697604-3197152
Może chciała być singlem jak ten ze stanów?
+5
pokaż komentarz
I zapomnieć to ja mogę conajwyzej paczki z paczkomatu a nie dziecka z samochodu.
@no_lan: I życzę Ci, żeby tak pozostało. Nie bądź jednak tak absolutnie pewien tego, że Twój własny mózg nigdy Cię nie zawiedzie. To niesamowity organ, ale nawet jeśli jesteś wypoczęty, dobrze odżywiony, zdrowy, zrelaksowany to nadal może się zdarzyć, że Cię ten wspaniały organ zawiedzie. To może być jeden krótki epizod, który się nigdy nie powtórzy i którego nie będziesz w stanie nigdy wyjaśnić. Może się jednak zdarzyć. A jeśli się zdarzy (choć wcale nie musi) to z całego serca życzę Ci by skutki takiej zwiechy były wyłącznie zabawne i pozbawione jakichkolwiek konsekwencji.
0
pokaż komentarz
Już tak kiedyś było parę lat temu. Wtedy coś takiego zrobił ojciec,
@konkarne: Zdaje się, że zapomniał odstawić dziecko w drodze do pracy i zostawił je na parkingu przed elektrownią w Rybniku.
0
pokaż komentarz
@neotps ustalam z żoną, że jedziemy gdzieś tam. Trzeba przy wyjeździe z osiedla skręcić w prawo. Po pięciu minutach wyjeżdżam i skręcam odruchowo w lewo. No bo codziennie przez cały rok tak do roboty jeżdżę. Chwilą zapomnienia i taki niestety efekt. Na szczęście nie odwożę regularnie dzieciakow nigdzie.
0
pokaż komentarz
@piotria pewnie również nie wyobrażasz sobie jak to jest umrzeć. A umierasz codziennie idąc spać.
0
pokaż komentarz
@kobrys13: typowe zachowanie niedospanych kawowych ćpunów, rano nawet nie wiedzą jak mają na imię.
+2
pokaż komentarz
@Floyt: Rutyna zabija. Sam odwożę dziecko do żłobka i potem do pracy jadę. Dziecko w foteliku się ułoży tak że go nie widać w lusterku i uśnie. Raz mi się wydawało że już go oddałem do żłobka a tu w połowie drogi zmieniło pozycję i okazało się, że zaprowadziłem dziecko ale raczej w dniu wczorajszym. Zawrotka i naprawiłem swój błąd. Ale wystarczy być zabieganym, nie spojrzeć do środka na parkingu pod firmą i tragedia gotowa.
+1
pokaż komentarz
@ReeceWithouterpoon: Ile dzieci wychowałeś?
-1
pokaż komentarz
@kobrys13: zero i widzę wokół siebie kofeinowe zombie. Nie powiesz mi, że ten nałóg nie wpływa na mózg.
+7
pokaż komentarz
zero i widzę wokół siebie kofeinowe zombie. Nie powiesz mi, że ten nałóg nie wpływa na mózg.
@ReeceWithouterpoon: Dziecko wymaga dużo więcej pracy aniżeli ktokolwiek sobie wyobraża.
- Noworodek tylko niby je, sra i śpi - sęk w tym, że robi to non stop całą dobę i po kilka razy w nocy -> niewyspanie
- A to brzuszek, kolki, gazy -> płacze i nie śpi -> niewyspanie
- Mój syn 3 razy w nocy jadł do 1.5 roku! -> Wyobraź sobie, że budziłem się żeby mu dać butelkę o 23, 2 i 5 żeby go nakarmić -> do tego miałem bezsenność po karmieniu o 2 -> niewyspanie
- Tak gdzieś od 6 miesiąca zaczyna się ząbkowanie i trwa pewnie do 4-5 roku życia z przerwami -> płacze nocne -> niewyspanie
- Mój junior jak miał dokładnie 1 rok i 8 miesięcy przez 2 miesiące non w noc budził się o 2 i ryczał jak porąbany do 4 -> ani ja ani żona nie mogliśmy spać -> niewyspanie
Pomyślisz - a to mogli spać w dzień - nie, w dzień trzeba iść do pracy, załatwić sprawy, zrobić zakupy etc...
