Mieszkanie prawem, nie towarem: jak z cenami mieszkań radzą sobie w Europie?
W 2021 r. większość mieszkańców Berlina zagłosowało w referendum za wywłaszczeniem mieszkań należących do funduszy. Około pół miliona wiedeńczyków żyje w lokalach komunalnych. W Singapurze zaś występuje monopol państwowego dewelopera.
Tom_Ja z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 446
Komentarze (446)
najlepsze
Co ciekawe gmina wiedziała wcześniej, że będzie dużo nowych mieszkańców, w krótkim czasie, ale nie ogarnęła do końca. Dopiero teraz (po 4 latach od informacji, że fabryka powstanie) wzięli się
Każdy kij ma 2 końce, im więcej podatków, inflacji i dowalana przepisów budowlanych, tym bardziej młodzi na starcie będą wykluczeni z rynku mieszkaniowego. Dla kogoś kto zaczyna od 0, bez wykształcenia i wsparcia z domu na
1) Przede wszystkim zmiana modelu życia rodzinnego. Standardowy model rodzinny to był do niedawna szybki ślub, zakup mieszkania i dzieci. Obecnie coraz więcej ludzi żyje samotnie. Wystarczy popatrzeć na to, że żyjąc w parze masz 2 pensje do wykorzystania na zakup mieszkania. Żyjąc samotnie tylko 1. Jednocześnie żyjąc w parze wcale
Natomiast zgadzam się, że rozwiązaniem problemu mieszkań byłaby masowa skala budownictwa, rzecz w tym, że siły rynkowe w Polsce oparte są o oligopol.
Tzn. kartelowi deweloperów bardziej opłaca się budować mniej, ale sprzedawać z wyższą marżą.
Wg mnie, aby rozwiązać problem mieszkań należy zadziałać w dwóch obszarach
1. Napędzać liczbę budowanych mieszkań
- rozbić oligopol na rynku
Wysokie ceny są spowodowane wyłącznie tym że banki pozwalają się zadłużać w imię zdobycia mieszkania, co prowadzi do licytacji kto zgodzi się na dłuższą niewolę ratalną.
Zakażmy kredytów konsumpcyjnych a zobaczycie jak szybko ceny spadną do cen osiągalnych dla przeciętnego człowieka.
Z tego na ile się orientuję, na wystrzał przedsiębiorczości złożyły się nie tyle kredyty i banki (lichwa była znana od tysiącleci), co produkcja masowa i powstanie pojęcia spółki kapitałowej.
Chcesz mieć tańsze mieszkanie trzeba ciąć koszty robocizny i materiałach. Tak więc pozostaje budowa tych samych bloków z prefabrykatów jak w PRL tylko tak można zrobić tanie budownictwo.
dokladnie tak jak w USA, obecnie 40 paro latkowie czekaja az rodzice umra zeby w takiej Californii przejac po nich dom bo samemu nie maja zdolnosci albo do konca zycia by splacali te rozlatujace sie chaty xD tylko u nas byl to fenomen ostatnich lat ze magazynier i kasjerka brali sobie szeregowke pod Warszawa i jakos to bylo,
Nie ma to jak za pieniadze podatnika wykupic mieszkania od funduszy na gorce xD
Komentarz usunięty przez moderatora