
Agnes oskarża policję o gwałt. Co się stało we wrocławskim komisariacie?
"Policjant mówi, że jestem walczącą feministką, bo nikt mnie porządnie nie zerżnął. Po czym mnie gwałci" - mówi Agnes. Sprawę bada prokuratura
Znalezisko zostało zakopane. Głosowanie na treść nie jest już możliwe.
"Policjant mówi, że jestem walczącą feministką, bo nikt mnie porządnie nie zerżnął. Po czym mnie gwałci" - mówi Agnes. Sprawę bada prokuratura
+17
pokaż komentarz
To feministko. Sam fakt że było z facetem w 1 pokoju to już gwałt.
W komisariatach są kamery.
W sklepie Aldi Agnes próbuje ukraść butelkę wódki. Wpada na gorącym uczynku. Zatrzymuje je ochroniarz i pracownica sklepu, żądają, żeby Agnes oddało małpkę. „Chcesz? To masz!” – mówi Agnes i rzuca butelką, która rozbija się z trzaskiem. Agnes wychodzi też za jednym z klientów sklepu i rozbija mu lusterko w samochodzie.
+20
pokaż komentarz
@odomdaphne5113: Kradnie, demoluje, niszczy samochód, jest agresywna, a cała policja + lekarz na SOR + psychiatra po prostu się umówili.
Okopress w formie. xD
+6
pokaż komentarz
@Cogito-sum: Tak! Opresja środowisk gender! :)
+17
pokaż komentarz
W sklepie Aldi Agnes próbuje ukraść butelkę wódki. Wpada na gorącym uczynku. Zatrzymuje je ochroniarz i pracownica sklepu, żądają, żeby Agnes oddało małpkę. „Chcesz? To masz!” – mówi Agnes i rzuca butelką, która rozbija się z trzaskiem. Agnes wychodzi też za jednym z klientów sklepu i rozbija mu lusterko w samochodzie.
Pracownica sklepu twierdzi, że Agnes było naćpane. Agnes – że było w ataku histerii, a pracownica je nagrywała, szarpała i wyśmiewała. Na nagraniach, które zrobił przyjaciel Agnes, widać, jak próbuje wykopnąć komórkę z rąk pracownicy. Wyrywa się, krzyczy.
Agnes: „Nie poznaję się tutaj. Byłom niepoczytalne przez załamanie nerwowe, a to, jak szarpali mnie i poniżali pracownicy sklepu, wywołało u mnie jeszcze większy atak histerii i niezgodę. Żałuję tego.
ociehuj.jpg (ʘ‿ʘ)
+3
pokaż komentarz
@vikop-ru: Góralka?
+2
pokaż komentarz
Byłom
@vikop-ru: Prawie jak Bytom tylko przez "ł"
0
pokaż komentarz
@vikop-ru: to w końcówki on czy ona?
0
pokaż komentarz
@vikop-ru: to w końcówki on czy ona?
@kedziorw1: ono w liczbie mnogiej ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Byłom niepoczytalne
+1
pokaż komentarz
@vikop-ru: czyli trafi do zakładu dla psychicznie chorych.
+20
pokaż komentarz
Dostałem raka w połowie tekstu. Agnes to zwykła złodziejka, ktora ma problem psychiczny, i nie wie jakiej jest płci. Nie wierze w ani jedno słowo takich ludzi. Już jedna taka była co mówiła, że wepchnęli ją pod tramwaj
+8
pokaż komentarz
Potwierdzam, to ja byłem tym komisariatem.
+3
pokaż komentarz
potwierdzam, byłem tym policjantem
+3
pokaż komentarz
@hekktik: potwierdzam, byłem milczącą ścianą.
+2
pokaż komentarz
@PeteMa: * byłom xd
+4
pokaż komentarz
W sklepie Aldi Agnes próbuje ukraść butelkę wódki. Wpada na gorącym uczynku. Zatrzymuje je ochroniarz i pracownica sklepu, żądają, żeby Agnes oddało małpkę. „Chcesz? To masz!” – mówi Agnes i rzuca butelką, która rozbija się z trzaskiem. Agnes wychodzi też za jednym z klientów sklepu i rozbija mu lusterko w samochodzie.
Pracownica sklepu twierdzi, że Agnes było naćpane. Agnes – że było w ataku histerii, a pracownica je nagrywała, szarpała i wyśmiewała. Na nagraniach, które zrobił przyjaciel Agnes, widać, jak próbuje wykopnąć komórkę z rąk pracownicy. Wyrywa się, krzyczy.
Ma zdiagnozowaną osobowość chwiejną emocjonalnie podtypu granicznego (ang. borderline). Od początku miesiąca coraz gorzej się czuło. Miało załamanie nerwowe. Nie chodziło na psychoterapię - pomimo pracy na pełen etat nie miało na nią pieniędzy. Poszło w imprezy i używki.
+5
pokaż komentarz
@blimsien_yankovic:
Agnes: „Nie zadawali mi żadnych pytań. Jakby nie potrzebowali mojej wersji zdarzeń. Powtarzałom, że mam prawo do telefonu.
Masz prawo zamknąć ryj – usłyszałom. I że jestem p%$!%?%nięte, że jestem wariatką.