Teraz sobie wyobraź, że jak starszy junior miał 2 lata to pojawił się młodszy - starszy miał potrzeby i młodszy. Ok@!!ieć można....
Naprawdę bywały dni i ciągi dni kiedy do pracy szedłem po 2h snu bo nakładały mi się nocki z dzieckiem plus bezsenność... i nie grałem w gry komputerowe, nie miałem życia towarzyskiego... dziecko dużo wymaga naprawdę.
I nie narzekam, tak po prostu jest.
0
pokaż komentarz
@emantes88: codziennie rano zawoze dziecko do zlobka, w drodze powrotnej jade z psem na lake, robie dlugi spacer, wracam do domu, parkuje w garazu i ide do srodka.
srednio raz na 3 miesiace wracam po chwili po psa, bo jakos mi go brakuje w domu i przypominam sobie, ze zostal w aucie :)
0
pokaż komentarz
@emantes88: Może ojciec zawsze woził, dwójka dzieci to pewnie dwa foteliki a małe dziecko powinno wozić się tyłem do kierunku jazdy. Mogło przysnąć, pośpiech, rutyna i tragedia... współczuję
0
pokaż komentarz
Mam nadzieję, że kiedyś kobieta dojdzie do siebie, a wcześniej się nie powiesi z żalu...
@konkarne: Może szybko zapomni ( ͡° ͜ʖ ͡°)
0
pokaż komentarz
@kobrys13: cierpiałem na bezsenność i stany depresyjne przez kilka lat więc wiem jak to jest być wyj@$#nym do spodu. Ale jak się ma problemy to trzeba im przeciwdziałać i się dostosowywać zamiast podejścia "a bo tak jest". Zwłaszcza jak się ma dzieci. Zwłaszcza, że one się same nie pojawiają a jak się nie na warunków to się robi aborcję.
-3
pokaż komentarz
a jak się nie na warunków to się robi aborcję
@ReeceWithouterpoon: Idź rodziców zapytaj jak było z tobą i czemu cię nie abortowali mimo nieprzespanych nocy...
+3
pokaż komentarz
@kobrys13: pytałem, a aborcja postnatalna nazywa się zabójstwem. Teraz są "szczęśliwym" małżeństwem które ze sobą nie rozmawia, nie lubi się, i wszystko zaczęło się dzięki bezmyślemu ruchaniu się nastolatków i moim narodzinom :) chcesz jeszcze pogadać o tym jaka to aborcja jest zła i ile wszsycy by stracili na moim nieistnieniu?
0
pokaż komentarz
@ReeceWithouterpoon: Wspominałeś coś o tym, że jak jest problem to się z nim nie tyle żyje co go rozwiązuje.
Masz zdecydowanie coś nie tak z głową - idź się leczyć.
0
pokaż komentarz
ciężko sobie wyobrazić jak można zapomnieć o dziecku, ale jak widać można.
@emantes88: jako dziecko jakieś 3 razy pojechałam z tatą do pracy bo zapomniał że miał podrzucić mnie do przedszkola tak byłam cicho. Normalna sprawa, myślę że każdemu się zdarzyło
+1
pokaż komentarz
nie wyobrażam sobie jak można zostawić dziecko na wiele godzin w aucie bez opieki. Przeciez za takie coś powinno się odbierać prawa rodzicielskie.
@piotria: przecież nikt nie zostawia go specjalnie. Masz wyżej wypowiedzi rodziców jak pojechali gdzieś indziej niż mieli
0
pokaż komentarz
@kobrys13: jak pomyślałeś o zabiciu dziecka to Ty powinieneś się leczyć, nie ja.
+1
pokaż komentarz
jak pomyślałeś o zabiciu dziecka to Ty powinieneś się leczyć, nie ja.
