Agnes oskarża policję o gwałt. Co się stało we wrocławskim komisariacie?
"Policjant mówi, że jestem walczącą feministką, bo nikt mnie porządnie nie zerżnął. Po czym mnie gwałci" - mówi Agnes. Sprawę bada prokuratura
mastalegasta z- #
- #
- #
- #
- #
- 24
"Policjant mówi, że jestem walczącą feministką, bo nikt mnie porządnie nie zerżnął. Po czym mnie gwałci" - mówi Agnes. Sprawę bada prokuratura
mastalegasta z
Komentarze (24)
najlepsze
@vikop-ru: Prawie jak Bytom tylko przez "ł"
W komisariatach są kamery.
Okopress w formie. xD
i już wiem, że nie warto czytać
https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2022-06-30/interwencja-corka-oskarzyla-matke-o-gwalt-kobieta-trafila-do-wiezienia/?ref=slider
Pracownica sklepu twierdzi, że Agnes było naćpane. Agnes – że było w ataku histerii, a pracownica je nagrywała, szarpała i wyśmiewała.
Agnes: „Nie zadawali mi żadnych pytań. Jakby nie potrzebowali mojej wersji zdarzeń. Powtarzałom, że mam prawo do telefonu.
Masz prawo zamknąć ryj – usłyszałom. I że jestem #!$%@?ęte, że jestem wariatką.
No tak było.