@ReeceWithouterpoon: Jestem ojcem dwóch chłopców - kilka razy dziennie myślę o rozsmarowaniu ich na ścianie xD
0
pokaż komentarz
@emantes88: Praca praca praca
0
pokaż komentarz
@Faraluch: Ja specjalnie siedziałam cicho, jak mnie ojciec zawoził do przedszkola. Bo chciałam jechać z nim do pracy i popisać sobie na maszynie do pisania. Zwykle odwoziła mnie mama, a ojciec w 3 na 4 przypadków zapominał, że jestem w aucie. Na szczęście nigdy nie zasnęłam w drodze.
0
pokaż komentarz
mam dla ciebie taki sport. Ustaw sobie budzik co godzinę w nocy. Gdy zadzwoni, będziesz chodził po domu 15 minut, potem możesz iść spać.
Daj znać za tydzień jak się czujesz. Oczywiście w ciągu dnia normalny tryb życia, zero dosypiania.
@Wyrelworelowany: W cipę sobie wsadź swój sport. Przez lata cierpiałem na bezsenność, czasami po 2-4 dni bez minuty snu i gówniakowy sport twojej żony nie robi na mnie najmniejszego wrażenia.
Tytani zmęczenia bo wypłoda odchowali.
-1
pokaż komentarz
@Floyt nie masz pojęcia o czym piszesz pajacu.
0
pokaż komentarz
@konkarne
W takim przypadku nie dowiesz się czy kobieta nie zrobiła tego specjalnie. Dziecko było męża z poprzedniego związku? Nie kochała go?
-1
pokaż komentarz
nie masz pojęcia o czym piszesz pajacu.
@Wyrelworelowany: Bogu dzięki że nie mam wypłoda i nie robię z tego tytanicznego osiągnięcia swojego życia.
0
pokaż komentarz
@Wyrelworelowany: nie tylko młode matki ale ogólnie - rodzice. Sam jestem w sytuacji gdzie w nocy wstajemy z żoną do bliźniaków co 3 godziny (karmienie, przebieranie etc.), później rano ja normalnie idę do pracy, a po pracy mieszanka opieki nad noworodkami i zajmowania się starszym synem.
Taki tryb życia potrafi zabić, a co dopiero namieszać w głowie.
więcej komentarzy(45)
+282
pokaż komentarz
Ale jest prosty sposób na uniknięcie takich sytuacji: wozić torbę, plecak, laptopa do pracy na TYLNYM siedzeniu. I nigdy dziecka nie przeoczysz.
+17
pokaż komentarz
@syfanalny jak bardzo trzeba być pochłoniętym wyścigiem szczurów żeby 1,5 rocznego szkraba zapomnieć w samochodzie. Dziecko to nie jest torebka a tej pewnie nie zapomniała ))└[⚆ᴥ⚆]┘
-149
pokaż komentarz
@syfanalny: naprawdę musisz kłaść na tylnym siedzeniu jakieś przedmioty żeby nie zapomnieć o własnym dziecku? w głowie mi się to nie mieści jak można
+214
pokaż komentarz
@Afrobiker: Ja kiedyś z córką podjechałem pod pracę. Miałem plecak z tyłu i parkując zobaczyłem, że zapomniałem podjechać do przedszkola. Pewnie bym jej nie przeoczył, bo zawsze mam zwyczaj zerknięcia do auta po zamknięciu.
Ale są tacy co wychodzą z auta i od razu idą przed siebie, bo hands free sam zamyka auto
+34
pokaż komentarz
@syfanalny: kurde, nawet nie wiedziałem, że moje przyzwyczajenie, do wrzucania kupionego drugiego śniadania do pracy, na fotelik dziecka, może mu kiedyś uratować życie
+50
pokaż komentarz
@czosnek1: bo masz za mala glowe i zero empatii
+16
pokaż komentarz
@czosnek1: to sobie łeb powiększ, jak to kiedyś "Super Niania" usłyszała
-3
pokaż komentarz
@Afrobiker:
źródło: youtube.com
+15
pokaż komentarz
@czosnek1: Kobieta ze znaleziska pewnie też tak myślała.
+1
pokaż komentarz
@syfanalny: lepiej nie wozic ciezkiego plecaka z dzieckiem, bo jak Cie ktos dobrze trafi np na swiatlach to dziecko moze dostac czyms w glowe
-17
pokaż komentarz
Ale jest prosty sposób na uniknięcie takich sytuacji: wozić torbę, plecak, laptopa do pracy na TYLNYM siedzeniu. I nigdy dziecka nie przeoczysz.
@syfanalny: Świetny pomysł. Wtedy przy zderzeniu i dachowaniu półtoraroczne dziecko zamiast przeżyć dostanie w łeb rozpędzonym do kilkudziesięciu km/h 4kg komputerem i będzie zdrów jak ryba.
+29
pokaż komentarz
@Gleba_kurfa_Rutkowski_Patrol: nie, nie dostanie rozpędzonym do kilkudziesięciu km/h komputerem, a Ty za to spałeś na fizyce. Komputerem może co najwyżej dostać ktoś kto jest z przodu.
-3
pokaż komentarz
@syfanalny: jak o dziecku zapomniała to tym bardziej o głupiej torbie zapomni
+25
pokaż komentarz
naprawdę musisz kłaść na tylnym siedzeniu jakieś przedmioty żeby nie zapomnieć o własnym dziecku? w głowie mi się to nie mieści jak można
@czosnek1: gość ma rację z tą radą
jeżeli coś jest prawie niemożliwe - wygranie w lotto, zostawienie dziecka - to będziesz upominać tych którym się "udało"? że było prawie niemożliwe?
dobra rada, sam nie usmażyłem dziecka ale rozumiem że raz na 30 milionów do tego dochodzi i kwestia polega na tym co zrobić żebym podniósł pewność że to się nie zdarzy u mnie
+10
pokaż komentarz
@czosnek1: trzeba przyjąć (na wiarę, inaczej się nie da), że każdy człowiek jest inny, ma inne predyspozycje, inne talenty. Jeden będzie lepszy w pamiętaniu, drugiemu będzie bardzo trudno koncentrować się na różnych sprawach, jest tych istotnych.
Mi się zdarzyło kilka razy dotrzeć do pracy bez laptopa. Jeśli chodzi o rutynę, to zdarza mi się automatycznie skręcać na danym skrzyżowaniu, bo zwykle tam skręcam; albo często po wyjściu z auta sięgam bez powodu do tyłu samochodu, bo zwykle mam tam plecak. Taką rutyną można odejść od samochodu zapominając o bożym świecie, bo w 90% tak właśnie się działa.
Ot, natura ludzka.
+1
pokaż komentarz
@syfanalny: ja mam jeszcze lepszy patent. Dzieci jadą do przedszkola na hulajnogach. Ja odprowadzam je na rowerze i potem jadę rowerem do pracy. Trochę ruchu i Obajtek mnie nie rzeźbi( ͡° ͜ʖ ͡°)
+28
pokaż komentarz
@Afrobiker: Ale wcale nie musisz być pochłonięty wyścigiem szczurów, wystarczy przemęczenie, drugie dziecko, które drze japę i jakiś problem, który siądzie ostro na głowę, a do tego zmiana rutyny. To nie jest, że miała tak wywalone że zapomniała, tylko ona musiała być przekonana, że to zrobiła. Mogło być np. tak, że zawsze najpierw zawozi do żłobka, a tego dnia z jakiejś przyczyny mogła tą rutynę zmienić. Potem powrót do auta, jakiś telefon, który odebrała i pojechała do pracy trasą, którą automatycznie jedzie, bez zastanowienia. I tyle. Wiem, że to gdybanie, ale fakt że odwoziła dwójkę dzieci w różnym wieku i potem do pracy mógł mieć znaczenie. Łatwo oceniać, ale każdy z nas może odwalić jakąś manianę i zapomnieć, tylko praktycznie nigdy nie kończy się to aż taką tragedią. Rutyna potrafi zabić.
0
pokaż komentarz
@Gleba_kurfa_Rutkowski_Patrol: Jest i na to sposób: bagażnik, chociaż tu jest zagrożenie, że jednak nie zauważy sie dziecka. Można też przełożyć pas przez rączkę torby, plecaka i zminimalizować ryzyko.
+4
pokaż komentarz
@pifqo: to tylko ja jestem tska jebnieta i po zamknieciu auta pilotem podchodze i ciagne za klamki? Chyba tak robia jeszcze stare Janusze. Ale gdzies widzialam, ze sa urządzenia, ktore wyczuwaja jak jestbdziecko zostawione w foteliku. Jak ktos jest taki zakrecony to lepiej niech zainwesruje.
+2
pokaż komentarz
@Nadia_: znalazlam, coz kosztuje to ok 50 zl
https://allegro.pl/oferta/chicco-bebecare-easy-tech-alarm-do-fotelika-12186518366
-1
pokaż komentarz
@syfanalny: Prawda, ogólnie warto wyrobić nawyk otwierania tylnych drzwi za każdym razem jak wsiadamy z auta
0
pokaż komentarz
@pifqo: to moje auto lepsze - 22 letni grat ktorego nawet nie zamykam :)
-3
pokaż komentarz
nie, nie dostanie rozpędzonym do kilkudziesięciu km/h komputerem, a Ty za to spałeś na fizyce. Komputerem może co najwyżej dostać ktoś kto jest z przodu.
@Krolik: Jesteś idiotą jeśli myślisz, że przy dachowaniu wszystko nie lata w środku jak żyd po pustym sklepie. Z przodu to dostaną osoby przy nagłym hamowaniu lub czołówce.
0
pokaż komentarz
Jest i na to sposób: bagażnik, chociaż tu jest zagrożenie, że jednak nie zauważy sie dziecka. Można też przełożyć pas przez rączkę torby, plecaka i zminimalizować ryzyko.
@syfanalny: No bagaże się wozi w bagażniku. Tak. I to nie zminimalizuje pominięcia dziecka. Co do rączki to nie wiemczy wiesz alle nie wszystkie przedmioty ją posiadają. Mój laptop np nie posiada.
+1
pokaż komentarz
jak bardzo trzeba być pochłoniętym wyścigiem szczurów żeby 1,5 rocznego szkraba zapomnieć w samochodzie. Dziecko to nie jest torebka a tej pewnie nie zapomniała ))└[⚆ᴥ⚆]┘
@Afrobiker: No jak ci się taki budzi o 22, 23, 00, 1, 2, 3, 4, 5 - o 5 to już w zasadzie wstaje to zapominasz jak się nazywasz. A dla rodziców to czasem n-ta noc z rzędu. Nie usprawiedliwiam tylko próbuje ci wytłumaczyć, że rodzicielstwo pozwala odkryć nowe poziomy zmęczenia i niewyspania niedostępne nawet dla studentów balujących do rana czy nawalających w CSa nocami.
0
pokaż komentarz
@Gleba_kurfa_Rutkowski_Patrol: owszem przy dachowaniu wszystko lata, ale nie z prędkością kilkudziesięciu km/h (nawet jeśli samochód poruszał się z prędkością kilkudziesięciu km/h względem drogi). No i przy dachowaniu z prędkością kilkudziesięciu km/h masz znacznie większy problem niż jakaś torba z laptopem. Dlatego nie ma doniesień o śmierci w wyniku uderzenia torbą od laptopa natomiast jest cała masa doniesień o śmierci w wypadku z innej przyczyny.
Wskazówka: torba z laptopem waży 2-3kg, natomiast człowiek w samochodzie zwykle 20-100kg, czyli ponad 10x więcej. Te same przyspieszenia działają na wszystkich w środku, a zatem siły działające bezpośrednio na ciało człowieka są 10x-30x większe niż siły działające na torbę i siły z jaką torba może zadziałać na inne obiekty w samochodzie. Co oznacza że w wypadku w którym mogłaby cię zabić torba od laptopa, wcześniej zginiesz od innych przeciążeń.
0
pokaż komentarz
@Baziok: Jak mieszkasz w Hiszpanii to tak. W Polsce nawet w wakacje rano bywa po 12 stopni. A to juz średnio tak z dzieciakami na rowerku.
0
pokaż komentarz
(nawet jeśli samochód poruszał się z prędkością kilkudziesięciu km/h względem drogi)
@Krolik: Masz rację energia się sumuje. Doucz się fizyki a potem się mądrz.
0
pokaż komentarz
. Dlatego nie ma doniesień o śmierci w wyniku uderzenia torbą od laptopa
@Krolik: Za to jest pełno doniesień o śmierci ciężkim przedmiotem a laptop do lekkich nie należy. Poza tym mówimy tu o 1,5 rocznym dziecku. I masz racje ze nie ma doniesien medialnych o śmierci od laptopa w wyniku dachowania bo jest po prostu doniesienie o śmierci z odniesionych obrażen na skutek dachowania.
0
pokaż komentarz
@Gleba_kurfa_Rutkowski_Patrol:
Za to jest pełno doniesień o śmierci ciężkim przedmiotem
W takim razie z całą pewnością podlinkujesz tu przynajmniej 5.
Bo inaczej to dyskusja jest bezcelowa.
bo jest po prostu doniesienie o śmierci z odniesionych obrażen na skutek dachowania.
A co ja napisałem wcześniej? Zanim zabije Cię leptop czy inny lekki przedmiot, to zginiesz w wyniku innych, znacznie większych przeciążeń, zgniecenia konstrukcji pojazdu lub przedmiotów z zewnątrz wbijającyc się do środka pojazdu (które to przedmioty mogą mieć względną prędkość znacznie większą niż te które znajdowały się od początku w środku). Natomiast jeśli inne przeciążenia będą zbyt małe aby zrobić komuś krzywdę, to tym bardziej lekki przedmiot znajdujący się na tylnym siedzeniu nikomu na tylnym siedzeniu krzywdy nie zrobi.
więcej komentarzy(19)
+267
pokaż komentarz
Przed godziną 17 odebrała z przedszkola starsze dziecko i udała się do żłobka po młodszego syna. Tam dowiedziała się, że dziecka w tym dniu nie przywiozła do placówki. Po powrocie do samochodu okazało się, że na tylnym siedzeniu pasażera znajduje się 1,5-roczny chłopiec, który cały ten czas spędził w samochodzie kobiety. Dziecko nie dawało oznak życia.
Ale z niej gapa
źródło: wykop.pl
+5
pokaż komentarz
@schnippen_schnappen: Gapcio ( ͡° ͜ʖ ͡°)
źródło: fwcdn.pl
+2
pokaż komentarz
@schnippen_schnappen: przecież to sie nie trzyma kupy
-16
pokaż komentarz
@trep_warrior: jak widzę co niektóre idiotki odklejone od rzeczywistości wyczyniają na drogach to nie trudno mi uwierzyć w taką historię ¯\_(ツ)_/¯
+111
pokaż komentarz
@schnippen_schnappen: zostawic dziecko można przez rozkojarzenie. Ale po powrocie do auta jeździć ze zwłokami od pracy do przedszkola i żłobka to już przesada.
-1
pokaż komentarz
@schnippen_schnappen: dziecko siedzi z tylu
+42
pokaż komentarz
@schnippen_schnappen: A te starsze dziecko po odebraniu też nie zauważyło brata z tyłu? Zonk.
+1
pokaż komentarz
@Markok: starsze pewnie miało fotelik z przodu.
-22
pokaż komentarz
Ale z niej gapa
@schnippen_schnappen: taką kobietę postawiłbym przed plutonem egzekucyjnym bo rozumiem wszystko ale KOBIETA NIE MOŻE ZAPOMNIEĆ O DZIECKU - jak niby mogłaby coś takiego zrobić, przecież to chore - jej organizm jest stworzony do tego żeby zajmować się dziećmi ( ͡° ʖ̯ ͡°)
+3
pokaż komentarz
@smutny_login: jak widac myslisz sie i moze zapomniec. Ile razy zastanawiales sie po wyjsciu z domu czy zamknales drzwi na klucz? Czasami dzialamy automatem, o czyms zapomnimy,cos nas rozkojarzy, nie wykonasz zadania ale automat pojszie dalej. Najwidoczniej byla przekonana ze dziecko do zlobka oddala. Straszna tragedia.
+1
pokaż komentarz
@rejend ludzie nie potrafią przewidywać. Nie montują klamek z zamkiem czy guzikiem w oknach, co by im dzieciaki przez nie nie powypadały. Nie montują lusterek na zagłówkach, co by dzieciaka zawsze we wstecznym widzieć. Nie wożą dzieci tyłem do kierunku jazdy, co by czołowy dzwoń głowy dziecku nie urwał. Czujników tlenku węgla też nie montują, co by w wannie na zawsze nie usnąć.
-1
pokaż komentarz
@kristoflampart: mam 3 synów i w sumie nie zrobiłem żadnej z tych rzeczy o których piszesz. Ale jeśli chodzi o opiekę nad nimi to do 5 roku życia były z rodziną a nie w żłobkach czy przedszkolach. przykre, że tak małe dzieci muismu zostawiać obcym ludziom.
0
pokaż komentarz
A te starsze dziecko po odebraniu też nie zauważyło brata z tyłu? Zonk.
@Markok: Może myślało, że śpi.
więcej komentarzy(2)
+85
pokaż komentarz
W Stanach był identyczny przypadek. Koleś zostawił dziecko na tylnym siedzeniu auta na parkingu i poszedł do roboty.
Przypomniał sobie o nim jak już było za późno.
Wszystko wyglądało jak nieszczęśliwy wypadek, jednakże ( ͡º ͜ʖ͡º) jak później się okazało policjanci, którzy go przesłuchiwali znaleźli również dość dobre dowody na to, że zrobił to umyślnie...
Nie wiem czy policja u nas rozwiązuje sprawy bardziej zawiłe niż te oczywiste, ale przyjrzałbym się ;)
https://youtu.be/a0o9f6Qvq6Q
+130
pokaż komentarz
@kipowrot kilka lat temu w Poznaniu był analogiczny przypadek. Dziecko zdaje się zasnęło, a ojciec zamiast do żłobka, pojechał bezpośrednio do pracy. Parking Enea jest nieco na uboczu. Żaden przechodzień nie słyszał płaczu. Dziecko zmarło. Gość zdaje się zwariował.
-25
pokaż komentarz
@MrAjL: dlatego #antynatalizm
+127
pokaż komentarz
@MrAjL: tez bym zwariował, wyobraź sobie powiedzieć matce swojej, żonie czy znajomym, że zapomniałeś k@##a o swoim dziecku i zmarło (╥﹏╥)
-1
pokaż komentarz
Nie wiem czy policja u nas rozwiązuje sprawy bardziej zawiłe niż te oczywiste
@kipowrot: oni te oczywiste mocno komplikują, tak o tym trzeba myśleć... ( ͡° ͜ʖ ͡°)
+7
pokaż komentarz
@MrAjL: tak dokładniej to było w Rybniku, bardzo makabryczne przeżycie dla gościa...
Link
-10
pokaż komentarz
@hipokryzjawkutos: wystarczy pogodzić się z faktem że musisz znaleźć sobie nową ¯\_(ツ)_/¯
+20
pokaż komentarz
kilka lat temu w Poznaniu
@MrAjL: w Rybniku.
https://www.nowiny.pl/patrol/104905-jest-wyrok-w-sprawie-smierci-trzyletniej-oliwii.html
+16
pokaż komentarz
Wszystko wyglądało jak nieszczęśliwy wypadek, jednakże ( ͡º ͜ʖ͡º) jak później się okazało policjanci, którzy go przesłuchiwali znaleźli również dość dobre dowody na to, że zrobił to umyślnie...
@kipowrot: Zbiegiem okoliczności właśnie dzisiaj Sąd Najwyższy Georgii rozpatrywał jego apelację od wyroku z 2016 r. i uchylił go. Czeka go ponowny proces.
https://www.fox5atlanta.com/news/ross-harris-hot-car-death-conviction-reversed-georgia-supreme-court
0
pokaż komentarz
@MrAjL: skąd jest informacja o tym że zwariował?
-1
pokaż komentarz
@kolo86 z internetu( ͡º ͜ʖ͡º) był leczony psychatrycznie
0
pokaż komentarz
@MrAjL: próbowałem to googlować i zero wyszukań
więcej komentarzy(1)